Elżbieta Rafalska zwróciła uwagę, że w każdym kraju perspektywa zwiększenia minimalnej płacy i minimalnej stawki godzinowej sprawiała, że mówiono o groźbie utrudnień dla przedsiębiorców. W rzeczywistości jednak nic złego się nie działo. Minister mówiła, że również w Polsce nie ma takiego zagrożenia, tym bardziej, że nasza sytuacja gospodarcza jest dobra.
Minister Elżbieta Rafalska podkreślała, że na zmiany w wysokości płacy minimalnej rząd zdecydował się po burzliwych negocjacjach. Dzięki temu - jak mówiła - w Polsce musi skończyć się era niskich wynagrodzeń.
Kwota 2 tysięcy złotych brutto była wyższa niż postulowali związkowcy, którzy chcieli płacy minimalnej w wysokości 1970 złotych.
Obecnie najniższe wynagrodzenie w Polsce to 1850 złotych brutto.