Coraz częściej płacimy za granicą kartą, a nie gotówką - wynika z badań Deutsche Banku. To wprawdzie droższe rozwiązanie, ale Polacy wolą zapłacić więcej za ułatwienie sobie życia.
28 proc. z nas woli jeszcze wymienić pieniądze w kantorze, gdy wybiera się w zagraniczną podróż. To o jeden punkt procentowy mniej niż rok wcześniej. Na kartę kredytową stawia już 27 proc. Polaków - o 4 punkty proc. więcej. Różnica jest więc minimalna. Jednak trzeba dodać, że 12 proc. ankietowanych dodatkowo korzysta z kart debetowych. W sumie więc plastik wyprzedził już gotówkę.
– Podróż z portfelem wypchanym gotówką nie dość, że mało komfortowa, jest również bardzo ryzykowna. Jeśli pieniędzy ma nam starczyć na cały wyjazd, oznacza to, że musimy zabrać ze sobą dość sporą sumę – mówi Monika Szlosek, dyrektor Bankowości Detalicznej i Inwestycyjnej w Deutsche Bank.
Trzeba jednak pamiętać, że to rozwiązanie stosunkowo tańsze niż karty płatnicze. Spready bankowe, czyli różnica pomiędzy ceną kupna a sprzedaży, w bankach sięgają nawet 7 proc. Tymczasem w kantorach oscylują w granicach 2 proc. Wszystko zależy jednak od tego jak poszczególny bank księguje zagraniczne płatności. W przypadku płacenia w walucie innej niż euro czy dolar, często dochodzi do podwójnego pobrania prowizji. Bank najpierw przelicza na przykład węgierskiego forinta na euro, a dopiero potem na złotówki. Często stosuje tu jednak nieco korzystniejsze kursy Visy lub Mastercard.
Możliwe jednak, że wzrost popularności płacenia kartami wynika z coraz popularniejszych kart walutowych. Umożliwiają one płacenie bezpośrednio przy pomocy euro, funta czy dolara. A pieniądze można na nie wpłacić przy pomocy internetowych kantorów.
Poza tym na wakacjach według badań Deutsche Bank korzystamy też z gotówki wypłaconej w darmowym zagranicznym bankomacie (19 proc.), bankomatach płatnych (8 proc.) oraz kantorów zagranicznych (6 proc.).
- Popularność waluty wypłacanej z bankomatów, jest obecnie mniejsza niż przed rokiem. Niewykluczone, że to obecny w mediach widok kolejek ustawiających się pod greckimi bankomatami wywołał - nie do końca uzasadnione - obawy o problemy z dostępem do gotówki podczas wakacji - podają autorzy badania.