No więc sprawa jasna. Decyzja odmowna NIE wynika z powodów medycznych- jest Pani niezdolna do pracy ale z powodów stażowych. OBIE grupy powodów muszą być spełnione, by prawo do świadczenia uzyskać.

Czyli żaden nowy powód medyczny niczego w tej kwestii nie zmienia POZA sytuacją, gdyby uzyskała Pani orzeczenie o :
- całkowitej niezdolności do pracy
ORAZ
- o tym, że niezdolność ta jest wynikiem naruszenia sprawności organizmu, która powstała
# przed ukończeniem 18. roku życia albo
# w trakcie nauki w szkole lub w szkole wyższej - przed ukończeniem 25. roku życia albo
# w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej.

Innymi słowy- przyczyna niezdolności powstała bardzo dawno.

Po prostu spełniłaby Pani wtedy uzyskania INNEGO świadczenia- mianowicie renty SOCJALNEJ.

Nawet do 'renty w drodze wyjątku'- czyli przyznawanej przez Prezesa ZUS w wyjątkowych sytuacjach wymagana jest całkowita niezdolność do pracy.

Oczywiście może Pani odwołać się do sądu od owej decyzji jeśli nie minęło jeszcze 30 dni od jej otrzymania wskazując na względy medyczne Pani zdaniem nie uwzględnione.

UWAGA- wspomina Pani o śmierci męża- co z rentą rodzinną po nim ?
- nie były spełnione warunki ?
- była Pani przyznana, ale okresowo ?
- nie składała Pani wniosku ?

Jak w przypadku każdego innego urzędu- dotyczą nas DECYZJE i ORZECZENIA wydane na piśmie i prawidłowo dostarczone. I od każdej takiej decyzji/orzeczenia przysługuje odwołanie lub sprzeciw.

Jeśli więc w czasie ostatniej kontroli nie otrzymał Pan na piśmie zaświadczenia o braku niezdolności do pracy= skracające biegnące obecnie zwolnienie to nic się nie zmienia- nie chodzi Pan do pracy, ma wypłacane wynagrodzenie chorobowe lub zasiłek chorobowy.
Ma Pan jedynie nieoficjalny sygnał, ze kolejne zwolnienie przedłużające pewnie zostanie zakwestionowane, czyli będzie skrócone. I wtedy będzie przysługiwało Panu normalne odwołanie od takiej decyzji w ciągu 30 dni od jej otrzymania.

No więc upływ czasu nic w kwestii r. rodzinnej nie zmienił, nie ma i nie nabędzie pani do niej prawa.

W kwestii Pani emerytury- uzyskała już Pani odpowiedź we wtorek.

Rozumiem, że rocznik 1953.
Tak, w wieku 60 lat i 1 do 4 miesięcy w zależności od kwartału Pani urodzin.
Będzie niestety symboliczna w związku z tak znikomym stażem.
U. wychowawcze przed 91 r. to kresy nieskładkowe, szkoła nie wyższa się nie wlicza.
Lata nieskładkowe mogą stanowić tylko maksymalnie 1/3 składkowych- co u Pani wyniesie więc 6 + 2= 8 lat.

Dlatego nie skorzysta Pani z gwarancji e. minimalnej.

Rozumiem, że to emerytura z urzędu tj. nie składała Pani wniosku, nowe świadczenie jest przyznawane z powodu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego- czyli jest to świadczenie z art. 24a Ustawy emerytalnej.

1. co do zasady RP-7 składa wnioskujący o świadczenie- więc dotyczy to pracodawcy w przypadku świadczeń na starych zasadach, gdy na emeryturę przechodzi jego obecny pracownik, oraz w rzadkich sytuacjach gdy jest pełnomocnikiem-zwłaszcza wnioskowania o r. rodzinną dla uprawnionych członków rodziny zmarłego pracownika.

2. na stronie ZUS jest wyszukiwarka/baza zlikwidowanych firm/zakładów wskazująca na miejsce przechowywania i zakres dokumentacji pracowniczej. W przypadku przejęć/połączeń zakładów- zawsze dokumentację przejmuje następca prawny.

3. efekt finansowy oczywiście byłby zauważalny dopiero, gdyby za lata bez zarobków uzyskała Pani RP-7 lub równoważne zaświadczenia wskazujące na wynagrodzenie wyższe od minimalnego i na tyle wysokie, że obliczone świadczenie przekroczyłoby wysokość e. minimalnej.
4. uwzględnienie u. wychowawczego za 3 dziecko nic nie da, bo maksymalnie można uwzględnić 6 lat u. wychowawczych sprzed 1991 r.- czyli za okres, kiedy były one o. nieskładkowymi.

5. dodatkowo teoretycznie może Pani wystąpić z wnioskiem o przeliczenie emerytury w sposób mieszany ( z art.183 ) tj. obliczając świadczenie jako sumę 20% e. wyliczonej na starych zasadach i 80% e. wyliczonej na zasadach nowych, zamiast obecnego wyliczenia tylko na nowych zasadach, tyle że przy braku okresów ubezpieczenia po 1998 r. efekt jest identyczny - kapitał początkowy wylicza się jak e. na zasadach starych.

Być może słyszała Pani o uldze rehabilitacyjnej umożliwiającej obniżenie PIT w rozliczeniu rocznym i najczęściej dotyczącej odliczania części kosztów leków.

Tu więcej:

http://www.money.pl/podatki/pit_2011/poradniki/ulga-rehabilitacyjna/

http://www.money.pl/podatki/poradniki/artykul/pit;2009;kto;moze;skorzystac;z;ulgi;rehabilitacyjnej,49,0,585521.html

TAK, można ale tylko koszty związane z zabezpieczeniem/utrzymaniem źródła przychodu.

Chodzi np. o koszty najmu lokalu, mediów, podatku od nieruchomości/wieczystego użytkowania, rat ubezpieczenia itp. kosztów, które są ponoszone mimo zawieszenia, a których nieponiesienie uniemożliwia odwieszenie działalności w terminie, skutkuje utratą możliwości odwieszenia.
To tak opisowo.

Więc w kwestii paliwa dotyczyłoby to raczej tylko paliwa do kotła CO, agregatu prądotwórczego zasilającego lodówki itp. Nieużywanie samochodu firmowego w czasie zawieszenia DG raczej nie skutkuje utratą możliwości jej odwieszenia itd....

Nie- wynika to z art. 993 w nawiązaniu do 908 KC.
Oczywiście mówimy o żądaniu spadkobierców dożywotnika w stosunku do zobowiązanego umową dożywocia w zakresie wartości nieruchomości, która stała się przedmiotem umowy dożywocia.