Jak informuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych, coraz więcej obywateli naszego kraju, którzy pracowali zarówno w Polsce, jak i w krajach Unii Europejskiej lub EFTA (Europejskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu), osiąga prawa do świadczeń emerytalno-rentowych. Część z nich otrzymuje równoległe świadczenia z dwóch i więcej państw, jednak jest grupa osób, której emeryturę lub rentę za połączony czas pracy w Polsce i za granicą wypłaca ZUS.
"Każde państwo ma odrębny system emerytalny. Jeżeli ktoś pracował np. w trzech krajach i w każdym z nich opłacał przez określony czas składki na ubezpieczenie społeczne, to po osiągnięciu wieku emerytalnego może otrzymywać trzy odrębne emerytury. Nieco inaczej wygląda sytuacja, w której np. ktoś występuje u nas o emeryturę, a w którymś z państw UE lub EFTA pracował zbyt krótko, by dostać tam świadczenia. Dzięki umowom międzynarodowym okresy ubezpieczenia z innych państw objętych porozumieniem można doliczyć do krajowego stażu" - wyjaśnia Sebastian Szczurek, rzecznik regionalny ZUS w Opolu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pracowali za granicą. Dostają międzynarodowe emerytury
Jak poinformował ZUS, w pierwszym półroczu 2022 r. nasz ubezpieczyciel na podstawie umów międzynarodowych wypłacił 289 575 świadczeń o łącznej wartości 3,3 mld zł. Zdecydowana większość, bo 206 tys. świadczeń o wartości 2,6 mld zł wypłacono w Polsce, przy czym średnia emerytura łączona wyniosła 2 116 zł. Za granicę wypłacono 83 549 świadczeń o wartości 710 mln zł, a średnia wysokość świadczenia wyniosła 1 417 zł.
W przypadku państw UE najwięcej świadczeń polski ZUS przekazał do Niemiec (25 265 świadczeń), przy czym średnia emerytura/renta była w wysokości 1 557 zł. Drugim państwem pod względem liczby przekazanych świadczeń jest Francja (5 188 świadczeń o średniej wartości 1081 zł), a trzecim Austria (4 868 świadczeń ze średnią 1 100 zł).
Najwyższą średnią wypłacanego przez ZUS świadczenia - 3 695 zł - odnotowano w przypadku beneficjentów mieszkających na Malcie, jednak było to zaledwie siedem osób. Druga pod tym względem była Portugalia ze średnią 2 701 zł i 21 beneficjentami, a trzecia Estonia (11 świadczeń i średniej wysokości 2 013 zł). Statystycznie najniższe emerytury z polskiego ZUS otrzymało 616 uposażonych ze Słowacji (średnia 691 zł) i 42 ze Słowenii (średnia 737 zł).
Mówiąc o wysokościach wypłacanych emerytur musimy pamiętać, że każda z nich jest wypłacana na podstawie indywidualnych obliczeń i udokumentowanych okresów składkowych. Dla przykładu, w styczniu 2023 ro. najwyższe świadczenie "polsko-niemieckie" wypłacane przez oddział w Opolu to 13 233 zł brutto, a najniższe zaledwie 72 gr. Podobnie wyglądała średnia "polskich" emerytur w naszym regionie, gdzie maksymalna to 22,7 tys. złotych brutto, a minimalna 65 gr - powiedział Sebastian Szczurek.
Jak podkreślił rzecznik opolskiego ZUS, liczba osób mających okresy składkowe w kilku państwach będzie się szybko zwiększać.
"Do momentu otwarcia rynków pracy w państwach UE i EFTA dla wszystkich obywateli Polski z możliwości legalnej pracy i związanych z tym opłacaniem składek na emeryturę korzystała stosunkowo niewielka grupa osób. Jednak już niedługo w wiek emerytalny zaczną wchodzić ludzie z roczników, które dwie dekady temu miały po 40-45 lat i jako doświadczeni fachowcy otrzymywali legalną pracę w krajach Unii czy EFTA. Jeżeli chodzi o dochody emerytów w Polsce, to fakt posiadania dwóch, a nawet trzech emerytur z różnych państw zapewne podniesie średnią w tej grupie wiekowej, zwłaszcza, że także polskie emerytury nie stoją w miejscu. Jednak zanim zakończymy karierę zawodową, warto wcześniej skontaktować się z pracownikami ZUS, którzy mogą pomóc w wyborze najkorzystniejszego dla nas rozwiązania" - podkreśla Szczurek.