Żadne długi, bo OFE wszelkie opłaty pobierały i pobierają ze składek, jakie wpłynęły, wpływają.

Skoro nie było deklaracji 'pozostania' w OFE, to od lipca 2014 żadna składka nie jest i nie będzie do OFE odprowadzana. No chyba że obecnie ( do końca lipca ) złoży Pani oświadczenie by ponownie część składek była do OFE odprowadzana.

Na temat:

http://www.money.pl/forum/wniosek-u-usuniecie-danych-z-ksip-t3933351.html

http://www.money.pl/forum/czy-do-policji-mozna-dostac-sie-z-wyrokiem-t3172065.html

ZUS-u obecnie żadne kwestie rolne nie interesują. Mogą interesować przy ustalaniu prawa do renty albo emerytury, gdy pojawi się kwestia ewentualnego zaliczenia okresu ub. rolniczego na potrzebę ustalenia prawa do świadczenia z ZUS i jego wysokości.

Darowizna jak rozumiem tylko na męża, czyli do majątku odrębnego.

Co do zasady zgodnie z ustawowym domniemaniem- mąż stając się nabywcą gospodarstwa rozpoczął dz. rolniczą, a więc Pani jako żona rolnika zaczęła podlegać ub. rolniczemu w gospodarstwie o pow. ponad 2 ha przeliczeniowych, co wyklucza Panią ze statusu bezrobotnej.
takiego podlegania jednak nie ma, jeśli dz. rolnicza nie jest prowadzona, albo żona w praktyce żyje poza gospodarstwem.

No ale takie fakty należy uprawdopodobnić.

Dla pracodawcy etatowca to, że pracownik jest rencistą nie ma znaczenia. Ma znaczenie to tylko w takim zakresie, w jakim renta jest po prostu innym dochodem opodatkowanym wg. skali. Czyli jest to identyczna sytuacja, gdy pracownik ma też innego pracodawcę albo ma swoją Dg opodatkowaną wg. skali.
Od chwili zgłoszenia pracodawca jako płatnik podatku nie uwzględnia przy wyliczaniu zaliczek PIT rocznej kwoty zmniejszającej podatek 556,02 zł, czyli miesięcznie 46,33 zł, bo czyni to już ZUS/KRUS.

Zatem o ok. 46 zł mniej niż przed zgłoszeniem powinna Pani uzyskiwać na rękę. Wynika to po prostu z przepisów ustawy o PIT.

Większa różnica może polegać np. na tym, że koleżanki mają wyższe pracownicze KUP- dojeżdżają z innej miejscowości. Są też przecież sytuacje wynagrodzenia kilkuskładnikowego, chorobowego w trakcie miesiąca itd.

A ile składek odbierze w postaci e. górniczej, której wysokość NIE zależy od spodziewanej długości życia i ma przy wyliczeniu swej wysokości ZAWYŻONE lata składkowe wskaźnikiem nawet 1,8 w stosunku do rzeczywistych ?

Jak rozumiem mówimy o ub. dobrowolnym. Z. chorobowy to odrębne świadczenie w stosunku do z. macierzyńskiego w tym przypadku i nie ma automatyzmu zmiany jednego zasiłku na drugi wynikającego z kodeksowego prawa do u. macierzyńskiego, jaki ma pracownik (ub. obowiązkowe).
Moim zdaniem więc jeśli nie złożono w tej sytuacji (owszem z winy Zakładu) już wniosku o z. macierzyński- to ZUS takiej wypłaty sam z siebie wstecznie nie dokona.

No i ważne jest to, czy na dzień porodu ub. chorobowe jednak trwało.

Zasiłek macierzyński NIE wymaga okresu wyczekiwania.
A odrębność świadczeń polega na osobnym wnioskowaniu i osobnych okolicznościach uprawniających do zasiłku, choć są z tego samego ubezpieczenia.

W przypadku ubezpieczonej-etatowca (której nie przedłużono umowy terminowej z trybie art. 177, par. 3) mamy zasiłek macierzyński wręcz 'obowiązkowy' przez 8 tygodni, bo ma ona z automatu u. macierzyński, a z niego wynika z.macierzyński.