Wszystko za sprawą taniejącego euro. W art. 103 podatku od towarów i usług granicę po przekroczeniu, której firma traci prawo do zwolnienia, określono na 10 tys. euro. Co roku powyższa kwota jest przeliczana po średnim kursie Narodowego Banku Polskiego na pierwszy dzień roboczy października poprzedniego roku. Otrzymaną kwotę zaokrągla się do pełnym 100 zł.
W związku z tym, że 3 października 2005 roku (pierwszy dzień roboczy miesiąca) średni kurs euro w NBP wyniósł 3,9158 zł, limit na przyszły rok wyniesie 39 200 złotych (10 000 euro x 3,9158=39 158 zł, czyli po zaokrągleniu 39 200 zł).
Należy przypomnieć, że w ciągu ostatnich dwóch lat kwota graniczna z roku na rok się zmniejsza. Obecnie wynosi 43 800 zł. W 2004 roku była jeszcze wyższa. Przedsiębiorcy stawali się „vatowcami”, gdy wartość ich sprzedaży przekraczała 45 700 zł.
Warto pamiętać, że do wartości sprzedaży nie zalicza odpłatnej dostawy towarów oraz odpłatnego świadczenia usług zwolnionych od podatku. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku towarów zaliczanych przez podatnika do środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych podlegających amortyzacji.
UWAGA
Przedsiębiorcy, który zaczyna działalność w trakcie roku podatkowego, zwolnienie przysługuje do momentu przekroczenia w danym roku limitu obrotu proporcjonalnie do okresu prowadzenia działalności w tym roku.