"Dziękuję za zaangażowanie pracowników i podwykonawców w tym trudnym czasie - szczególnie tym na budowach. Chcemy kontynuować prace przy zachowaniu wszystkich zasad bezpieczeństwa. Uruchomiliśmy już dodatkowe fundusze na zakup ze wszystkich możliwych źródeł kolejnych środków ochrony epidemiologicznej. Mamy, jak wszystkie inne firmy, duży problem w dostarczeniu odpowiedniej ilości środków dezynfekcyjnych oraz maseczek, bo nie ma ich wystarczającej ilości w Polsce. Musimy też mieć na uwadze, że system ochrony zdrowia potrzebuje ich teraz w pierwszej kolejności. Będziemy odpowiednio reagować ,aby zapewnić ciągłość działania firmy w taki sposób, aby minimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa" - powiedział prezes Dariusz Blocher, cytowany w komunikacie.
Wśród pracowników Budimeksu nie stwierdzono żadnego zarażenia koronawirusem COVID-19. Na kwarantannie przebywa obecnie jedynie kilka osób, podano także.
Logistyka materiałów i surowców pracuje na większości budów zgodnie z planami. Polskie surowce są dostępne. Większe problemy w ciągu dostaw występują tej chwili jedynie na kilkunastu budowach. Opóźnienia dotyczą głównie podzespołów z Niemiec, Włoch, Hiszpanii, Chin i Azji. Większość dostawców kooperujących z tymi krajami sygnalizuje, że nie jest w stanie obecnie dostarczyć produktów na czas. Dotyczy to np. wind czy schodów ruchomych, czytamy dalej.
Jednocześnie Budimex angażuje się w pomoc w walce z epidemią.
"Będziemy zaangażowani w walkę ze skutkami epidemii. Jako firma budowlana działająca na naszym rynku, czujemy się zobowiązani do udzielenia wsparcia w tym trudnym czasie. Chcemy pomóc w walce z pandemią koronawirusa, w ratowaniu życia i zdrowia ludzi. Angażujemy się w inicjatywę 'Jesteśmy Razem. Pomagamy'. Przekażemy łącznie 1 mln zł na zakup sprzętu medycznego tak potrzebnego teraz na oddziałach zakaźnych w szpitalach. Dodatkowo jesteśmy gotowi do wsparcia organizacji szpitala polowego, jeśli będzie taka konieczność. Nie możemy być obojętni, po prostu musimy pomóc" - powiedział prezes.
Spółka ocenia, że rozwój choroby w kolejnych tygodniach może znacząco wpłynąć na dostęp do części pracowników, zarówno własnych, jak i podwykonawców i tym samym spowolnienie prac.
"Krótkoterminowo spodziewamy się przerwania łańcucha dostaw zagranicznych na kilku procentach naszych budów i zmniejszenie dostępności pracowników - głównie podwykonawców i pochodzących z zagranicy" - wyjaśniono.
Obecna sytuacja, w miarę negatywnego rozwoju, może wpłynąć na terminowość realizowanych budów, o czym Budimex informuje na bieżąco klientów i inwestorów. Jeżeli obecny stan utrzyma się długoterminowo, będzie to wpływać negatywnie na wszystkie budowy realizowane przez Budimex i tempo produkcji budowlanej w Polsce, zakończono w komunikacie.
Budimex jest notowany na warszawskiej giełdzie od 1995 r. Jego inwestorem strategicznym jest hiszpańska firma Ferrovial. W 2019 r. miał 7,57 mld zł skonsolidowanych przychodów.