Forum

Komentarze użytkownika "Khartoum"

Komentarze użytkownika: Khartoum

Re: Zawody deregulowane. Gowin przedstawi listę

Khartoum / 2012-03-03 15:04 / portfel / Młodszy gracz giełdowy
1. Akurat nie porównywałbym tutaj zawodu programisty do zawodu maklera, czy doradcy. Ten drugi to zawód zaufania publicznego. Tym ludziom powierza się pieniądze. Tak samo jak lekarzom powierza się własne zdrowie i życie, poszedłbyś do lekarza, gdybyś nie miał pewności, że skończył odpowiednie studia, odbył praktykę, staż, specjalizację?
2. Oczywiście, że weryfikuje, przynajmniej jeśli chodzi o zawody maklera i doradcy, bo tych zawodów jestem bliski. Nie oznacza, że jest się świetnym, co już napisałem ze 4 razy, ale daje gwarancję minimum kwalifikacji. Poza tym, biura maklerskie i inne instytucje weryfikują jeszcze swoich kandydatów na pracowników, także nie jest tak, że ludzie są zatrudniani tylko na podstawie posiadania papieru. Z korupcją przy uzyskiwaniu licencji maklera i doradcy się na razie nie spotkałem, ale wiadomo, nie wszystko człowiek musi wiedzieć...
3. Oczywiście, że problem jego i jego firmy, bo firma zbankrutuje. Tyle, że jak firma zbankrutuje to się ludzie, rzucą na państwo, bo jak można było dopuścić do tego, żeby zbankrutowała instytucja, w której trzymamy środki (z którą inwestujemy) i państwo wypłaci z naszych podatków. Gdyby ludzie na prawdę sami brali odpowiedzialność za swoje działania(zamiast liczyć na gwarancje państwa- BFG, system rekompensat KDPW), byłbym jak najbardziej za tym, żeby i te 2 zawody uwolnić. Wtedy ludzie, rzeczywiście zastanowiliby się nad tym, który fundusz wybrać, czy do którego banku, czy biura maklerskiego iść. No, ale przecież za likwidacją tak niekorzystnie działających na poprawną weryfikację instytucji fin. przez rynek nikt się nie opowie, czyż nie Panowie pro rynkowcy?
4. Nie twierdzę, że "cechy rzemieślnicze" nie wspierają kolesiostwa, ale nie każdy makler i doradca należy do ZMID, zresztą Związek Maklerów i Doradców nie zniknie tylko dlatego, że zniknie licencja, baa... jeszcze się rozrośnie. Akurat jestem w stanie sobie wyobrazić również programistę zatrudnionego jako "znajomy prezesa", oczywiście nie będzie tak, że taka osoba nie umiałaby w ogóle programować, bo to byłaby kompletna patologia. Po prostu zamiast osoby najlepszej zatrudnia się "średniaka", który ma chody...

Re: Zawody deregulowane. Gowin przedstawi listę

Khartoum / 2012-03-03 14:27 / portfel / Młodszy gracz giełdowy
Oczywiście, że nie daje gwarancji, że po zdaniu egzaminu, każdy będzie bardzo dobrym zarządzającym, ale zmniejsza ryzyko, że ktoś wszedł do zawodu "zielony". Rynek ma swoje niedoskonałości i jeżeli tego nie weźmiemy pod uwagę wielu ludzi może potracić swoje oszczędności. Nie nie jest wszystko jedno, czy jesteś dobry, bo masz szczęście, czy dlatego, że masz umiejętności. Szczęście się może odwrócić i zwykle tacy ludzie nie wiedzą co zrobić, gdy passa przestaje im sprzyjać, co prowadzi do tego, że tracą i to dużo. Osoba z kwalifikacjami jest w stanie ochronić kapitał przed jego znacznym spadkiem, nawet, gdy na rynku dzieje się bardzo źle. Poza tym, przypomnę historię o przedsiębiorstwach, które miały problemy z opcjami walutowymi parę lat temu. Czy to nie właśnie brak elementarnej wiedzy spowodował, że wiele przedsiębiorstw stanęło przed widmem bankructwa? Analogiczne sytuacje mogą pojawić się po uwolnieniu zawodu doradcy.

Re: Zawody deregulowane. Gowin przedstawi listę

Khartoum / 2012-03-03 14:04 / portfel / Młodszy gracz giełdowy
Spójrz na to co napisałem pod wypowiedzią Twojego przedmówcy. Pamiętajmy, że wyniki pojawiają się po czasie, nie od razu i może się okazać, że dany rezultat to łut szczęścia, a nie wynik umiejętności zarządzającego. Licencja daje gwarancję pewnego poziomu wiedzy i umiejętności. Zresztą jak nie będzie licencji, na pewno pojawi się instytucja jak GPW (?), czy ZMID(?), która będzie właśnie certyfikować maklerów i doradców, a jak nie to jest jeszcze CFA. Także w zasadzie otwarcie tych zawodów będzie pozorne.

Re: Zawody deregulowane. Gowin przedstawi listę

Khartoum / 2012-03-03 13:59 / portfel / Młodszy gracz giełdowy
No jasne, ale trzeba pamiętać, że jest taki efekt pojawia się z opóźnieniem, tj. zanim się okaże, że ktoś jest do dupy, zdąży do niego przyjść co najmniej parę osób. Ba, jak to się już nieraz zdarzało, taki np. zarządzający funduszem może, pomimo braku wiedzy, mieć szczęście przez pewien czas, co spowoduje, że ludzie powierzą mu swoje pieniądze. Pozostaje wtedy zadać pytanie, a co jeśli passa się odwróci? Tak, czy siak, w przypadku tych zawodów, po ich deregulacji, powstaje rzesza ludzi, którzy będą narażeni na oszustwa i straty, związane z tym, że do instytucji fin. napłynie jakaś liczba mniejszych, lub większych laików. Prawda, rynek to zweryfikuje, ale po pewnym czasie i tu kryje się największe ryzyko.

Re: Zawody deregulowane. Gowin przedstawi listę

Khartoum / 2012-03-03 13:36 / portfel / Młodszy gracz giełdowy
Jestem przeciw, przynajmniej jeśli chodzi o niektóre z tych zawodów. Np. makler, czy doradca inwestycyjny wymagają specjalistycznej wiedzy i to na dość wysokim poziomie. Licencja pozwala ją weryfikować i daje gwarancję tego, że usługa jest świadczona na odpowiednim poziomie. Uwolnienie zawodu spowoduje powstanie śmieciowych instytucji fin. (TFI, domów maklerskich), które będą zatrudniać osoby bez elementarnej wiedzy (tak jak to się robi przy zatrudnianiu tzw. "doradców finansowych"). Zamiast specjalistów będą zatrudniani znajomi i przyjaciele prezesa ("bo jak nie ma egzaminów to czemu nie? a nuż KNF nie wyłapie"). Jeśli chodzi o inne zawody, jak pośrednik w obrocie nieruchomościami, zgadzam się z tym, że powinno się takie zawody uwolnić (aczkolwiek, wymagania, które trzeba spełnić aby zostać pośrednikiem są śmiesznie niskie, więc osobiście nie postrzegam ich jako blokada wejścia do zawodu).

Re: ING Bank Śląski ma zgodę KNF na przejęcie...

Khartoum / 2011-09-20 21:03 / portfel / Młodszy gracz giełdowy
A to już inna sprawa :). Stwierdziłem tylko fakt. Teraz można tylko czekać aż ustawodawca poprzez wprowadzenie odpowiednich regulacji prawnych, da bankom możliwość finansowania kredytów hipotecznych z innych źródeł. Listy zastawne emitowane przez banki hip. rzeczywiście się w obecnej formie nie sprawdziły. Z kolei ryzyko związane z niedostosowaniem struktury terminowej depozytów i kredytów bardzo szybko rośnie i niedługo może okazać się, że banki nie mają czym refinansować kredytów. Pewnie niedługo okaże się, czy pojawi się u nas pojęcie długu gruntowego, jako nieakcesoryjnego, ograniczonego prawa rzeczowego, co umożliwiłoby sekurytyzację (oczywiście odpowiednio uregulowaną prawnie, coby banki się nie rozhulały jak w usa :) ), czy może nie sekurytyzacja, a umożliwienie wszystkim bankom, pod pewnymi warunkami emisję listów zastawnych.

Re: ING Bank Śląski ma zgodę KNF na przejęcie...

Khartoum / 2011-09-20 14:35 / portfel / Młodszy gracz giełdowy
W takim wypadku na polskim rynku zostaną jedynie dwa banki hipoteczne...

Re: OPTIMUS

Khartoum / 2011-07-05 20:10 / portfel / Młodszy gracz giełdowy
Chciałbym przypomnieć, że tematem toczącej się tutaj dyskusji jest spółka o nazwie Optimus. Wypowiedzi jak poniżej powinny trafić do działu politycznego, nie tutaj.
Khartoum / 2011-07-05 19:06 / portfel / Młodszy gracz giełdowy
Ojojoj, jakie to zabawne, człowiek się pomylił :p, a właściwie nie... bo wszystko zależy od tego jakie dane weźmiemy pod uwagę. Ot na GPW mamy jedynie 5 spółek, które zajmują się tworzeniem gier. W dodatku spółki te bardzo różnią się od siebie, wielkością, skalą działalności, poziomem rozwoju, więc wszelkie porównania nie są trudne, lecz mogą być dalekie od prawdy. Praktycznie nie da się stworzyć na ich podstawie modelu, który dałby podstawy do tego by stwierdzić, czy dana spółka jest przewartościowana, czy nie. Dodawanie spółek zagranicznych nastręcza kłopotów, gdyż trzeba wtedy uwzględniać fakt, że ich makrootoczenie, a w szczególności otoczenie konkurencyjne różni się znacznie. Przeciętny gracz giełdowy, nie jest w stanie dokonać takiej analizy. Przy pięciu spółkach rzeczywiście średnia arytm. jak i mediana wskazują, że wartość nie jest zawyżona, ale gdy weźmiemy pod uwagę inne spółki o zbliżonym profilu działalności ( zwiększamy wielkość próby do ponad 20tu, co zmniejsza prawdopodobieństwo popełnienia błędu) to okazuje się, że p/bv optimusa znajduje się powyżej średniej arytm. i duuużooo powyżej mediany. Uśmiałem się, dziękuję :P.
Khartoum / 2011-07-05 17:00 / portfel / Młodszy gracz giełdowy
Jak wspomniałem niżej, może rzeczywiście z c/wk się zapędziłem :P, choć w zasadzie nie taki był cel mojej wypowiedzi :).
Khartoum / 2011-07-05 16:56 / portfel / Młodszy gracz giełdowy
Dla CIA c/wk jest rzeczywiście wysoki, ale c/z już nie. Nie uważam, że należy przywiązywać szczególną wagę do tych wskaźników, jednak, nie ulega wątpliwości, że jest to podstawa do wstępnej analizy spółki. Dopiero potem należy zająć się szczegółowymi analizami, np. przy pomocy metody DCF, należy jednak pamiętać, że i przy jej wykorzystaniu należy mieć jakąś grupę porównawczą. Nie jestem naganiaczem, choć nie ukrywam... jak na razie wstrzymuję się z kupnem akcji. Wskazuję tylko na fakt, że należy przemyśleć, czy dana spółka powinna tyle kosztować, a już takie proste analizy pozwalają w jakimś stopniu odpowiedzieć na to pytanie. W końcu, nie każdy potrafi obliczyć wartość rezydualną, dokonać analizy efektywności spółki i poprawnie przeprowadzić analizę techniczną. Nie mówię sprzedawać, ani kupować, mówię należy się zastanowić, czy aktualna cena jest uzasadniona. Oczywiście będzie to ujęcie w dużej mierze subiektywne, ale może niektórym pomóc zminimalizować ryzyko.
Khartoum / 2011-07-05 16:47 / portfel / Młodszy gracz giełdowy
Tak, zgadza się :). Chciałem jedynie podkreślić powszechność takiej praktyki wśród analityków. :D
Khartoum / 2011-07-05 16:41 / portfel / Młodszy gracz giełdowy
Może nie powinienem tego pisać, ale to żadna wiedza tajemna i średnio inteligentny inwestor dojdzie do tego bez głębokich analiz... ta firma jest aktualnie mocno przewartościowana. Wystarczy spojrzeć na wskaźniki c/z i c/wk, i porównać je z wskaźnikami dla innych spółek branży. Być może wyniki za drugi kwartał uzasadnią tak wysoką cenę optimusa, ale wciąż... tych wyników jeszcze nie znamy, a to oznacza zwiększone ryzyko, którego podjęcie jest przy obecnej cenie nie uzasadnione i stąd spadki. Czynniki makroekonomiczne jeszcze ten efekt potęgują.
Khartoum / 2011-07-05 16:12 / portfel / Młodszy gracz giełdowy
No proszę Pana tak się po prostu tworzy modele ekonometryczne. Bierze się dane, tworzy model i potem usuwa dane i zmienne tak długo, aż model będzie pasował do danych przy danym poziomie istotności. :)
Khartoum / 2010-10-29 13:19 / portfel / Młodszy gracz giełdowy
Hmm... no ja myślę, że panu Matimaticowi nie chodziło tak poważne wyliczenia ekonomiczne :), a także się na pewno się nie pomylił. Uważam za to, że czytuje książki pana Sapkowskiego i stąd takie wyliczenia :D.
do początku nowsze
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Najnowsze wpisy