Dwa pomysły na emerytury. Skąd wziąć pieniądze na nowe rozwiązanie?
60
Podziel się:
W czwartek w Sejmie będzie miało pierwsze czytania dwóch projektów dot. tzw. emerytur stażowych. Chodzi o obywatelski projekt oraz o projekt przygotowany przez Lewicę.
Sejm przeprowadzi pierwsze czytania dwóch projektów dot. tzw. emerytur stażowych. Chodzi o obywatelski projekt oraz o projekt przygotowany przez Lewicę.
Z informacji "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że większe szanse na poparcie ma propozycja Lewicy, ale posłowie KO zaznaczają, że oba projekty wymagają analizy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Nowy podatek na armię. Czy to dobry pomysł? - Marcin Piątkowski - Biznes Klasa #16
"Pojawia się też wątpliwość, skąd wziąć pieniądze na nowe rozwiązanie, które ma kosztować kilkanaście miliardów złotych rocznie. Resort pracy nie odpowiedział na nasze zapytanie, czy środki na ten cel są zabezpieczone w budżecie państwa - czytamy w "DGP".
Oba projekty dotyczą wprowadzenia do polskiego systemu prawnego emerytury przysługującej z tytułu osiągniętego okresu ubezpieczenia tj. emerytury stażowej, dla osób urodzonych po 31 grudnia 1948 r., czyli osób objętych nowym systemem emerytalnym, które osiągnęły okres składkowy i nieskładkowy wynoszący 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn.
W uzasadnieniu obywatelskiego projektu zaznaczono, że jest to rozwiązanie zgodne z oczekiwaniami społecznymi osób, które ze względu na utratę sił będącą konsekwencją długiego okresu wykonywania pracy zarobkowej nie są w stanie kontynuować jej wykonywania aż do momentu osiągnięcia wieku emerytalnego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Ja po ponad 43 latach pracy mam na indywidualnym koncie kapitałowym w ZUS prawie milion, więc nie potrzebuję żadnych pieniędzy z budżetu państwa, ponieważ sam ciężko na swoją emeryturę zapracowałem. Zatem to nie ja generuję koszty jako być może przyszły emeryt stażowy , ale cała rzesza emerytów uprzywilejowanych, począwszy od nauczycieli a kończąc na służbach mundurowych, którzy zostają emerytami po 40-stce. Ja natomiast mam już ponad 60-tkę na karku i muszę dalej tyrać, dzięki politykom oszustom, którzy obiecywali emerytury stażowe od hohoho a może dawniej i nie dotrzymywali słowa. Emerytura stażowa to najsprawiedliwsze rozwiązanie - ile wypracowałeś tyle możesz emerytury się spodziewać, a to że nie chcesz pracować do 65 lat to powinien być twój wybór, a nie jakaś łaska ze strony oszustów w białych kołnierzykach.
???
10 miesięcy temu
Całe życie płaciłam składki emerytalne, rentowe, zdrowotne itp. Na rencie nigdy nie będę bo jestem na emeryturze. Do stomatologa chodzę prywatnie. Do lekarza specjalisty w razie pilnej potrzeby idę prywatnie.
Moja emerytura po 41 latach pracy na rękę niższa niż płaca minimalna na rękę . Dzisiaj wspieram projekty 800+, będę wspierać rentę wdowią, która mnie nie obejmie i inne projekty, które zostały lub zostaną wymyślone przez rządzących.
Gdzie się podziały moje składki rentowe, które przez 41 lat odprowadzałam ???
Robert
10 miesięcy temu
Może by tak napisać o różnym minimalnym stażu pracy i wieku przechodzenia na emeryturę dla kobiet i mężczyzn. O różnych systemach emerytalnych obowiązujących w Polsce – KRUS, ZUS oraz SYSTEM EMERYTUR BUDŻETOWYCH. O przywilejach, gdzie jedni mają możliwość przechodzenia na emeryturę ze względu na STAŻ PRACY (np.: służby mundurowe, pracownicy oświaty czy też górnicy), a drugim tego przywileju się odmawia twierdząc, że byłoby to zabójstwo dla całego systemu, każąc im jednocześnie pracować 45, a czasem i nawet 50 lat. O różnych sposobach wyliczania emerytury, gdzie są grupy, których wyliczanie emerytury jest powiązane z ostatnim wynagrodzeniem, czyli nie wkładają nic do systemu, a mają bardzo wysokie emerytury wypłacane im przez wiele lat (np. sędziowie czy prokuratorzy), a drugim mimo zgromadzonego kapitału i to czasami bardzo pokaźnego, każe się pracować coraz dłużej wmawiając im, że to dla ich dobra, aby mieli jeszcze większe emerytury. Dodatkowo kapitał i to czasami niemały, bo sięgający nawet 40% w porównaniu do wysokości zgromadzonego kapitału emerytalnego, a zgromadzony z nieewidencjonowanej składki rentowej która znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w momencie przejścia na emeryturę (chociaż nie ma żadnej podstawy prawnej dla takiego działania). Mamy jeszcze brak dziedziczenia składki emerytalnej i rentowej po zmarłym małżonku, gdzie niejednokrotnie drugi z małżonków z powodu śmierci tego pierwszego stawiany jest w bardzo złej sytuacji ekonomicznej. No i jeszcze zostaje ta nieszczęsna tablica dożycia z której korzysta ZUS wyliczając nam emerytury, a która dyskryminuje mężczyzn, bo stosuje ten sam przelicznik tak dla kobiet jak i mężczyzn. Powoduje to, wydłużenie mężczyznom przelicznika średnio o 30 miesięcy, co znacząco zaniża im emerytury. Dużo tego jak na jeden system emerytalno-rentowy, a i tak nie wymieniłem wszystkiego. Dlatego potrzebna jest społeczna debata nad zmianą całego systemu emerytalno-rentowego. Potrzebny na dzień dzisiejszy jest taki system emerytalny, który byłby sprawiedliwy dla wszystkich i nie dyskryminował nikogo (Konstytucja Art.32 i Art.33), abyśmy już nie musieli słuchać o pracy do 70-go, a może nawet do 80-go roku życia. Aby człowiek na tej zasłużonej emeryturze mógł faktycznie wypocząć, a nie rozglądać się za dodatkowym zajęciem, aby móc godnie przeżyć te swoje ostatnie dni. Może na początek jeden system dla wszystkich tzw. emerytura kapitałowa. Jedna składka na Ubezpieczenie Społeczne bez podziału na wiele składowych i tak wszystko trafia do jednego worka zwanego Fundusz Ubezpieczeń Społecznych (dodatkowo sprawdźcie sobie, że nasza składka i emerytalna i rentowa, a nawet dodatkowo chorobowa oraz wypadkowa potrącane są od CAŁEJ KWOTY BRUTTO naszego wynagrodzenia, co świadczy tylko o tym, że jest to jedna składka, a nie tak jak nam wmawiają, że są to osobne składki) Następnie ustalenie minimalnej kwoty emerytalnej, którą powinno się otrzymać po wyliczeniu, a która była by jedynym kryterium uprawniającym do emerytury. Wypłata, to uzbierany kapitał dzielony przez ilość miesięcy w tablicach dożycia osobno dla kobiet i mężczyzn. I to jest pierwszy mały krok, który pozwolił by uzdrowić ten chory system. Pozdrawia
NAJNOWSZE KOMENTARZE (60)
olo
2 miesiące temu
wystarczy spojrzeć na stan kont i wszystko jasne każdy ma tyle ile ma na koncie takie proste tylko czytać trzeba umieć a oni skąd wziąć kase czyżby już w tym ministerstwie zatrudniali ludzi bez umiejętności czytania ????
piotrekkkkk
4 miesiące temu
a mojego konta każdy ma i widzi ile ma a jak brakuje tam złotówki to są stosowne organy państwowe które powinny zostać poinformowane o tym fakcie i odzyskać każdą złotówkę z nawiązką od osób które te środki wykorzystały niezgodnie z przeznaczeniem akie proste czyżby tam problem zracjonalnym myśleniem ktoś miął
piotr
7 miesięcy temu
kase mamy na kontach w zus a jak ktoś wział to mamy organy aby to ustaliły i wyciagneły spowrotem kase na konta nasze a tymczasowo z podatków należy wziąc podatnik nie może odpowiadac za niekompetencje rządących on płacił 40 lat i godna stażowa należy mu sie i koniec
maciedk
8 miesięcy temu
co podatnika to obchodzi niech rozliczą tych co kase skubali skoro ktos 40 lat wpłacał należec mu sie powinno godne życ na emeryturze stażowej tak samo jak ich uprzywilejowanym w wieku 40 lat skoro maja dla swoich musze miec dla najbardziej zasłużonych płacących składki po 40 pare lat a oni widza ile maja na koncie w zus rozliczci etych co dysponują tą kasą niezgodnie z przeznaczeniem i kasa sama będzie bo była i jest tylko trzeba ja sprawiedliwie dzielic od tych co ja wpłacali zaczynając
WOJTEK
8 miesięcy temu
to chore że oni zastanawiaja sie skąd wziąc kase ja im powiem z kont podatników w zusie tam sa kwoty zebrane cięzką pracą polaków rząd obiecywał obracac tymi pięniędzmi aby emerytury były godne tak wiec dla mnie głupie pytanie a kont podatników a jak brakuje tam, kasy to problemem polak nie jest skąd wziąc kase bo oni znaja swoje konta a rozliczyc tych co ta kasa wzieli i niezgodnie z przeznaczeniem wydali jakąs czesc niech teraz oddadzą z odsetkami aby konta były pełne to nie powinien byc problem podatnika i to nie podatnik za to musi odpowiadac