"Fakt" poinformował, że od 1 stycznia (środa) do czwartku godz. 10 Zakład Ubezpieczeń Społecznych otrzymał ponad 700 wniosków o przyznanie tzw. renty wdowiej. Można je składać przez internet, a także w ZUS, Kasie Rolniczej Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) oraz zakładach emerytalnych służb mundurowych.
Uprawnieni do otrzymania nowego świadczenia, jak przypomina dziennik, nie muszą się spieszyć, ponieważ na złożenie wniosku jest pół roku. Wypłaty mają ruszyć od lipca.
Czym jest renta wdowia?
Renta wdowia to jedna z obietnic KO, dlatego trudno się było nie natknąć na informacje o nowym świadczeniu. Przypomnijmy jednak, że jest to de facto dodatek do emerytury dla wdów i wdowców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Renta wdowia przysługuje kobietom powyżej 60 lat i mężczyznom powyżej 65 lat, którzy pozostawali we wspólności małżeńskiej do dnia śmierci małżonka. Osoby te muszą mieć prawo do renty rodzinnej po zmarłym małżonku, nabyte przed ukończeniem 55 lat (kobiety) i 60 lat (mężczyźni). Wnioski można składać do 30 czerwca 2025 r.
Osoby owdowiałe mają do wyboru dwa warianty: 100 proc. swojej emerytury i 15 proc. renty rodzinnej lub odwrotnie. W 2027 r. udział drugiego świadczenia wzrośnie do 25 proc.
Wysokość sumy świadczeń nie może jednak przekraczać trzykrotności kwoty najniższej emerytury, czyli obecnie 5342,88 zł (3 razy 1780,96 zł).
Do tego limitu wliczane są również świadczenia wypłacane przez instytucje zagraniczne i inne niż jednorazowe świadczenia i dodatki przyznawane na podstawie ustawy lub odrębnych przepisów. Jeśli suma świadczeń przekroczy trzykrotność najniższej emerytury, świadczenie zostanie pomniejszone o kwotę przekroczenia.