_ 1. Faktoring zajmuje się głównie odzyskiwaniem należności klienta od dłużników _
Fałsz. Faktoring zajmuje się bieżącym finansowaniem działalności firm, których umowy z kontrahentami zawierają klauzulę o odłożonym terminie płatności. W kraju najczęściej praktykuje się regulowanie należności w ciągu 30-60 dni od przyjęcia towarów, jednak w przypadku współpracy z odbiorcami dużymi lub ulokowanymi za granicą termin ten przesuwa się do 90, 120 a nawet 180 dni. Ta rozbieżność może powodować duże utrudnienia w bieżącym funkcjonowaniu firmy, o ile nie korzysta ona z zewnętrznego finansowania - tu przychodzi w sukurs faktoring. Klient przekazuje faktorowi faktury na należności swoich kontrahentów, a w zamian otrzymuje większość sumy, na jaką one opiewają. Pozostałe kilkanaście procent, po potrąceniu prowizji, zostaje wypłacone w momencie zrealizowania wszystkich wpłat przez kontrahentów. Firma ma z głowy problem monitowania u odbiorców o terminowe wniesienie opłat – tym zajmuje się faktor w ramach pobieranej prowizji. Egzekwowanie należności jest sprawą poboczną, a w dodatku z góry zakłada
się, że kontrahent ma uczciwe zamiary.
_ 2. Faktoring nie generuje dodatkowego zadłużenia _
Prawda. Faktoring finansuje bieżącą działalność przedsiębiorstwa w oparciu o system prowizyjny, a nie o comiesięczne odsetki, jak ma to miejsce choćby w przypadku kredytu. W efekcie uwalnia środki, zamiast dodawać nowe obciążenia - jak odsetki - które trzeba wliczać w comiesięczne koszty. Dużym plusem faktoringu jest szybki dostęp do środków - 80% wartości faktury jest wypłacane klientowi w ciągu 24 godzin od podpisania umowy z faktorem, a cała reszta (pomniejszona o prowizję) w momencie, gdy kontrahent wpłaci należność.
_ 3. Faktoring bywa droższy od kredytu _
Prawda. choć faktoring jest dostępny także dla mniejszych i młodszych firm, które nie mają jeszcze wypracowanej zdolności kredytowej. Duże, znane przedsiębiorstwa zapewne wynegocjują indywidualne warunki kredytowania i w ten sposób oszczędzą. Warto jednak pamiętać, że faktoring ma znacznie uproszczone procedury, a do tego obsługa wykracza poza samo finansowanie i obejmuje m.in. także prowadzenie kont rozrachunkowych, czy - w przypadku faktoringu eksportowego - asystowanie w nawiązywaniu i prowadzeniu bezpiecznej współpracy biznesowej z zagranicą. Warto jednak pamiętać, że z uwagi na indywidualne podejście do klientów klientów, usługi faktora mogą być także tańsze od kredytu, zwłaszcza jeśli uwzględnimy całkowite koszty kredytu (z kosztami ukrytymi oraz kosztami zabezpieczeń) oraz wszystkie korzyści, które daje faktoring (rabaty u dostawców, dodatkowy czas na spłatę należności dla odbiorców, dodatkowy czas pracowników zajmujących się kontaktami z płatnikami itd.).
_ 4. Faktorzy mają gotowe taryfy dla poszczególnych kategorii klientów _
Fałsz. Faktoring jest usługą, z której korzysta tak wielu przedsiębiorców o tak różnych profilach działalności, że tworzenie jakiejkolwiek taryfy byłoby nieracjonalne. Faktorzy zawsze kroją ofertę na miarę klienta, w zależności od tego, jakie ma obroty, ilu odbiorców, czy działa w kraju, czy za granicą, czy jego kontrahenci mają powszechnie znaną reputację wiarygodnego płatnika, czy nie. Podobnych czynników jest bardzo wiele, dlatego dobry faktor zawsze zaproponuje indywidualne warunki obsługi.
_ 5. Faktoring wspomaga konkurencyjność firmy _
Prawda. Nawet jeśli przedsiębiorstwu nie potrzeba szybkiego dopływu gotówki, to dzięki faktoringowi może zdecydować się na wydłużenie odbiorcom terminów płatności. Dotyczy to zarówno odbiorców obecnych, jak i przyszłych - dłuższy termin płatności to atut, który przekonuje wielu dużych kontrahentów, zwłaszcza sieci handlowe. Ponadto, zyskując środki obrotowe, firma może szybciej uregulować zobowiązania wobec swoich dostawców i dzięki temu wynegocjować u nich korzystne rabaty. Faktoring pomaga obniżyć koszty prowadzenia działalności: zazwyczaj do prowadzenia spraw związanych z terminowością spłat należności delegowana jest księgowa lub osoba z działu Customer Service, bywa, że w przypadku firm utrzymujących kontakty z hurtownikami powstaje konieczność delegowania na ten cel nowego etatu. Faktor czynności te wykonuje w ramach pobieranej prowizji, a ponadto dba o wzorowe relacje z kontrahentami klienta.
_ 6. Faktoring obsługuje każdą branżę i każdy termin płatności _
Fałsz. Są branże, które korzystają z faktoringu chętniej niż inne (np. metalowa, chemiczna, odzieżowa, energetyczna czy meblarska), są jednak i takie, którym faktoring nie jest w stanie pomóc. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy firmy produkują szybko psujące się produkty spożywcze albo nimi handlują, chociaż faktorzy zazwyczaj nie obsługują również firm z branży jubilerskiej i zabawkarskiej. Dodatkowo, mimo znacznego liberalizmu w wymaganiach formalnych, faktoring nie może finansować sprzedaży detalicznej, gotówkowej i komisowej. Mało prawdopodobne też, by któregoś faktora zainteresowała należność z 14-dniowym lub krótszym terminem płatności.
_ 7. Z faktoringiem trzeba się liczyć, bo ma znaczący duży udział w PKB. _
Prawda. Przeciętnie w Europie stosunek obrotów faktoringowych do PKB wynosi ok. 6%, a w Wielkiej Brytanii - kolebce faktoringu - przekracza nawet 10%. W Zjednoczonym Królestwie działa ponad 100 faktorów, którzy generują rocznie ponad 160 mln euro obrotów. W Polsce wspomniany współczynnik wynosi dopiero 1,5%, a dzieje się tak dlatego, że rodzimy rynek jest ciągle w fazie znacznego wzrostu. W Polsce jest 600-700 tysięcy firm, które potencjalnie mogłyby skorzystać z faktoringu.
_ 8. Faktoring powstał w odpowiedzi na realia globalizacji _
Fałsz. Faktoring jest usługą pamiętającą wczesną epokę kolonialną; instytucja faktora – pośrednika w obrocie towarowym rozwinęła się w XVI-XVII wieku. Niektóre z historycznych podmiotów działają do dzisiaj, jak np. firma Bibby Factors, której korzenie sięgają 1807 roku. Faktoring w dzisiejszej formie rozwinął się po II Wojnie Światowej, a szczególnie dobry grunt znalazł w Europie w latach 70. ubiegłego stulecia. Faktoring szybko uznano za dobre narzędzie finansowania firm o mniejszej zdolności kredytowej. Branżowa anegdota mówi, że w Wielkiej Brytanii nie ma wręcz podmiotu gospodarczego, który nie zetknąłby się z faktoringiem albo jako klient faktora, albo jako dłużnik jego klienta.