dobry wieczór,

a propos mil to ruszył się ostatnio na stabilnie wysokich obrotach. pozostaje 3mać kciuki.
do tego pojawiły się ich reklamy wszędzie - radio, tv, prasa, co musi zaowocować większą sprzedażą kredytów.
będzie dobrze :)

mine chyba a nie minę (?)

cześć!

polecam nowego Woody Allena, od dziś grają jeśli lubisz takie kino
W chmurach z Clooneyem jest też niezle, szczególnie dla tych, którzy mocno angażują się w pracę.
sporo ciekawych pozycji omija nasze ekrany i tylko z internetowego sklepu z torrentami można je pozyskać :/

podobne wrażenia miałem 11.09...

witajcie w tą dziwną niedzielę..
o jakim blogu mowa? przejrzałem kilka ostatnich stron i nie widziałem żadnej linki..
pozdrowienia

bardzo ładna analiza! :)

dziadowska spółka też tak myślę o EFH ale i myślałem o cognorze ;)
i o bbizen w połowie zeszłego roku, ale to już stare dzieje..

co do efh, to trzyma się na 1.10 od jakiegoś czasu, dzisiejszy większy obrót był bardzo przyjemny. jeśli taki poziom nienaturalnie dużych obrotów utrzyma się, to może się okazać, że jakieś info się pojawi
spółka bywała grana kilka mcy temu, ma potencjał do wzrostów więc można być dobrej myśli

a ja zgadzam się z Bigiem. w mojej ocenie są dwie osoby, które mogły podjąć decyzję o lądowaniu - pierwszy pasażer i kapitan samolotu. pozostałe 96 osób to tragiczne ofiary tej decyzji.
czytałem dziś przelotem w GW wywiad z rosyjskim pilotem znającym lotnisko. stwierdził, że polski pilot i tak mistrzowsko podchodził do lądowania. zabrakło mu 10-15m.
w innym zaś tekście, w tej samej gazecie przytoczono wcześniejsze przypadki, gdzie przecenienie możliwości lub pech skończyły się tragicznie. konkluzja była taka, ze zapamiętujemy katastrofy nie wiedząc nawet ile równie ryzykownych decyzji kończy się udanym lądowaniem.