Forum

Komentarze użytkownika "gollum"

Komentarze użytkownika: gollum

gollum / 2006-09-19 11:36 / Uznany Gracz Giełdowy
Czy ja powiedziałem że zły? Powiedziałem że inny. Co się czepiasz.
gollum / 2006-09-19 11:23 / Uznany Gracz Giełdowy
Ale za to nastrój inny :D

Re: Spokojnie w oczekiwaniu na FED

gollum / 2006-09-19 11:17 / Uznany Gracz Giełdowy
Ja cię smyram, zostałem panem forumowiczem. No chyba się napiję.

Śrubki i Trasintur się lekko korygują zgodnie z przewidywaniami littlephobosa - prawie dokładnie do tego poziomu, który przewidział. Będzie dobrze.
Doważyłem dziś śrubek i czuję się jakbym na całym (bez wyjątku) ciele był przyjemnie nagwintowany.

Piękne uczucie ;)
gollum / 2006-09-19 10:24 / Uznany Gracz Giełdowy
Prawda jest taka że jak łykniesz miliony to się zaczynasz bać dzieci wypuścić do piaskownicy że ci porwą. Całe dotychczasowe życie w gruzach. Nie wiem czy to takie straszne szczęście.
gollum / 2006-09-18 14:33 / Uznany Gracz Giełdowy
:D

A2 dzisiaj w humorze :P
gollum / 2006-09-18 11:03 / Uznany Gracz Giełdowy
To nie pij z grubymi
gollum / 2006-09-18 10:04 / Uznany Gracz Giełdowy
Cześć dżeju, Ty trzymasz ciągle ELX? Ja w piątek uciekłem jak przez chwilę przekroczył 4 złote...
gollum / 2006-09-18 08:41 / Uznany Gracz Giełdowy
Cześć warren. Kiedy se dżidżi naprawisz?

Re: dla "zaprzyjażnionych" forumowiczów i nie tylko

gollum / 2006-09-18 07:46 / Uznany Gracz Giełdowy
Myślisz gabrik o trwałej jakiejś tendencji czy raczej o spadku, po którym będziemy sobie powoli rosnąć?

Re: Kolejny tydzień konsolidacji?

gollum / 2006-09-18 07:40 / Uznany Gracz Giełdowy
Pstryk światełko.

Czyżby nici z przełomu? Nieładnie.

Dzisiaj mam nadzieję na kolejny dzień rajdu na atomowej śrubie i napędzanym silnikiem plazmowym Trasinturze. Jak się na to zapatrujesz littlephobos?

Poza tym z wdzięcznością przywitałbym niezbyt głęboką korektę WIG20. Pozwoliłoby mi to wrócić do funduszu akcji - przy odrobinie szczęścia może ciut taniej ;)
gollum / 2006-09-17 10:20 / Uznany Gracz Giełdowy
Tylko co?

Bo ja się ciągle zastanawiam czy moja decyzja o konwersji z funduszu akcji była aby słuszna. Niechby trochę spadły indeksy to szybko odkupię - siedzenie na gotówce jest przykre. Poza tym boję się nieco że mi odjedzie i bedzie lipa.

Re: Jaki rynek, taki window dressing

gollum / 2006-09-16 23:29 / Uznany Gracz Giełdowy
Idę obrjrzeć "Snajpera". Dobrej nocy Wam życzę :)
gollum / 2006-09-16 23:27 / Uznany Gracz Giełdowy
Warren Ty wciąż nie masz GG?

Re: Jaki rynek, taki window dressing

gollum / 2006-09-15 22:14 / Uznany Gracz Giełdowy
Dobranoc ;)

Re: Jaki rynek, taki window dressing

gollum / 2006-09-15 22:11 / Uznany Gracz Giełdowy
Po wielu latach Bóg spojrzał znów na ziemię i stwierdził, że się bardzo
źle dzieje. Ludzie byli zepsuci i skłonni do przemocy, więc postanowił znów zesłać potop i zniszczyć ludzkość. Ale przedtem zawołał Noego i powiedział: Zbuduj arkę z drzewa cedrowego, tak jak wtedy: 300 łokci długa, 50 łokci szeroka, 30 łokci wysoka. Zabierz żonę i dzieci, i z każdego gatunku zwierząt po parze. A za 6 tygodni ześlę wielki deszcz. Noe nie był zachwycony - znow 40 dni deszczu, 150 dni bez wygód na arce, bez telewizora i z tymi wszystkimi zwierzętami - ale był posłuszny i obiecał spełnić wymagania Boga. Po 6 tygodniach zaczęło padać dzień i noc. Noe siedział w ogródku i
plakał, bo nie miał arki. Bóg wychylił się z nieba i zapytał: - Dlaczego nie spełniłeś mojego rozkazu? Noe odpowiedział: Panie, coś mi uczynił? Jako pierwsze musiałem złożyć podanie o budowę. W urzędzie myśleli, że chce budować stajnię dla baranów. Potem nie podobała im się architektura - za wymyślna dla baranów, a w budowę statku na lądzie nie chcieli wierzyć. Także wymiary nie znalazły poparcia, bo dziś nikt nie wie, jaką miarą jest lokieć. Po przedłożeniu nowych planów dostałem znów odmowę, bo budowa stoczni w terenie zamieszkanym jest niedozwolona. Po kupnie odpowiedniej działki zaczęły się nowe kłopoty. W tej chwili np. chodzi o to, że w planach nie są uwzględnione systemy do gaszenia w czasie pożaru.
Na moją uwagę, że będę przecież otoczony wodą, przysłali mi psychiatrę powiatowego. Kiedy psychiatra upewnił się, że jednak buduje statek, zadzwonili do mnie z województwa, żeby mi uswiadomić, że na transport statku do morza będzie potrzebne nowe zezwolenie, a będzie o nie trudno, bo minister podał się do dymisji. Kiedy powiedziałem, że statku nie muszę transportować, bo będzie i tak otoczony wodą, kazali mi z ministerstwa marynarki wojennej, według przepisów unii, złożyć podanie do Brukseli w ośmiu odbitkach i trzech urzędowych językach o zezwolenie na zalanie terenów zamieszkałych.
Z drzewa cedrowego musiałem też zrezygnować - nie wolno go już ze względow ekologicznych sprowadzać. Próbowałem kupić tutejsze drzewo, ale nie dostałem tej ilości ze względu na przepis o ochronie środowiska, najpierw musiałbym zadbać o sadzenie drzew zastępczych. Na moją wzmiankę o tym, że i tak będzie potop i nie opłaca się tu sadzić żadnych drzew, przysłali mi nowego psychiatrę, tym razem z województwa. Krótko mowiąc - dałem kilka łapowek, kupiłem drzewo, znalazłem nawet cieśli do budowy, ale oni najpierw utworzyli związki zawodowe.
Kiedy się okazało, że nie mogę ich opłacic wg. taryfy, to rozpoczęli strajk, tak że budowa arki znów się odwlekała. W międzyczasie zaczałem sprowadzać zwierzęta. Tylko że wmieszał się związek ochrony zwierząt i zabronił mi (zarządzenie unii europejskiej Nr. 733/6/987) transportu jeleni w okresie rykowiska. Poza tym musiałem podać cel transportu tych zwierząt, jestem na stronie 22 pierwszego formularza z 47, moi adwokaci sprawdzają, czy przepisy dotyczące królików obejmują rownież zające. A działacze z Greenpeace wskazali na konieczność specjalnego urządzenia do pozbycia się gnoju i innych odpadów pochodzących z hodowli zwierząt. Panie Boże, teraz jeszcze podał mnie mój sasiąd do sądu, twierdząc, że buduje prywatne zoo bez zezwolenia. Moje nerwy są zszarpane, nie mogę spać, arka nie gotowa, a ty już zesłałeś deszcz.
W tej chwili przestało padać, wyszło słońce i tęcza. Noe spojrzał w niebo i powiedział: Czyżbyś się Boże rozmyślil i nie chcesz już zniszczyć ludzkości?
Bóg odpowiedział: Nie trzeba. To załatwi biurokracja...

Najnowsze wpisy