Nagły - i tajemniczy - wzrost akcji Elektrociepłowni Będzin w czerwcu spowodował, że głos w tej sprawie zabrał m.in. premier Mateusz Morawiecki. Jak napisał na Twitterze, zwrócił się z prośbą do przewodniczącego Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego, aby "w trybie pilnym przygotował raport, który będzie podstawą do dalszych kroków".
Do sytuacji w rozmowie z Onetem w poniedziałek (26 czerwca) odniósł się wiceprezes EC Będzin Marcin Chodkowski. Powiedział, że zarząd spółki pojął decyzję o tym, by w przyszłym tygodniu złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.
- Najbardziej prawdopodobna wydaje się teza, iż nieznana spółce osoba lub grupa osób, w sposób instrumentalny wykorzystała publikowane raporty bieżące, zawierające informacje o nabywaniu kolejnych pakietów akcji przez głównego akcjonariusza — spółkę Grupa Altum — czy informacji o podjęciu przez zarząd decyzji o wcześniejszej spłacie obligacji, do rozpowszechniania na rynku, przy wykorzystaniu opiniotwórczych forów internetowych, fałszywych i wprowadzających w błąd informacji co do tego, iż spółka jest "szykowana" do przejęcia przez zagranicznego inwestora lub skarb państwa - powiedział Chodkowski.
Podsumowując - zdaniem zarządu spółki ktoś rozpowszechniał fałszywe informacje, które mogły wydawać się prawdziwe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skandal wokół akcji EC Będzin
Polskim rynkiem kapitałowym trzęsą zawirowania na akcjach Elektrociepłowni Będzin. Podejrzewa się manipulację kursem spółki notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie od blisko 25 lat. Od początku czerwca w niespełna trzy tygodnie wycena giełdowa spółki wzrosła z 20 do 240 mln zł.
W połowie ubiegłego tygodnia EC Będzin opublikowała komunikat giełdowy, którym poinformowała o zawarciu tzw. umowy o zachowaniu poufności z Orlen Synthos Green Energy (OSGE) dotyczącej współpracy w zakresie budowy małych reaktorów jądrowych na terenach należących do Będzina.
Informację tę część inwestorów interpretowała jako sygnał, że na gruntach kontrolowanych przez elektrociepłownię potencjalnie mogłyby powstać małe reaktory jądrowe, które Orlen chce budować w kooperacji z firmami Michała Sołowowa, jednego z najbogatszych Polaków. Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) poinformowała, że bada sprawę.
Spółka OSGE z oświadczyła, że "nie planuje współpracy z EC Będzin". Wyjaśniła, że "przedmiotowa umowa o zachowaniu poufności podpisana została na prośbę EC Będzin w celu przedstawienia kryteriów posiadanej lokalizacji". Premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do przewodniczącego KNF Jacka Jastrzębskiego, aby w trybie pilnym przygotował raport, który będzie podstawą do dalszych kroków.
Szymon Jadczak na portalu money.pl poinformował, że wiceprezes EC Będzin - Marcin Chodkowski - to prawnik, który, jak wynika z CV zamieszczonego na stronie spółki, do lutego pracował w Kancelarii Kopeć Zaborowski, która od lat pracuje zarówno dla Orlenu, jak i dla prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka.