witam,
tak sobie pomyślałem, że tak trudno jest trafić w dołek bessy z zakupami a my tu będziemy jednymi z nielicznych którym to się uda(no- nie piszę o sobie)- codziennie niższe ceny, codziennie ktos coś kupuje, ktoś kiedyś trafi
ja nawet wiem kto:))

kto sprzedaje?

Lefek pisze o spożywce, przebity dołek ze stycznia i odradza zakupy indywidualnym, a ja zaczynam pożądać akcji mispolu i pamapolu:(

o wykorzystywaniu padłych zwierząt

był powód Long- i to niejeden
1. uwierzylismy,że bedzie rosło ZAWSZE
2. c/z i c/wk oderwane na maksa od rzeczywistości
3. akcje mieli już wszyscy- od taksówkarzy przez emerytów, studentów etc.
4. latały pod niebiosa groszówki etc.

Caabi, ok- giełda nie ma pamięci- ale Warren spekulant nie szuka spółek które urosna 2 x a spółek które urosną 10x:))

pamietasz gościa który na wieść o Euro kupował wszystko co zwiazane z budowlanka? 10 spółek- i w 2 dni trafił +15% a potem zaczął się zjazd
chodzi o to aby przeiwdzieć tego typu euforię za lat 3-5

zdechłe kotlety czy upadłe anioły?

wszystko drogie tylko alko tani

jesteś gorszy od Kena i Oseska razem wziętych:(

bank ziemi? brak ziemi? popracuj nad tym co chcesz nam przekazac bo ni huhu nie kumam