Zimowy wypoczynek nie musi być drogi. To kwestia odpowiedniego planowania i umiejętności poszukiwania okazyjnych ofert. Podpowiadamy, jak obniżyć koszt wyjazdu na ferie.
Czas *ferii zimowych *nie wiąże się co prawda aż z takim oblężeniem biur podróży jak sezon letni, ale organizatorzy wycieczek wiedzą, że chętnych na to, by spędzić ferie poza domem jest sporo, dlatego też ceny wyjazdów organizowanych w tym czasie nie należą do najniższych.
Jednym ze sposobów na znalezienie tańszej oferty jest skorzystanie z przedsprzedaży i zarezerwowanie wyjazdu ze znacznym wyprzedzeniem. Dzięki temu możemy zaoszczędzić nawet do 50 proc. ceny. Ten mechanizm działa też w drugą stronę. Wyjazd na ostatnią chwilę i skorzystanie z oferty *last minute *także może okazać się cenową okazją.
Kupując wycieczkę z dużym wyprzedzeniem, warto sprawdzić, czy oferta wiąże się z tzw. gwarancją ceny, tzn. czy - a jeżeli tak, to pod jakimi warunkami - zmianie może ulec cena wyjazdu. Warunki zmiany ceny muszą być zapisane w umowie z organizatorem wycieczki. W grę mogą wchodzić:
- wzrost kursów walut
- wzrost kosztów transportu
- podwyżka podatków, opłat urzędowych lub lotniskowych
Jeżeli nie zgadzamy się na dopłatę, możemy odstąpić od umowy bez ponoszenia kosztów, a organizator wyjazdu musi oddać nam wpłacone pieniądze. Warto pamiętać, że cena nie może się zwiększyć na mniej niż 20 dni przed wyjazdem.
Łowcy okazji w sieci
Gdy na nasz zimowy wypoczynek wybieramy się samolotem, w pierwszej kolejności sprawdzamy oferty tanich linii lotniczych. Koszt podróży może być wówczas zdecydowanie niższy niż w przypadku innej formy transportu, jednak przy takim rozwiązaniu, to dostępność biletów na preferencyjnych warunkach wpływa na decyzję o miejscu, do którego wyjedziemy.
Musimy też zwrócić szczególną uwagę na koszty dodatkowe np.: transfer z lotniska do kurortu i z powrotem czy opłatę za większy bagaż. Może się okazać, że zapłacimy za nie więcej niż za sam bilet.
Organizując wyjazd samemu, noclegów powinniśmy szukać w sieci. W internecie znajdziemy popularne strony - tzw. *agregaty hoteli *- na których możemy porównywać oferty wielu obiektów i sortować je według interesujących nas kryteriów, np.:
- kategorii (np. hotele trzygwiazdkowe)
- liczby pokoi (np. hotele z mniej niż 50 pokojami)
- ceny
- odległości hotelu od centrum miasta
- dostępności usług i udogodnień (Wi-Fi, spa, basen).
W wyborze pomóc może nam lektura opinii osób, które korzystały już z usług poszczególnych hoteli i pensjonatów. To może okazać się szczególnie przydatne, gdy wyjeżdżamy z dziećmi (możemy dowiedzieć się np. czy jest miejsce do zabaw i animacje) lub planujemy aktywny wypoczynek (sprawdzimy np. czy są organizowane wyjazdy na stok). Portale turystyczne prowadzą też infolinie, za pośrednictwem których możemy uzyskać interesujące nas informacje.
Także strony oferujące tzw. *zakupy grupowe *pozwalają znaleźć atrakcyjne cenowo oferty. Wiele z tych stron tworzy specjalne zakładki z promocyjnymi ofertami. To ułatwia znalezienie okazji.
Znaczenie może mieć też wybór miejsca wypoczynku. Jeżeli zdecydujemy się na mniej obleganą miejscowość położoną w pobliżu popularnego kurortu, możemy sporo zaoszczędzić.
Wcześniej, znaczy taniej
Jeżeli ferie są dla nas czasem białego szaleństwa, warto pomyśleć o wcześniejszym zakupie niezbędnego sprzętu. Poza sezonem *ceny są zdecydowanie niższe. Oszczędzić można nawet połowę. Okazji warto szukać w internecie. *Sklepy ze sprzętem narciarskim i snowboardowym często oferują promocje i rabaty.
Na ostateczny koszt zimowego ekwipunku wpływ ma też decyzja o zakupie sprzętu nowego lub używanego (np. na portalu aukcyjnym, w serwisie ogłoszeniowym). Kolejną opcją jest wypożyczenie sprzętu. Jeżeli w sezonie na deskach szusujemy przez tydzień, *wypożyczenie *może okazać się bardziej korzystną opcją.
By korzystać z wyciągów i szusować po stokach, potrzebować będziemy karnetu zwanego skipassem. Także w tym przypadku w sukurs przychodzi internet. Wcześniejszy zakup może znacznie obniżyć koszt białego szaleństwa nawet o 40 procent. Podobnie jak w przypadku wycieczek: im bliżej ferii i szczytu zimowego sezonu, tym oszczędności mniejsze.
Warto pamiętać o ubezpieczeniu. To dodatkowy koszt, ale chroni nas przed przykrymi konsekwencjami nieszczęśliwych wypadków. Nie zapominajmy, że są kraje - np. u naszych południowych sąsiadów w Czechach i na Słowacji - gdzie ubezpieczenie jest obowiązkowe.
_ Piotr Kowalski, dziennikarz Money.pl _
KALENDARZ FERII ZIMOWYCH 2016 | |
---|---|
18 – 31 stycznia 2016 r. | kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie, wielkopolskie |
25 stycznia – 7 lutego 2016 r. | podlaskie, warmińsko-mazurskie |
1-14 lutego 2016 r. | dolnośląskie, mazowieckie, opolskie, zachodniopomorskie |
15-28 lutego 2016 r. | lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie, śląskie |