"Jednym z efektów pandemii koronawirusa było praktyczne zamrożenie inwestycji AS24 w skali całej Europy. W konsekwencji musieliśmy także zrewidować plany rozwoju sieci na polskim rynku. Obecnie do końca 2020 roku planujemy uruchomienie jednej stacji partnerskiej w południowo-wschodniej części kraju w województwie podkarpackim" - powiedział de Kergommeaux w rozmowie z ISBnews.
Obecnie w sieci AS24 Polska działa 30 stacji, z czego połowę stanowią placówki partnerskie, zarządzane przez spółkę, ale nie będące jej własnością.
"Na dzisiaj plany na kolejne lata wyglądają tak, że w 2021 roku zakładamy uruchomienie stacji własnej i 1-2 partnerskich, a w roku 2022 kolejnych 1-2 własnych i 2 partnerskich" - zapowiedział szef spółki.
Gdyby te plany udało się zrealizować, na koniec 2022 roku sieć AS24 Polska mogłaby liczyć łącznie 36-40 stacji.
"Oczywiście, jeśli sytuacja związana z koronawirusem się unormuje i wrócimy do wcześniejszego trendu systematycznego wzrostu zużycia paliw, będziemy mogli myśleć o szybszym uruchamianiu nowych stacji, choć ich liczba nigdy nie była dla nas celem samym w sobie" - podsumował de Kergommeaux.
AS24 to należąca do francuskiego koncernu Total firma zarządzająca siecią ponad 900 stacji paliw przeznaczonych dla samochodów ciężarowych oraz 15 tys. stacji partnerskich, działających w 28 krajach.
Total to międzynarodowy koncern naftowy i energetyczny, jeden z pięciu największych na świecie.
Piotr Apanowicz