- Pierwsza to tzw. picie towarzyskie - sprawia przyjemność, ma się ochotę na kieliszek w gronie znajomych, nie odmawia się, gdy inni zapraszają, dobrze się toleruje nawet sporą dawkę alkoholu.
- Druga to faza ostrzegawcza - już szuka się okazji do napicia się, samemu inicjuje się wypijanie tzw. kolejek, zyskuje się status "fajnego kumpla", "duszy towarzystwa", sięga się po alkohol, bo to rozładowuje napięcie, przynosi ulgę, rozpoczęte picie coraz częściej kończy się "urwaniem filmu" i kacem, kaca coraz częściej "leczy się" wypijaniem tzw. klina w samotności.
- Trzecia to faza krytyczna - pije się ciągami przeplatanymi okresami abstynencji, szuka się usprawiedliwień, wymówek, a wyrzuty sumienia (tzw. kac moralny) próbuje się zniwelować składaniem sobie - często również innym - przyrzeczeń niepicia, podejmuje się próby jak najdłuższego zachowania abstynencji (bez fachowego wsparcia - zwykle nieskuteczne), zaniedbuje się rodzinę. Dochodzi do konfliktów małżeńskich, wzrostu agresywności. Alkoholik zaczyna się opuszczać w pracy, nieregularnie się odżywia i zaniedbuje swój wygląd. Zaczynają się kłopoty z pamięcią. Tolerancja na alkohol nadal jest duża.
- Czwarta to faza chroniczna - okresy picia są bardzo długie, a abstynencji - bardzo krótkie, pije się od rana, upija się w samotności, następuje zdecydowany spadek tolerancji na alkohol (kiedyś pół litra czystej piło się bez konsekwencji, teraz wystarczy piwo), sięga się po tzw. wynalazki, czyli np. denaturat, dochodzi do rozpadu rodziny, następuje degradacja zawodowa i społeczna. Alkohol staje się jedynym celem w życiu - by go zdobyć, można dopuszczać się przestępstw. Przestają działać hamulce moralne. Pojawiają się psychozy alkoholowe - majaczenia (zwidy) i halucynozy (słyszy się głosy). Organizm jest coraz bardziej wyniszczony i zatruty alkoholem, zaczyna szwankować zdrowie.