Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) zebrała dane finansowe ze wszystkich banków działających w Polsce. Okazuje się, że po dokładnie roku od wybuchu pandemii, cały sektor poprawił wyniki. Choć ciągle wiele instytucji ma problemy.
Po trzech miesiącach 2021 roku bilans zysków i strat banków jest taki, że na czysto zarobiły razem około 1,9 mld zł. To o blisko 0,5 mld z (40 proc.) więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku.
Jeszcze po styczniu i lutym zyski były mniejsze niż rok wcześniej, ale przy załamaniu wyników w marcu 2020 i stabilizacji teraz, szala przechyliła się na drugą stronę.
W statystykach widać, jaki wpływ na wyniki banków miała np. obniżka stóp procentowych niemal do zera. Wynik z odsetek sektora bankowego wyniósł po trzech miesiącach tego roku 10,98 mld zł i był niższy o prawie 15 proc. niż rok wcześniej.
Banki zaadaptowały się do nowych warunków, co skutkowało m.in. podwyżką opłat. W efekcie wynik z opłat i prowizji wzrósł o prawie 14 proc. w skali roku i przekroczył 4 mld zł.
Odpowiedzią na koronakryzys były też cięcia kosztów. Spadły względem analogicznego okresu sprzed roku o 6,4 proc.
Jednak nie wszystkie banki potrafiły utrzymać zyskowność. Ta sztuka nie udała się 23 instytucjom. W tym jest 6 banków komercyjnych i 17 banków spółdzielczych. Łącznie wykazały w trzy miesiące ponad 400 mln zł straty.
KNF nie zdradza nazw tych banków. Wskazuje jedynie, że ich łączne aktywa pod zarządzaniem stanowią nieco ponad 8 proc. wszystkich aktywów bankowych.
Wśród nich na pewno są Getin Noble Bank i Millennium, które w tym tygodniu publikowały swoje raporty kwartalne. Bank Czarneckiego zysków nie wykazuje od kilku lat. Inaczej jest z Millennium, który akurat w pierwszym kwartale odłożył blisko pół miliarda złotych na ewentualne przyszłe roszczenia frankowiczów, co mocno zdołowało wyniki finansowe.