Jak podaje Instytut Emerytalny, średnia wysokość mandatu nałożonego na przedsiębiorstwa to 1600 złotych.
Na karę Inspekcja zdecydowała się tylko w 5 przypadkach. W 13 zastosowano "środki wychowawcze".
Liczba nałożonych kar może być tak niewielka, bo Państwowa Inspekcja Pracy wciąż nie ma uprawnień do ścigania i karania wszystkich uchybień we wdrażaniu Pracowniczych Planów Kapitałowych.
Chodzi tu przede wszystkim o sytuację, w której pracodawca nakłania pracowników do rezygnacji z PPK.
Zgodnie z ustawą o PPK, jest to wykroczenie, które podlega karze grzywny. Inspekcja pracy nie może jednak ścigać pracodawców, którzy się tego dopuszczają, bo ustawodawca zapomniał wpisać tego wykroczenia do zadań Państwowej Inspekcji Pracy.
Takie uprawnienia PIP ma dostać w tym roku. Prawdopodobnie w czerwcu, po wejściu w życie ustawy o likwidacji OFE.