osobiscie najbardziej wole swieze i z krzaka, albo domowe przeciery (dobre daja 1 rok przechowywania). sadze ze lepszym przykladem jest odpornosc plonu na szkodniki/choroby na polu. to zwieksza wydajnosc czyli produkt jest tanszy, zwieksza tez odpornosc na 'losowe' epidemie. Przez czystosc genetyczna rozumiem naturalne zmiany w powolnej drodze krzyzowania i mutacji a nie nagle na skutek ingerencji biotech mogace spowodowac wyparcie innych gatunków (cos jak terminator dzialajacy na ludzi:). W obliczu jednak problemu glodu moje ekologiczne skrupuly maleja. W obliczu jednak GMO jako zaspokajacza zachcianek juz mniej.

wiemy , wiemy, jedyna nadzieja PiS jest jakas totalna zapasc. tylko po co to przypominac skoro jest niniejsze oczywista oczywistoscia?

teraz tanieja telewizory LCD ..

jeeeeeeest o Michniku. Jeszcze teraz daj cos o lodach i Dodzie . No smialo.

ale kaczorka nie dogoni. musialby sie zmumifikowac -:)

wersja (a) ty go nie lubisz bo kleczales z Rydzykiem i dostales synekure jak byly minister ochrony srodowiska, wersja (b) bo bez Lyzwinskiego nie juz tych przyjemnhych przyjec do pracy w których uczestniczyles......

I tak dalej mozemy dyskutowac w duchu Maciarewicza, Ziobry czy Brudzinskiego. Prawda jakie to ksztalcace?

nie wiem czy jestem za skrajnym nieopodatkowaniem. natomiast nadmierne opodatkowanie i biurokratyzacja dziala jak nadmiar znaków na drogach: niewielu je przestrzaga. W ten sposób mamy za jednym zamachem umacnianie lekcewazenia prawa i zmniejszenie bezpieczenstwa. Przy gospodarke mamy lekcewazenie prawa i zmniejszenie dochodów z podatków. Skutek: przeciwny do zamierzonego.