Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Budżet UE. Niemcy najwięcej wpłacą do unijnej kasy, ale też najbardziej skorzystają

6
Podziel się:

Niemcy wpłacają do unijnej kasy aż sześciokrotnie więcej niż Polska. Czy są wobec tego poszkodowali przez takie a nie inne zasady tworzenia unijnego budżetu? Niekoniecznie, bo oni też są największymi beneficjentami funkcjonowania jednolitego rynku.

Niemcy od lat są największym płatnikiem VAT w Unii Europejskiej
Niemcy od lat są największym płatnikiem VAT w Unii Europejskiej (Fotolia)

Od lat panuje przekonanie, że bogata północ i zachód Europy dźwigają ciężar utrzymania całej Unii Europejskiej. W związku z tym opowiadają się za cięciami i mniejszymi wpłatami, z kolei biedniejsze wschód i południe wolałyby wyższe składki i potencjalnie większe transfery. Eksperci KE przekonują jednak, że takie uproszczenie jest coraz mniej aktualne. Cały czas spada bowiem udział w unijnym budżecie prostych transferów, jak choćby wydatków na wspólną politykę rolną, w przypadku których łatwo wskazać, ile zostało skierowane do którego państwa członkowskiego – informuje serwis TVN 24 BiS.

Jak więc wyglądać ma najbardziej aktualny podział unijnego tortu?

Zobacz także: Obejrzyj: 40 mld zł na wydatki socjalne i kolejne na rozwój. Kwieciński: "Ten rok ma być rekordowy"

W dalszym ciągu Niemcy są największym płatnikiem do unijnej kasy. Tak będzie też w kolejnym budżecie. W 2020 r. ich składka narodowa ma wynieść 26,5 mld euro, a w 2027 r. (m.in. ze względu na inflację) ma wzrosnąć do 34,98 mld euro - średnia roczna to 32,76 mld euro.

W przypadku Polski będzie to odpowiednio 4,5 mld euro oraz 6,18 mld euro, przy średniej rocznej - 5,68 mld euro. Najmniej do wspólnej kasy wpłacać będzie Malta - 0,15 mld euro rocznie.

Powiążmy teraz wpłaty z zyskami wynikającymi z istnienia jednolitego rynku. Dane KE nie pozostawiają złudzeń, że to najbogatsze państwa są największymi wygranymi funkcjonowania UE.

Zaprezentowane w opracowaniu szacunki dotyczące Niemiec pokazują, że ten kraj ma zyskiwać średnio rocznie 208 miliardów euro na funkcjonowaniu jednolitego rynku, co odpowiada 5,22 proc. DNB. Państwa z jeszcze bardziej otwartymi gospodarkami, mocno nastawione na eksport, takie jak np. Holandia, zyskują relatywnie więcej (9,46 proc. DNB, czyli 84 mld euro). W przypadku Polski zyski z funkcjonowania jednolitego rynku są szacowane na 43,83 mld euro rocznie, co odpowiada 7,1 proc. DNB.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
fundusze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(6)
WYRÓŻNIONE
Xox
5 lata temu
Przecież Szwaby doją pół Europy przez supermarkety i fabryki
Fakt
5 lata temu
Wszystkie pieniądze które dostajemy z unii na drogi, sprzęt dla rolników itp itd to wracają na zachód a szczególnie do Niemiec co najmniej 80centów z każdego 1euro
Pseudo szacun...
5 lata temu
Nigdy nie dolicza się ile zarobili na dojeniu Europy wschodniej i blokowaniu konkurencji spoza UE
NAJNOWSZE KOMENTARZE (6)
Wss
4 lata temu
Ssss
Wss
4 lata temu
Wsss
Pseudo szacun...
5 lata temu
Nigdy nie dolicza się ile zarobili na dojeniu Europy wschodniej i blokowaniu konkurencji spoza UE
Fakt
5 lata temu
Wszystkie pieniądze które dostajemy z unii na drogi, sprzęt dla rolników itp itd to wracają na zachód a szczególnie do Niemiec co najmniej 80centów z każdego 1euro
Polak
5 lata temu
Niemcy steruja Unia. A reparacje dla POLSKI za Całkowite Jej Zniszczenie to gdzie? Cholerne szwabole i WP tez. Skandal