*Dziś rząd ma przyjąć projekt ustawy o podpisach elektronicznych, który rozszerza zakres stosowania podpisu oraz samą gamę podpisów. *
Obok dwóch obecnie istniejących, czyli zwykłego i bezpiecznego, pojawią się jeszcze podpis zaawansowany, który nie będzie wymagał posiadania specjalnej karty oraz podpis osób prawnych.
Ponadto ustawa przewiduje stosowanie pieczęci elektronicznej koniecznej do wystawiania w przyszłości faktur elektronicznych.
Jerzy Molak z ministerstwa gospodarki ma nadzieję, że rozszerzenie gamy podpisów powinno ożywić ten rynek.
Dotychczas z kwalifikowanego podpisu elektronicznego korzysta 250 tysięcy osób.
Chętnych na e-podpis, kosztujący rocznie co najmniej 130 złotych, byłoby zapewne znacznie mniej, gdyby nie to, że jest on wymagany do składania w ZUS deklaracji. Obowiązek stosowania bezpiecznego e-podpisu mają wszyscy przedsiębiorcy, zatrudniający więcej niż 5 osób.
W lipcu 2009 rzecznik prasowy ZUS, Przemysław Przybylski, informował Money.pl, że zarejestrowane jest 245 tys. unikalnych certyfikatów kwalifikowanych. Ponieważ drogą elektroniczną rozlicza się 922 tys. płatników, oznacza to, że większość firm korzysta z pośrednictwa firm zewnętrznych.