Potwierdza się więc kwestia owych 91,2 miesiąca.
Chodzi o zapis ustawy z art. 51, ust. 2 "Przy ustalaniu wysokości górniczych emerytur łączny okres pracy obliczony z zastosowaniem przeliczników, o których mowa w ust. 1, uwzględnia się w wymiarze nie dłuższym niż 45 lat"
Ust. 1 definiuje kiedy jest to 1,8, kiedy 1,5 itd.
Wszystko wskazuje na to, że Zakład potraktował ten zapis rozszerzająco również na lata składkowe sprzed kariery górniczej, czyli uwzględnił łącznie tylko owe 540 mc (45 lat) w tym 91,2 miesiąca z owych 11 lat, o które Pan pyta.
Jest orzecznictwo, które wskazuje, że to błąd, że górnik może mieć emeryturę górniczą wyliczoną np. z 46 czy 47 lat, o ile te 'nadprogramowe' lata dotyczą pracy niegórniczej.
Tu np. :
http://prawo.money.pl/orzecznictwo/sad-najwyzszy/uchwala;7;sedziow;sn;izba;pracy;ubezpieczen;spolecznych;i;spraw;publicznych,ia,iii,zp,41,97,1052,orzeczenie.html
Od decyzji z 2014 już się Pan nie może odwołać. Należy złożyć wniosek o przeliczenie i od nowej decyzji - jeśli będzie odmowna - odwołać się przed jej uprawomocnieniem. No i mieć nadzieję, że i Pana sprawa tak się potoczy.
Ps. Na e. powszechną w ogóle nie będzie się Panu opłacało przejść, bo zostanie odliczone przy jej wyliczaniu to, co od 2014 r. Pan w sumie jako e. górniczą pobrał i pobierze. Nie skompensują tego te 3 lata.