Tylko 30 proc. polskiego eksportu towarów i usług należy do sektora małych i średnich przedsiębiorstw, czyli firm, które zatrudniają do 250 osób – alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Wprawdzie realizowany przez nie eksport systematycznie rośnie, ale jednak udział w całej sprzedaży towarów i usług na rynkach zagranicznych jest stosunkowo niewielki. Przyczyny tego stanu rzecz są różne: obawa przed zmierzeniem się na nowym polu, koszty, nieznajomość realiów gospodarczych wybranego kraju i konieczność poruszania się w zupełnie nowym środowisku prawnym.
"DGP" przypomina, że firmy mogą liczyć na wsparcie oferowane m.in. przez agencje, fundusze czy organizacje przedsiębiorców. Z badań przeprowadzonych na zlecenie Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że zainteresowanie wśród MSP nie jest duże. 38 proc. firm zatrudniających do 49 osób nie korzysta z dofinansowania udziału w targach i wystawach, gdyż nie uważają, że może to przynieść im wymierne korzyści. Wyjątkiem jest branża spożywcza, w której 34 proc. przedsiębiorców zadeklarowało, że udział w wystawach ma dla nich istotne znaczenie. Firmy z tego sektora chętniej też korzystają z innych form promocji, np. dofinansowania udziału w zagranicznych misjach gospodarczych.
- Przełamanie bariery umiędzynarodowienia małych firm jest niezmiernie ważne. Choćby w handlu: polski e-commerce jest zupełnie nieobecny za granicą. Skoro mamy wspólny rynek, to nic nie stoi na przeszkodzie, by polskie sklepy internetowe wchodziły na niego ze swoją ofertą – mówi Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Dodaje, że polskie firmy bardzo często sprzedają swoje produkty jako podwykonawca, a więc pod marką nabywcy. W efekcie zagraniczni kupujący nie mieli świadomości, że kupują towar wyprodukowany w Polsce.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl