"Banki powinny kontynuować ostrożną politykę w zakresie kredytowania zakupu nieruchomości. Jest to istotne w kontekście rosnącej aktywności na rynku nieruchomości mieszkaniowych” – czytamy w opublikowanym w środę raporcie NBP o stabilności systemu finansowego.
"Banki powinny wymagać, aby kredytobiorcy dysponowali odpowiednimi buforami dochodowymi, umożliwiającymi spłatę kredytów nawet przy istotnie wyższych niż obecnie stopach procentowych, niezależnie od formuły oprocentowania kredytu i wartości jego zabezpieczenia" - napisano w raporcie.
Ostatnio coraz więcej mówi się o ryzyku stopy procentowej. Przed takim ryzykiem ostrzegała ostatnio Komisja Nadzoru Finansowego. Chodzi o to, że obecnie stopy procentowe w Polsce są historycznie niskie, co sprawia, że niskie jest również oprocentowanie kredytów. Nie ma jednak wątpliwości, że wcześniej czy później stopy zostaną podniesione, a raty kredytów wzrosną. Warto pamiętać o tym biorąc kredyt.
Kiedy dojdzie do podwyżki stóp? Tego dokładnie nie wiadomo, być może stanie się to w listopadzie. Stopy procentowe zostały obniżone po wybuchu pandemii, żeby pobudzić gospodarkę. Teraz, kiedy następuje ożywienie gospodarcze oraz mamy do czynienia z podwyższoną inflacją, czas zacząć myśleć o podwyżce.
Jednak powrót do poziomu stóp sprzed pandemii oznacza, że przy wziętym w ostatnim czasie kredycie wysokości 300 tys. zł na 25 lat, obciążenie kredytobiorcy może wzrosnąć o 2,9 tys. zł rocznie. Wzrost rat kredytów z zależności od poziomu stóp wyliczyliśmy TU.
Stanowisko NBP zawarte w ostatnim raporcie dotyczy takiej właśnie sytuacji. Bank centralny uważa, że banki komercyjne powinny zabezpieczyć się (i przy okazji swoich klientów) przed taką sytuacją i wymagać od kredytobiorców, aby ci dysponowali "odpowiednimi buforami dochodowymi”. Czego dokładnie miałyby zatem wymagać banki przy udzielaniu kredytów? Tego NBP nie precyzuje.
Warto też wspomnieć, że niskie stopy procentowe sprzyjają popytowi na mieszkania. Po pierwsze, kredyty są wtedy tańsze. Po drugie, odsetki od lokat bankowych i depozytów są na tyle niskie, że inwestycja w nieruchomości staje się bardziej atrakcyjną formą lokowania oszczędności. Dodatkowo niskie stopy sprzyjają wzrostowi cen różnych produktów i usług, co jeszcze bardziej obniża atrakcyjność trzymania oszczędności w bankach, gdyż inflacja sprawia, że realne oprocentowanie lokat jest ujemne.
NBP ocenia w raporcie, że czynnikiem dodatkowo zwiększającym wysoki popyt na mieszkania i kredyt może być program Polski Ład, choć jego wpływ może być ograniczony przez zapowiadane warunki co do grupy osób objętej programem i limitu cen nabywanych mieszkań. Dokładna ocena skutków dla stabilności finansowej będzie możliwa po określeniu szczegółów programu.