Kończą się prace w sejmie nad nowym Prawem restrukturyzacyjnym. Ma ono pomóc firmom znajdującym się w trudnej sytuacji z wyjściem na prostą.Ustawa ma wejść w życie 1 stycznia 2016 roku.
W środę komisja sprawiedliwości i praw człowieka obradowała nad liczącym ponad 300 stron projektem pięć godzin. Wiceminister sprawiedliwości Jerzy Kozdroń określił Prawo restrukturyzacyjne jako jedną z "największych ustaw, z którą miał do czynienia".W trakcie posiedzenia komisja zaakceptowała m.in. pakiet poprawek b. ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego (PO).
Pierwsza grupa zmian z tego pakietu przewiduje, że postępowania restrukturyzacyjne i upadłościowe będą prowadzić wydziały gospodarcze sądów okręgowych. Chodzi o to - tłumaczył Biernacki - by takimi sprawami zajmowali się bardziej doświadczeni sędziowie. Obecnie wszystkie sprawy upadłościowe i naprawcze rozpatrują wydziały gospodarcze sądów rejonowych.
Druga grupa poprawek Biernackiego zakłada, że sprawy dotyczące upadłości konsumenckiej będą rozpatrywane przez wydziały cywilne sądów rejonowych, a nie wydziały gospodarcze, jak obecnie. Celem jest maksymalne zwiększenie dostępności upadłości konsumenckiej, a także wyeliminowanie orzekania w pierwszej instancji w sprawach konsumentów przez sędziów gospodarczych i traktowania tych spraw jak spraw gospodarczych. Resort sprawiedliwości był przeciwny propozycjom Biernackiego, argumentując m.in., że będzie to wymagało zwiększenia liczby etatów sędziowskich.
Podczas posiedzenia komisji posłanka Aldona Młyńczak (PO) zwróciła uwagę, że nowe prawo niesie ryzyko zmniejszenia ochrony praw nabywców mieszkań i powrotu pod tym względem do stanu sprzed wejścia w życie obecnej tzw. ustawy deweloperskiej. To, że per saldo ochrona nabywców słabnie przyznała wiceprezes UOKiK Dorota Karczewska. Odmienne stanowisko zajęła natomiast przedstawicielka resortu sprawiedliwości. Na tym etapie posłanka nie zdecydowała się na wniesienie stosownych poprawek do projektu.
Przed posiedzeniem komisji sprawiedliwości na temat projektu wypowiedzieli się posłowie PO. - Jest to całkiem nowa ustawa, która zapewni szybsze i sprawniejsze działanie firm, które popadły w trudności. Wprowadzamy możliwość działań sanacyjnych, usprawniamy procedury restrukturyzacyjne i upadłościowe tak, żeby z jednej strony chronić dłużnika, ale też zabezpieczyć interesy wierzycieli. Jest to kolejna ustawa, która pomaga gospodarce i przedsiębiorcom - przekonywał wiceszef komisji sprawiedliwości Robert Kropiwnicki.
Ligia Krajewska, która kierowała podkomisją ds. Prawa restrukturyzacyjnego i będzie sprawozdawczynią komisji sprawiedliwości, podkreśliła, że ustawa wprowadza mechanizmy, które przyspieszą proces restrukturyzacji przedsiębiorstw. - Chronimy miejsca pracy, myśl intelektualną - wszystko to, co mogło być zlikwidowane - zaznaczyła posłanka Platformy.
Zgodnie z projektem firmy znajdujące się w tarapatach finansowych będą mogły skorzystać z procedur restrukturyzacyjnych, które pozwolą im opanować problemy z płynnością i uniknąć likwidacji. Przedsiębiorca będzie mógł wybrać procedurę dopasowaną do swoich potrzeb.
Według projektu zdolność restrukturyzacyjną będą mieli wszyscy przedsiębiorcy; nie będą jej posiadali: Skarb Państwa i jednostki samorządu terytorialnego. Postępowania restrukturyzacyjne mają być skierowane do firm niewypłacalnych i zagrożonych bankructwem.
Nowe prawo da dłużnikom różnorodne narzędzia prawne do przeprowadzenia skutecznej restrukturyzacji. Ponadto wierzyciele uzyskają znaczący wpływ na przebieg postępowania i dzięki temu ma wzrosnąć ich aktywność. Zaangażowaniu w pomyślne, czyli niezakończone upadłością, rozwiązanie sprawy ma służyć likwidacja preferencji dla wierzycieli reprezentujących Skarb Państwa. Chronione będą jedynie świadczenia ZUS-owskie oraz pensje pracowników.
Projekt przewiduje też uproszczenie i przyspieszenie procedury upadłościowej - znacząco ma się poprawić czas postępowań sądowych. Wprowadzone zostały ujednolicone formularze, w przyszłości w formie elektronicznej, co ułatwi i przyspieszy procedurę. Dzięki tym zmianom przedsiębiorcy zyskają więcej czasu i zmniejszą się koszty takich postępowań.
Regulacja zakłada utworzenie internetowego Centralnego Rejestru Restrukturyzacji i Upadłości. Będzie on zawierał m.in. wyszukiwarkę prowadzonych spraw upadłościowych, wykaz syndyków i biegłych. W rejestrze będą znajdowały się ponadto informacje o wszystkich postępowaniach upadłościowych i restrukturyzacyjnych. Będzie się można z niego dowiedzieć, która spółka jest w upadłości i na jakim etapie znajduje się postępowanie.
Projekt nowego Prawa restrukturyzacyjnego przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości, jeszcze gdy kierował nim Biernacki, we współpracy z Ministerstwem Gospodarki. W listopadzie zeszłego roku odbyło się jego pierwsze czytanie w Sejmie, następnie zajęła się nim komisja sprawiedliwości i specjalnie powołana do tego podkomisja, która 17 marca przyjęła sprawozdanie z prac.
Powodem podjęcia tej inicjatywy jest nieskuteczność obecnych regulacji, jeśli chodzi o zapobieganie upadłości firm. W 2013 r. jedynie 18,7 proc. ogłoszonych upadłości było układowych, reszta - 82,3 proc. to upadłości likwidacyjne.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nowe prawo chroni firmy przed upadłością? Przepisy mają ułatwiać przedsiębiorcom wyjście z tarapatów finansowych i chronić je przed likwidacją. | |
Sąd ogłosił upadłość jednego ze SKOK-ów Przyczyną upadłości były m.in. nieprawidłowości przy udzielaniu wysokokwotowych kredytów. | |
Zamiast upadać, mają się restrukturyzować! Firmy, które znajdą się w kłopotach finansowych, będą miały większe niż obecnie szanse na utrzymanie się na rynku. |