W grudniu stopa bezrobocia w Polsce wzrosła do 6,2 proc. - wynika z najnowszych danych GUS. Od czerwca utrzymywała się ciągle na poziomie 6,1 proc. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych na koniec roku wyniosła 1 mln 46,4 tys. wobec 1 mln 25,7 tys. miesiąc wcześniej i w porównaniu do 866,4 tys. przed rokiem.
Czytaj więcej: Bezrobocie rośnie. Po kilku miesiącach stabilizacji
Gowin: bezrobocie niskie dzięki tarczom
Wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin odniósł się do najnowszych danych o bezrobociu w Polsce podczas panelu dyskusyjnego online z okazji Dnia Pracownika Publicznych Służb Zatrudnienia. Nie omieszkał pochwalić działań rządowych mających na celu ratowanie sytuacji polskiej gospodarki.
- Do końca 2020 roku przyznano wsparcie dla ponad 6,6 mln miejsc pracy, ograniczając znacznie skalę wpływu kryzysu na sytuację przedsiębiorstw i pracowników, a tym samym na sytuację polskich gospodarstw domowych. Łączna kwota przyznanego przez powiatowe i wojewódzkie urzędy pracy dofinansowania przekroczyła 28 mld 300 mln złotych - wyjaśniał Gowin.
- Dzięki aktywnej postawie pracowników urzędów pracy, trosce o rynek pracy, mimo stanu epidemicznego możemy się cieszyć ze stosunkowo niskiego bezrobocia - dodał.
Minister rozwoju, pracy i technologii wskazał, że publiczne służby zatrudnienia musiały stawić czoło nowej sytuacji wywołanej przez pandemię. Podkreślił, że polski rynek pracy zareagował łagodnie na kryzys,
W ocenie Gowina polski rynek pracy zareagował łagodnie na kryzys, dzięki dobrej kondycji naszej gospodarki i rządowej pomocy na rzecz ochrony miejsc pracy. Potwierdzają to badania Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP), według której koronakryzys uderzył w światowe rynki pracy nawet czterokrotnie mocniej, niż kryzys finansowy z 2009 roku. Polska jednak odczuła go stosunkowo lekko.
Czytaj więcej: Koronawirus uderzył w rynek pracy mocniej, niż kryzys z 2009 roku. Polska go odczuła lżej od innych
Wicepremier zaznaczył, że w najbliższych miesiącach poziom bezrobocia będzie zależny od stanu polskiej gospodarki. Dodał jednak natychmiast, że z kolei wpływ na gospodarkę "niewątpliwie będą miały wpływ pakiety pomocowe wdrażane przez rząd".
- Dzisiaj stajemy przed nowym wzywaniem, jakim jest konieczność przywrócenia polskiej gospodarce przedcovidowego tempa rozwoju i następnie, przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii, zwielokrotnienia tego tempa. To jest realne. Ta nowa sytuacja, świat pandemii wiąże się z wieloma zagrożeniami, ale są też szanse, które polscy przedsiębiorcy, a wraz z nimi pracownicy, wykorzystują bardzo dobrze - ocenił wicepremier.
Bez cudzoziemców rynek pracy by się załamał
Wicepremier zwrócił uwagę na wpływ pracowników zagranicznych na polski rynek pracy. Gowin ocenił, że gdyby "ogromna rzesza cudzoziemców" nie przyjechała do Polski w ostatnich latach, nasz rynek po prostu by się załamał.
- Jesteśmy krajem, który przyjął najwięcej imigrantów. Ale teraz też zdajemy sobie sprawę z tego, że pracodawcy mają rozmaitego rodzaju uzasadnione zastrzeżenia - zwłaszcza do rozwiązań prawnych, ale czasem też do funkcjonowania urzędu pracy - zwrócił uwagę szef MRPiT.
Gowin wśród słabości w zatrudnianiu obcokrajowców wymienił m.in.: zbytnie skoncentrowanie na pracownikach krótkoterminowych, zbyt mały udział pracowników o wysokich kwalifikacjach czy przewlekłość procedur związanych z samym zatrudnieniem.
- Potrzebna jest większa spójność w powiązaniu procedur dostępu do rynku pracy i pobytu - tutaj zmiany legislacyjne są niezbędne. Pani minister Iwona Michałek już parę dni temu położyła mi na biurku projekt zmian ustawowych; jeszcze go nie zdążyłem przeczytać, ale wiem, że prace trwają - powiedział wicepremier.
- Jesteśmy na wstępnym [etapie prac - red.] jeszcze, ale już mocno się rozpędziliśmy - jeśli chodzi o zakres prac nad ustawą o zatrudnianiu cudzoziemców. Mamy w planie sporo zmian - dopowiedziała minister Iwona Michałek.
- Chcemy w tych nowych naszych rozwiązaniach prawnych stworzyć takie możliwości prawne, żeby każdy klient - pracodawca, przedsiębiorca, pracownik, poszukujący pracy i ten, który chce się przekwalifikować - żeby urząd pracy był miejscem, gdzie znajdzie pomoc - wyjaśniła.
Tylko w ostatnich tygodniach polskie władze wprowadziły uproszczony trybu przyznawania prawa wykonywania zawodu lekarzom spoza UE. W ocenie rządu ma to pomóc polskiej służbie zdrowia.
Czytaj więcej o nowych przepisach dot. lekarzy: Lekarze z zagranicy. Pracuje ich w Polsce ponad 1,5 tys. Kolejnych rząd ściąga w trybie uproszczonym
Nowy Ład+
Jak ocenił polityk, nowe wyzwania gospodarcze wymagają zmiany narzędzi do ich wykonania. Dlatego też przy projektowaniu nowych rozwiązań "w obszarze funkcjonowania służb zatrudnienia" rząd musi zwrócić uwagę na "nową sytuację i nowe wyzwania postcovidowe".
Zapowiedział także, że rząd pracuje nad nową polityką plus. Po 500+, 300+, Kolej+ itd., nadszedł czas na "Nowy Ład+".
- Tam będą bardzo różne rozwiązania, zapewne też dotyczące rynku pracy. Dla mnie szczególnie istotnym komponentem tego "Nowego Ładu" będzie stworzenie jakiegoś pakietu, takich impulsów proinwestycyjnych, dlatego że inwestycje polskie - zarówno publiczne, jak i prywatne - są dużo ważniejszą dźwignią szybkiego rozwoju gospodarczego, niż środki unijnie, które oczywiście też są nam bardzo potrzebne, ale raczej jako dopełnienie tego, co generujemy my jako społeczeństwo i polska gospodarka - wyjaśniał Gowin.