Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MAG
|
aktualizacja

Przed nami kolejne podwyżki stóp procentowych. Członek RPP zabrał głos

92
Podziel się:

Stopy procentowe powinny dalej rosnąć — uważa członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki. Skrytykował również politykę rządu. Jak zaznaczył, "robi on wszystko, żeby nam utrudnić życie i zadanie".

Przed nami kolejne podwyżki stóp procentowych. Członek RPP zabrał głos
Ludwik Kotecki (East News, Jakub Kaminski)

Tym samym stopa referencyjna wzrosła do 5,25 proc. w skali rocznej, stopa lombardowa do 5,75 proc., stopa depozytowa do 4,75 proc., stopa redyskonta weksli do 5,30 proc., a stopa dyskontowa weksli do 5,35 proc. To ósma z rzędu podwyżka stóp procentowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowa Škoda Kodiaq PHEV na trasie do Wisły

Stopy procentowe w górę

Wszystko wskazuje na to, że przed nami są kolejne podwyżki stóp procentowych. - Moim zdaniem te podwyżki są koniecznie. Tym najbardziej istotnym powodem jest inflacja, która będzie rosła — ocenił w radiu TOK FM członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki.

- Chyba wszyscy spodziewali się w maju, że to będzie podwyżka o 100 pb, ona zrealizowała się w wysokości 75 pb. To by oznaczało, że jakaś dodatkowa część podwyżki nie została zrealizowana — tak można by to interpretować — i ona przenosi się na kolejne miesiące, one będą albo dłużej trwały, albo będą większe — zaznaczył.

Zastrzegł, że nie można mówić jeszcze ani o liczbie tych podwyżek, ani wysokości.

Na pewno one będą. Dzisiaj wiemy, że przed nami jeszcze kolejne decyzje, prawdopodobnie w kolejnych miesiącach. Tak sobie wyobrażam, że Rada nie będzie robiła jakiejś przerwy w podwyższaniu stóp proc., bo nie ma żadnego powodu, żeby takie przerwy robić — powiedział.

Członek RPP zapytany, czy obniżki stóp procentowych pod koniec 2023 r. są możliwe, powiedział:

Pewnie tak, jest to możliwe, ale to oczywiście zależy od tego, jak mocno te podwyżki w tym roku będą następowały i jaki będzie ich efekt, czyli jak szybko inflacja będzie nam spadać.

W ocenie Koteckiego, wskazane byłoby spotkanie resortu finansów i Rady Polityki Pieniężnej w celu omówienia działań polityki fiskalnej i monetarnej.

- Mamy taką sytuację w Polsce, i wydawałoby się, że pożądane jest spotkanie z ministrem finansów, żeby porozmawiać trochę o policy mix, który w Polsce jest postawiony do góry nogami — my kopiemy dołek inflacji, żeby ona była coraz niższa, a w tym czasie ten dołek jest zasypywany przez rząd, żeby ona była tak naprawdę wyższa. Rząd robi wszystko, żeby nam utrudnić życie i zadanie — powiedział Kotecki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
kredyty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(92)
WYRÓŻNIONE
ola
3 lata temu
Uczciwy człowiek, który w tym kraju płaci podatki wszystkie od A_Z jest gnojony na każdym kroku. Sami wywołali inflację drukując 200 mld i rozdając wszystkim przedsiębiorcom, niezależnie od poniesionych strat. Dali kasę bogatym ludziom, a ci pokupowali mieszkania, bo na pensje dla robotników mieli z zysków. Ceny mieszkań rosły, bo Glapiński wyzerował stopy procentowe i mówił, że długo nie wzrosną. Teraz rząd PiS morduje klasę średnią ratami kredytów. Po 25 latach uczciwej pracy dorobiłam się z mężem domu . Dorobiliśmy się wspólnie z bankiem, bo mamy 300 tys. kredytu do samej emerytury. Dopłaciliśmy 10 tys. w podatku. Podczas wykończenia domu 80% wykonawców nie chciało dać rachunku. Podobnie u fryzjerki, kosmetyczki... Ich dawno stać na domy bez kredytów..., bo podatków praktycznie nie płacą. Ty frajerze płać....i spłacaj kredyt do końca swoich dni...............
Megan
3 lata temu
Dziwię się że prześmiewczo komentują ludzie którzy dostali mieszkanie w spadku po dziadkach, kupili im rodzice albo siedzą na dobrych posadach. I jeszcze liczyć nie potrafią bo przychód czyli pensja minimalna to nie dochód, który dostaje się do ręki. Ludzie którzy biorą kredyty mieszkaniowe poprostu chcą mieć swój dach nad głową. I mało tego są zarejestrowani, pracują uczciwie i płacą podatki. Bo bez tego nie otrzymali by kredytu. A taka patologia często nie pracująca co mamusia z tatusiem dali nie wiedząca co to znaczy trudniejszy los podśmiewuje się z uczciwych ludzi. Wstyd.
froncka
3 lata temu
W 2019 roku rezerwowałam nieruchomość, która była w trakcie budowy. Czekałam na oddanie do użytku dwa lata! Bo sprzedający miał czas i nas przy okazji w d***e, a my powoli traciliśmy obecny dach nad głową. Cena rezerwacji - 319 tysięcy. Szeregowiec. Na wsi. Ostateczna cena sprzedaży - 400 tysięcy. Pierwsze sprzedawane szeregowce na osiedlu były za 270 tysięcy. Przekalkulujcie sobie teraz różnicę wartości tych nieruchomości. Mojej i tej sprzedanej jako pierwsza. Podkreślam: ten sam standard, ten sam metraż, ta sama miejscowość... Rata kredytu na dzień dobry w październiku 2021 - 1100 zł Rata na dzień dzisiejszy (bez dwóch ostatnich podwyżek) - 1800 zł Dobiję do 2500 zł lekko, tylko czekam na wyrok... Moja pensja od października 2019 wzrosła o całe 150 zł netto, a kredyt na razie już o 700 zł, gaz trzykrotnie, prąd kilkanaście procent, produkty w sklepach nie wspomnę... Serio? Podwyższanie stóp procentowych ma wyhamować to szaleństwo? To jedyny sposób na inflację? I decydują o tym osoby zarabiające milion złotych rocznie?! Bo mój osobisty dochód roczny nie przekracza nawet 35 tysięcy...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (92)
ojciec
2 lata temu
Co to za kraj!!!!!!!! Mam trójkę dzieci, zawsze na wszystko było pięniędzy, starczało na odkładanie, wakacje, przyjemności i normalne życie. Dziś jadę na oszczędnościach, które kurczą się w zastraszającym tempie, bo wypłata nie stracza nawet na podstawowe życie. A gdzie tu ubrania, paliwo, serwis samochodu, remonty mieszkania i inne rzeczy. Cały PIS powinien wisieć za jaja na latarni. Wyrzucają kasę na emerytów, na ukraińców, fundują im paliwo i inne rzeczy... A polaka wydymają do ostatniego grosza! Węgiel po 3000zł!!!!!!
Jak
3 lata temu
Inflacja zjada oszczędności i tyle w temacie stóp procentowych
Marta
3 lata temu
Wysoka cena benzyny to nie skutek embarga i cen światowych tylko podniesienia marży przez Orlen i Lotos z 0,10zł/L do aktualnie 1,70zł/L. Skok na kasę Polaków pod pretekstem wojny.
Hura
3 lata temu
Ważne że TV grają i śpiewają przebrani za kukły są seriale pełne miłości i że ksiądz jeździ na rowerze i ratuje świat,policjantów fest sprawnych co ścigają babcie za handel ogórkami na ulicy wszystko dla gawiedzi aby dobrze im się żyło i oglupiało.Fajne są te promocje kup 4 i gratis 4 jakby nie było można zrobić ceny produktu o 50%. niższej bo jakim cudem można dostać taki sam gratis o tej samej wartości?"Żryj wiecej- kupuj więcej a później lec do apteki po suplement diety"Kredyty no cóz ,kazdy chce mieszkać samemu a nie w domu wielorodzinnym i kultywować tradycje to lecz depresję i samotność i zagryzaj stresem o ratę co miesiąc.Magistry inni uczeni po studniach co nie potrafią logicznie myśleć i liczyć płaczą bo ktoś z fachem w ręku zarabia 4 razy więcej i ma ciągle pracę.Zakupy w IKEA czyli bubel i śmieci bo za 10 lat stolika nie będzie i nikt tego sprzątnąć nie będzie chciał ale po co komu antyki ważne że teraz jest styl skandynawski i wszystko wygląda tak samo.Ubrania 16 razy w roku trzeba wymienić bo trzeba być modnym i ciągle jest nowy trend kolorystyczny i trzeba kupić więcej i więcej aby upchać do tej szafy z IKEA a no i jeszcze meble kanapy wazoniki ramki i inne kurzojady wymieniaj co chwilę bo pewne Pani wraz z matką takie szczęśliwe biegające po sklepie i kupujące śmiecie ...aj życie,podoba mi jak barany teraz męczą.Sobota kup więcej pakuj więcej wydaj wiecej hura !
Ocb
3 lata temu
Prawda jest ze ok 700 tyś z tychbuciekajacych pojechało sobie na święta? Prawda jest ze do kraju ogarnietego okropna wojna ściągnięty 30 tyś samochodów osobowych?
...
Następna strona