Kwesta niezgodności produktu z opisem nie jest nowością. Niewiele osób wie, że pojęcie niezgodności z opisem nie dotyczy tylko transakcji internetowych. Może dotyczyć również zakupów realizowanych w sklepie stacjonarnym. Dla prawników takie pojęcie znaczy coś więcej. Jest to niezgodność towaru z umową.
Kiedy występuje niezgodność towaru z umową?
Niezgodnością towaru z umową jest sytuacja, gdy towaru nie można wykorzystać w celu, do jakiego jest zwykle stosowany. Taki produkt nie ma po prostu właściwości, które zwykle mają produkty tego typu. Jeśli towar, który kupiliśmy, nie jest zgodny z tym, co deklarował sprzedawca albo producent, to mamy do czynienia z niezgodnością towaru z umową.
O niezgodności towaru z umową możemy też mówić, jeśli w przypadku montażu albo podczas rozruchu doszło do nieprawidłowości. W tym momencie jednak takiego montażu lub rozruchu musi dokonać sprzedawca albo klient, ale dopiero po bardzo dokładnym zapoznaniu się z instrukcją. Jeśli produkt jest niekompletny, to też możemy mówić o niezgodności towaru z umową. Istotne jest to, że niezgodność musi istnieć w momencie, gdy taki produkt został wydany kupującemu.
Produkt niezgodny z opisem a prawa konsumenta
Warto wiedzieć, że prawa konsumenta są takie same niezależnie od tego, czy dokonuje się przez internet, czy stacjonarnie. Trochę większe przywileje są należne jednak w przypadku sprzedaży internetowej. Warto jednak wiedzieć, że o prawach konsumenta możemy mówić tylko wtedy, gdy mamy do czynienia ze sprzedażą dla konsumenta, czyli dla osoby prywatnej.
Przepisy prawa wskazują, że odpowiedzialność za niezgodność towaru leży po stronie sprzedawcy, a nie producenta. Sprzedawca odpowiada także za to, gdy produkt nie odpowiada opisowi przygotowanemu przez producenta. W związku z tym wszelkie reklamacje muszą być kierowane w stronę sklepu, a nie producenta.
Czego można żądać w wyniku reklamacji?
Żeby złożenie reklamacji było możliwe, nie może minąć więcej niż dwa lata od chwili, gdy zauważymy, że towar nie jest zgodny z umową. Ten warunek nie obowiązuje w przypadku artykułów żywnościowych. Wtedy bowiem na reklamację konsument ma tylko 3 dni.
Konsument może zażądać naprawienia albo wymiany towaru. Wszystkie koszty z tym związane musi pokryć sprzedawca. Jeśli jest to sprzedaż na odległość, musi pokryć też koszty wysyłki.
Prawo nie określa maksymalnego terminu, w którym sprzedawca musi ustosunkować się do reklamacji. Jeśli jednak klient wysunął żądanie obniżenia ceny lub wymiany produktu, a sprzedawca nie odpowiedział, to reklamację uznaje się za uzasadnioną.
Sprzedawca odrzuca reklamację – co wtedy?
Jeśli reklamacja nie będzie uwzględniona, to można skierować swoje kroki do lokalnego rzecznika konsumentów. Jeśli i to nie pomoże, konsument ma prawo skierować wniosek do sądu polubownego, wnieść pozew do sądu powszechnego albo wniosek o mediację.
Jeśli umowa zawarta jest na odległość, a mamy z tym do czynienia w przypadku zakupów przez internet albo różnych formach sprzedaży wysyłkowej, konsument uzyskuje dodatkowe uprawienie. Ma możliwość, żeby w ciągu 14 dni od momentu, gdy otrzymał produkt albo zawarł umowę odstąpić od niej. Sprzedawca ma obowiązek poinformowania kupującego o tym prawie. Gdy tego nie zrobi, konsument może odstąpić od umowy w ciągu 12 miesięcy.
Warto pamiętać, że jeśli kupujemy towar przez internet to zawsze mamy 14 dni na jego zwrot bez podania przyczyny.