Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Nie będzie waloryzacji świadczeń z programu "Rodzina 500+". "Nie ma takich rozmów w resorcie"

133
Podziel się:

- W ministerstwie rodziny, pracy i polityki społecznej nie ma rozmów na temat waloryzacji świadczenia 500+ - mówi money.pl Bartosz Marczuk, wiceminister w resorcie Elżbiety Rafalskiej. Dlaczego? W 2016 roku rodziny korzystały na spadających cenach. Wzrosty z 2017 roku się równoważą - przekonuje Marczuk.

Nie będzie waloryzacji świadczeń z programu "Rodzina 500+". "Nie ma takich rozmów w resorcie"

- W ministerstwie rodziny, pracy i polityki społecznej nie ma rozmów na temat waloryzacji świadczenia 500+ - mówi money.pl Bartosz Marczuk, wiceminister w resorcie Elżbiety Rafalskiej. Dlaczego? W 2016 roku rodziny korzystały na spadających cenach. Wzrosty z 2017 roku się równoważą - przekonuje Marczuk.

Nie 500+, a 490+ mógłby się nazywać sztandarowy program Prawa i Sprawiedliwości. Dlaczego? Wszystko przez rosnące ceny, czyli inflację. W tym roku za 500 zł można kupić zdecydowanie mniej niż w ubiegłym. De facto więc rodziny dostają mnie warte świadczenia.

Wiceminister Marczuk przekonuje w rozmowie z money.pl, że program jest i tak wyjątkowy w skali europejskiej. Tak wysokiej pomocy dla rodzin mogliby nam zazdrościć niektórzy europejscy sąsiedzi.

Zdaniem wiceministra, nie ma potrzeby waloryzowania świadczenia. Marczuk przekonuje, że taki temat nie pojawia się również w rozmowach w ministerstwie.

Kwestia zmiany kryteriów dochodowych lub waloryzacji i tak w ministerstwie będzie się musiała pojawić. Dlaczego? Przy obecnym tempie zmian cen za dziesięć lat 500 zł będzie warte już tyle, co 400 zł w kwietniu 2016 roku, a za 25 lat - 300 zł. Pisaliśmy już o tym kilka miesięcy temu.

Tym bardziej, że najbiedniejsi tracą na inflacji najwięcej. Dlaczego? Bo w ich koszyku żywność i napoje to 35 proc. wartości zakupów. Z kolei Główny Urząd Statystyczny przy wyliczaniu wartości inflacji, przyznaje tej kategorii jedynie 25 proc.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(133)
WYRÓŻNIONE
Anna
7 lat temu
Szlag mnie trafia! A do roboty a nie tylko lapy po ponieniadze wyciagac! Dzieci do przedszkola i do roboty! Idiotyczny rzad zabiera emerytom i pracujacym zeby dac dziecioroba ktorzy wrecz brzydza sie praca!! Zabrac te 500 plus i emeryta dac albo podniesc srdenia krajowa !!!!! a nie nieroba za darmo dawac ze niby na dzieci !!! Nigdy wiecej PIS!!!!
sdgh
7 lat temu
500 na kazde dziecko i wylacznie dla osob pracujacych! cala reszta to wspieranie patologii
antypis
7 lat temu
Dostali 500+ plus nieroby i żebraki i jeszcze płaczą bo mało ? Do roboty lebry i zarabiac. Pisowskie nieroby.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (133)
Nie
7 lat temu
Pensje stoją w miejscu, emeryci z żałosnymi regulacjami świadczeń, a oni tylko o 500+. Wstyd!
ISLA
7 lat temu
A POLICZCIE SOBIE JEŻELI KTOŚ BĘDZIE ZARABIAŁ 2200,6 (A TO REALNE OD 1 STYCZNIA 2019) TO JEGO DOCHÓD NETTO BĘDZIE WYNOSIŁ 1600ZŁ (CZYLI 2 RAZY PO 800ZŁ KTÓRA TO KWOTA JEST LIMITEM DOCHODÓW) I TAK ZA ROK TE OSOBY KTÓRE ZARABIAJĄ MINIMALNĄ I MAJĄ JEDNO DZIECKO JUŻ 500+ NIE DOSTANĄ!!!!!!!!!!!!!!
Mariusz
7 lat temu
Bony.PIS straci ale zyska Polska.
anna
7 lat temu
Czytajac te posty zastanawiam sie ile w nich jest hipokryzji . Ja mialam 3 dzieci w latach 80-siatych i razem z mezem (ktory czest pil) pracowalismy. Ze wzgledu na dobro dzieci musialam sie im poswiecic. W nocy gdy juz wszyscy spali robilam na drutach ubranka dla pociech a rano dzieci do przedszkola a ja do pracy. Cala trojka skonczyla studia choc bylo ciezko. Teraz zostalam zwolniona z pracy i w wieku 58 lat zo sama i na zasilku, lecz mam satysfakcje ze dzieci sa dobrze wychowane poniewaz odnosza sie z szasunkiem do innych (czesto to slysze od ludzi) .
malina
7 lat temu
Nie tylko najbiedniejsi dostali kasę. Także spoko luz.
...
Następna strona