Forum
Komentarze użytkownika "raven2007"
Re: Jen kontra Euro na GPW
Witam, jestem chyba najmłodszym leszczem na parkiecie. Najmłodszy, bo pierwsza transakcja 2 dni temu, a leszcz, bo... kupiłem dziś Bytom na górce :( Mocny kopniak na poczatek może nie zaszkodzi, ale po cichu liczę, że jeszcze na tym uda się zarobić :) Pozdrawiam "starych" forumowiczów
Na to liczę. I mam nadzieje, że nie zawsze będzie to bolesne. Dzięki :)
Dzięki za wszystkie wskazówki. Żyv\cie pokazuje, że trudno z obesrwatora stać się dobrym praktykiem. Inny poziom adrenalinki ;)
Nie jesteś jedyny, który kupił w atrakcyjnej cenie. A dziś biłem się z myślami czy może dokupić... i nie kupiłem
Re: Wstrząśnięty, nie zmieszany
Witam,
chciałem się "pochwalić" swoimi wynikami dwutygodniowego pobytu na GPW. Portfel 5% w plecy. Przede wszystkim za sprawą zbyt emocjonalnych decyzji (czyt: Bytom), ale to nie ja kupowałem po 66 ;) Marne pocoeszenie, ale zawsze jakieś w tej sytuacji. Za radą warrena trzymam do ustalenia PP. Druga emocjonalna wpadka to MSZ, mniej bolesna od garniturów i chyba z większą nadzieją na odwrócenie sytuacji. Pozostałe dwie spółki, gdzie wybór był spokojniejszy przyniosły minimalny zysk. A po drodze chyba dość udany DT na Budimexie pod koniec budowlanej euforii :):)
Miłego weekendu
Nie jestem zmartwiony, nic tak nie uczy jak dobra wtopa ;) i wydaje mi się, że mam świadomość swoich błędów. Wydaje mi się... ;)
Jestem bliski euforii po tej lekturze... dzieki Warren :)
Zauważyłem... obserowałem GPW przez kilka, może kilkanaście m-cy bez emocji i typowałem spóki do swojego przyszłego portfela. Gdyby to było w praktyce byłbym dziś z siebie dumny :):) Ale jak się wchodzi z kasą to i emocje się pojawiają :)
Powiem Ci z własnych obserwacji, że tolerancję na ryzyko można mieć większą i po pewnym czasie wyjść na tym nieźle, ale to oczywiście sprawa bardzo indywidualna i kwestia przyjętej pewnej taktyki inwestycyjnej. A skracaniem pozycji po przekroczeniu "progu bólu" też można sobie szybko kapitalik zredukować ;)
Podobnie to widzę jak warren
I jakie efekty przynosi Twoja żelazna metoda zarządzania ryzkiem?
Re: Jak wykorzystać słabość rynku
Witam ponownie, tu mówię ja - jeden z "młodszych" leszczy :)
Przyznam szczerze, że od dłuższego czasu czytam Wasze wypowiedzi, zawsze z dużym zainteresowaniem i cieszę się (oczywiście ze swojej pozycji nowicjusza), że na forum występuje tak szerokie spektrum spojrzeń na ten sam temat, a nawet (uwaga zabrzmi górnolotnie) filozofii inwestowania. Dziś chyba jednak byłem lekko zniesmaczony atakiem na Biga. Obok kilku innych osób obecnych mocno na tym forum jego posty czytam z ciekawością, chętnie "łykam" jego opinię (choć nie zawsze uważam, że są lepsze lub trafniejsze od innych). Czyżby dziś pochwała ze strony modliszki sprowokowała do odgrzania powiedzenia "a to Polska właśnie"? Szkoda, że nie potrafimy się pięknie różnić, tylko od razu się atakujemy.
Miłej nocki :)
100% poparcia dla opinii marboru
Twoim zdaeniem trzymać do przydziału akcji czy pozbyć się akcji i PP przy atrakcyjnej cenie?
Ok, ale jak widzę jak notowania PP potrafią się zwalać to zaczynam wątpić w sens. No ale może za mało się jednak zagłebiam