Donocik - jako inicjator i koordynator Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Katowicach - wystąpił podczas środowej inauguracji siódmej edycji tego trzydniowego spotkania świata biznesu, nauki oraz samorządu. Wskazując na kontekst tegorocznej edycji wydarzenia podkreślił, że Europa jest dziś niespokojna - także z perspektywy przedsiębiorców.
- W Europie dzieją się trochę niepokojące nas rzeczy. Ich pewnego rodzaju wyrazem zewnętrznym był Brexit. To jest też coraz częstsze odwoływanie się licznych polityków do populistycznych wartości, które nie mogą w dłuższej perspektywie sprostać potrzebom gospodarczym - diagnozował.
Podkreślił, że mimo zakończenia kryzysu gospodarczego, sektor MSP wciąż jeszcze nie do końca z niego wyszedł - w Europie, ale również w Polsce. Wyraźnie wciąż też widać podział świata na biednych i bogatych.
- Rozwój sektora małej i średniej przedsiębiorczości był, jest i pewnie będzie pewną metodą, ażeby wypełniać lukę pomiędzy tymi dwoma światami, czyli tworzyć średnią warstwę społeczną, która niweluje różnice, co również jest metodą uwzględniającą elementy sprawiedliwości społecznej - podkreślił Donocik.
- Obecnie obserwując Europę i znaczenie sektora małej i średniej przedsiębiorczości czasami można mieć obawy, czy ta grupa - jeżeli zostanie pozostawiona sama sobie - nie będzie ciążyła do grupy ubogiej społeczeństwa - wskazał inicjator kongresu, wzywając jego uczestników do wspólnej refleksji, co należy robić, aby do takiej sytuacji nie doszło, aby sektor MSP odgrywał należną rolę.
Przypomniał, że sektor MSP odpowiada dziś w Europie za ponad 70 proc. miejsc pracy i ponad 60 proc. dochodu PKB. - W Polce jest jeszcze trochę słabiej, ale zmierzamy w dobrym kierunku. Co zrobić, by utrzymać ten kierunek? Stąd to zawołanie tegorocznego kongresu: "Jak uwolnić biznes", to znaczy, co robić, ażeby rozwój MSP przyczynił się do rozwoju gospodarczego kraju i to w taki sposób, aby również ludziom żyło się lepiej - podkreślił.
W zamyśle organizatorów Europejski Kongres Małych i Średnich Przedsiębiorstw jest płaszczyzną spotkania środowiska małego i średniego biznesu z przedstawicielami samorządu i administracji oraz nauki. Tym samym podczas Kongresu zderzają się globalne marki i lokalne biznesy, instytucje wspierające przedsiębiorczość i transfer innowacji oraz ośrodki naukowo-badawcze.
Siódmą edycję kongresu otworzył w środę wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Wśród gości wydarzenia będą też - według zapowiedzi organizatorów - m.in. unijna komisarz ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości i MSP Elżbieta Bieńkowska, a także m.in. b. premierzy, wicepremierzy i ministrowie, wśród nich Jerzy Buzek i Janusz Steinhoff. Udział zapowiedzieli też prezydenci wielu miast i szefowie instytucji państwowych i samorządowych. Jednym z zagranicznych gości będzie gubernator amerykańskiego stanu Nevada Brian Sandoval.
Udział w siódmej edycji tego trzydniowego przedsięwzięcia zapowiedziało ok. 6 tys. uczestników z 30 krajów. W ramach dziesięciu ścieżek tematycznych zaplanowano blisko sto rozmaitych wydarzeń - sesji, paneli dyskusyjnych, warsztatów, spotkań i imprez towarzyszących. Kongresowi towarzyszą m.in. targi Biznes Expo, podczas których ponad stu wystawców zaprezentuje produkty, usługi i pomysły na biznes.
Rekomendacje wypracowane podczas Kongresu co roku są przekazywane przedstawicielom Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego, polskiego parlamentu i rządu, a także trafiają do samorządów, środowisk naukowo-twórczych i przedsiębiorców.(PAP)
Mateusz Babak, Krzysztof Konopka