Witam.Mam pytanie do tych lepiej zorientowanych. Obserwuję naszą GPW od 3 lat i zastanawia mnie jedno... Nasz rynek jest silnie skorelowany z giełdami w USA i to jest dla mnie troche niejasne. Z jednej strony wiem, że to najbardziej rozwinięte rynki kapitałowe, największa gospodarka, itp... ale przecież sytuacja w polskiej gospodarce bardziej zależy od popytu konsumpcyjnego w Niemczech (nasz eksport do Unii to prawie 50mld euro!) i od ceny ropy czy gazu rosyjskiego!Przecież nasza wymiana handlowa z USA nie ma dla nas tak wielkiego znaczenia. Rozumiem, że istnieją inwestorzy zagraniczni, którzy mają niebagatelny wpływ na syt. na naszym parkiecie, ale oni też powinni patrzeć na NASZĄ gospodarke, a nie zamorskiego mocarstwa. No dobra, sam sobie po części wyjaśniłem moje wątpliwości, ale nadal jestem tym faktem zdezorientowany i wolałbym (chcieć zawsze można), żeby to Europa nadawała ton naszej giełdzie. Pzdr

Ale przecież mówisz tak jak Pan '0' Ziobro... A prokurator zarzutu nie postawił, to co nie przesłuchał wszystkich świadków? Nie znam sprawy na tyle dobrze, ale z zewnatrz wygląda to ochydnie, bo człowiek sobie ratował ludzkie życia, a tu mu nagle j** do domu, do szafy, kajdanki, zarzuty, morderca, dr Mengele.

Wie Ktoś może, co siędziś działo z Gantem? Bo nie siedze od rana, a teraz patrze, że tam
jakieś zawirowania się dzieją....Za info z góry dziękuję.