Forum
Komentarze użytkownika "zlotarybka2007"
Baaardzo dziękuję za odpowiedź ale proszę mi jeszcze powiedzieć czy zatarcie
skazania następuje z mocy prawa z upływem 5 lat ,od wykonanej kary /czy wykonana kara to te 2 lata na które mnie skazano i powinnam liczyć od 2003 r. czy też od postanowienia sądu w 2001 r./.Nie bardzo też rozumiem treśc artykułu 210 KC czy to oznacza,że od kupna działki mogę się ubiegać o zniesienie współwłasności w przeciągu 5 lat a później nie mam prawa?Chętnie bym sprzedała i miała problem z głowy ale problem w tym,że razem z siostrą żadna z nas nie ma wydzielonej części i we dwie jesteśmy współwłaścicielami całości. Syn siostry zamieszkał tam, zameldował się i rozwinął działalność gospodarczą bez mojej wiedzy i pozwolenia.
Akt notarialny dotyczący przepisania przez mamę domu mojemu synowi został sporządzony w domu przez odcisk palca/mama miała niedowład prawej strony/ w obecności sekretarki notariusza.Notariusz przed sądem zeznawał i potwierdzał fakty świadczące o poczytalności mamy w chwili sporządzania aktu notarialnego.Siostra jednak będąc ordynatorem szpitala, mając wszelkie znajomości wśród wszystkich lekarzy równiez psychiatrów stara się podważyć decyzję notariusza robiąc pośmiertnie z matki niewydolną umysłowo po prostu psychiczną.
Serdecznie dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam ciepło. Joanna
Panie mecenasie mam jeszcze jedną prośbę proszę mi jeszcze podpowiedzieć odnośnie tego zatarcia skazania czy jeśli wyrok zapadł w październiku 2001 r. a prawo jazdy zabrano mi na 2 lata, to czy faktycznie zatarcie skazania już nastąpiło?Ewenualnie kiedy nastąpi?Czy ktoś obcy czy też siostra, sąd może zarządać bez mojej wiedzy zapytania o mojej karalności? Siostra nie mogąc mi w inny sposób dokuczyć czepiła się tej jednej sprawy gotowa jest nawet zaszkodzić mi w pracy. Mogę się nawet obawiać, że będzie bezwględnie dążyć do zwolnienia mnie.Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedź.
Zabrano mi prawo jazdy 10 lat tem na okres 2 lat. Czy sąd miał obowiązek zawiadomić mój zakład pracy? Czy też mógł nie powiadamiać.Przełożeni nic mi o tym nie mówili jednak ciekawi mnie czy taka informacja do mojego zakładu pracy dotarła. Proszę o pilną odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie. Remigiusz