Tylko cypryjskie akcje radziły sobie w środę w Europie lepiej niż polskie. WIG20 zakończył dzień na poziomie o 1,2 proc. wyższym niż we wtorek. Zaważył wzrost kursu PKN Orlen. Poza Europą lepsza była jeszcze giełda w Australii.
PKN Orlen ma prawie 15-procentowy udział w indeksie WIG20, przez co zmiana jego kursu o 2,7 proc. znaczy więcej dla giełdy, niż 6,5-procentowy wzrost Energi (0,9 proc. udział w portfelu indeksu). Tak czy inaczej, wspólnie z Pekao (+2,4 proc.) i KGHM (+1,9 proc.) dało to łącznie 1,2 proc. wzrostu indeksu WIG20.
Wzrost kursu KGHM to pochodna, idącej dynamicznie w górę ceny miedzi, o 2,2 proc. W ciągu miesiąca cena miedzi zyskała 21 proc., a akcji KGHM 23 proc. Tyle że kurs miedzi podawany jest w dolarach, a KGHM w złotych, a trzeba wziąć pod uwagę spadek kursu naszej waluty o prawie 6 proc., w której kombinat rozlicza gros kosztów.
Jeśli już mowa o dolarze, to w środę wystarczyła informacja o wysokiej dynamice zamówień na środki trwałe w USA w październiku (+4,8 proc., a prognozowano zaledwie +1,5 proc.), by spowodować silny ruch kursu dolara w górę. Jednocześnie dołował kurs złota, osiągając najniższe poziomy cenowe od dziewięciu miesięcy.
Dane makro utwierdziły tylko rynki w tym, że gospodarka nabiera wiatru w żagle i podwyżka stóp procentowych Fed będzie już 14 grudnia. Inwestorzy terminowi w Chicago szacują, że jest na to 98,2-procentowe prawdopodobieństwo.
Co więcej coraz bardziej prawdopodobny według rynku robi się termin kolejnej podwyżki już w maju. Daje mu się obecnie 26,5 proc. szans, ale wczoraj o 1,4 pkt. proc. mniej.
Dobre dane o zakupach środków trwałych, a potem i niezły PMI dla przemysłu USA (53,9 pkt. zamiast szacowanych 53,4 pkt.) nie skończyły się jednak wzrostami kursów akcji. Najwyraźniej prognozy dla rzeczywistości gospodarki za Trumpa znoszą się z prognozami spadku zysków przedsiębiorstw po wydaje się, że nieuchronnym przyśpieszeniu podwyższania stóp procentowych Fed.
Wśród największych giełd Europy największe straty poniosła ta we Frankfurcie. DAX stracił 0,5 proc., a jednymi z liderów spadków były spółki związane z motoryzacją, czyli producent opon Continental (-2,3 proc.), Daimler (-1,5 proc.) i BMW (-1,3 proc.). Volkswagena (+1,9 proc.) nie ma w tej grupie, być może dlatego, że ogłosił plany podboju rynku USA.
_ _Aktualizacja: 15:58 Spadkowe otwarcie na Wall Street. Farmaceutyki w dół
Jacek Frączyk
Spadkami zaczęły sesję akcje na giełdzie w Nowym Jorku. Straty nie są duże, ale inwestorzy przed jutrzejszym Świętem Dziękczynienia najwyraźniej rezygnują z podejmowania ważnych decyzji.
Indeks Dow Jones Industrial spadł o 0,1 proc., S&P500 o 0,3 proc., a technologiczny Nasdaq o 0,6 proc. Na ten ostatni wpłynęła większa korekta wcześniejszych wzrostów na akcjach spółek farmaceutycznych.
O zmianę trendu "oskarża się" informację ze spółki Eli Lilly, która poinformowała o zaprzestaniu prac nad lekiem na Alzheimera. Akcje straciły 13 proc. a za nimi poszła reszta branży, m.in. Biogen (-5,9 proc.).
Analitycy podkreślają, że to okres przed Świętem Dziękczynienia i zazwyczaj nie jest to dzień dramatycznych zmian przy Wall Street.
Spadki widać również na największych giełdach Europy i Polska jest nielicznym wzrostowym wyjątkiem. Niemiecki DAX traci 0,9 proc., brytyjski FTSE100 0,5 proc., francuski CAC40 0,8 proc., a włoski FTSE MIB 1,2 proc. Na tym tle warszawski WIG20 z 0,4 proc. wzrostu prezentuje się okazale.
W Europie tracą akcje branży finansowej - przedtem zyskujące na fali oczekiwań odnośnie podwyżki stóp procentowych Fed - oraz spółki motoryzacyjne.
W Warszawie mocne odbicie nastąpiło na szorującej niedawno po dnie spółce Energa (+5,8 proc.), zyskują też producenci paliw: PKN Orlen (+1,7 proc.) i Lotos (+2,4 proc.).
_ _Aktualizacja: 13:57 Słabnie entuzjazm na giełdach. Energa gwiazdą w WIG20
Damian Słomski
Niewielka zmienność panuje na warszawskim parkiecie. Układ ustalony po pierwszej godzinie handlu utrzymuje się bez większych zmian. Wciąż najjaśniejszym punktem w WIG20 jest Energa.
Energetyczna spółka zyskuje na wartości blisko 5,5 proc., co jest najlepszym wynikiem wśród blue chipów. Kontynuuje odbicie zapoczątkowane trzy sesje temu. Rajd ten poprzedziły nowe historyczne minima. Na uwagę zasługuje fakt, że Energa jako jedyny przedstawiciel branży w WIG20 mógł pochwalić się poprawą zysków rok do roku. W trzecim kwartale spółka zarobiła na czysto 190 mln zł (+14 proc.).
Oprócz Energi jeszcze 10 innych blue chipów idzie w górę. To oznacza, że mniej więcej po połowie rozkłada się aktywność kupujących i sprzedających akcje. Spadki są jednak nieco mniejsze w skali - najsłabsze papiery PGNiG są 1,2 proc. pod kreską. W efekcie WIG20 utrzymuje się wciąż na plusie.
Ta sztuka nie udaje się w przypadku innych indeksów europejskich. Wyceny francuskich czy niemieckich spółek osuwają się z godziny na godzinę. Straty nie są duże, ale jednak nie wiele zostało z wczorajszego optymizmu. We Frankfurcie słabiej radzi sobie m.in. Commerzbank i Continental, tracące po około 2,5 proc.
Obserwuj bieżące notowania europejskich indeksów src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1479888000&de=1479919500&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=DAX&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CAC&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=FTSE&colors%5B3%5D=%234dadff&s%5B4%5D=FTSEMIB&colors%5B4%5D=%2381faff&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=2&rl=1"/>
W oczekiwaniu na dane z USA, na rynki napływają informacje z Wielkiej Brytanii, gdzie kanclerz skarbu Phillip Hammond przedstawia sprawozdanie na temat budżetu. Niepokoją jego słowa odnośnie hamowania wzrostu gospodarczego. Prognozy zakładają wzrost PKB na poziomie zaledwie 1,4 proc. wobec 2,2 proc. szacowanych dotychczas.
_ _Aktualizacja: 10:15
Dobre dane ze strefy euro. WIG20 nie odpuszcza
Autor: Damian Słomski
W większości lepsze od oczekiwań odczyty indeksów PMI utrzymują spokój na rynkach. Najważniejsze indeksy giełdowe regionu są na lekkich plusach.
Za nami tylko godzina handlu, a już poznaliśmy dzisiejsze kluczowe dane dla Europy. Wstępne publikacje wskaźników PMI dla Niemiec i Francji potwierdzają tendencję do lekkiego słabnięcia przemysłu i rozwoju usług. Dane są jednak w większości lepsze od prognoz. Wyjątkiem jest tylko indeks przemysłowy z Niemiec, który dalej jest na wysokim poziomie 54,4 pkt.
Ogółem dla strefy euro wyniki na poziomie 53,7 i 54,1 pkt dla odpowiednio przemysłu i usług są lepsze zarówno od prognoz jak i poprzednich danych. Nie ma więc powodu do wycofywania kapitału z rynku. Na najważniejszych parkietach giełdowych mamy lekkie wzrosty. Wyjątkiem są Włochy, gdzie uwaga inwestorów skupia się na lokalnej polityce i zbliżającym się referendum.
Całkiem pozytywnie wygląda obraz GPW, która kontynuuje zwyżki z ostatnich dwóch sesji. WIG20 zyskuje 10 pkt, co przekłada się na około 0,5 proc. zwyżkę. Do przodu prą spółki energetyczne. Na czele z Energą, której akcje drożeją już blisko 6 proc. Pod kreską jest tylko pięć blue chipów i skala przeceny nie przekracza 1 proc.
Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1479888000&de=1479917400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Na kolejne ważniejsze wieści trzeba już teraz czekać na Amerykanów. Będzie tego sporo, bo jutro w Stanach Święto Dziękczynienia. Z tego też względu druga część tygodnia powinna być pod względem aktywności inwestorów dużo słabsza. Tym bardziej ważne będzie dzisiejsze rozdanie.
_ _Aktualizacja: 7:55
Mocna pierwsza część tygodnia. Co dalej?
Autor: Damian Słomski
WIG20 na razie skutecznie odrabia straty z poprzedniego tygodnia. Sprzyja mu dobry sentyment na rynkach finansowych, budowany m.in. rekordami na Wall Street i zwyżkami cen ropy naftowej. Dla notowań surowca ważne są dzisiejsze dane o zapasach. Inwestorzy też będą grali pod wstępne odczyty indeksów PMI.
Początek tygodnia dla największych spółek z GPW jest wyśmienity. Za nami dwie sesje, które zakończyły się ponad 1-procentowymi wzrostami. W efekcie WIG20 wraca pod 1800 pkt., choć do pokonania tej granicy potrzeba jeszcze z 25 oczek. Można przyjąć taki cel na środę dla kupujących akcje.
Choć tak duża dynamika wzrostów nie utrzyma się na dłuższą metę, to jednak obecna sytuacja daje dobrą okazję do podbicia statystyk, które w przypadku naszego parkietu były słabe. Po zawarciu ostatnich transakcji na GPW toczył się przez kilka godzin handel na Wall Street, gdzie indeksy śrubują rekordy wszech czasów. Następnie pałeczkę przejęli inwestorzy z Azji i tam też nastroje są ciągle niezłe. Warto przy tym zauważyć absencję japońskich graczy. Mają dziś wolne w związku ze świętem dziękczynienia za pracę.
Jednym z motorów wzrostów cen akcji ostatnich dni była wyraźnie drożejąca ropa naftowa, ale ta niestety wyhamowała i od rana obserwujemy minimalne spadki. Być może zmieni się to po publikowanych dzisiaj danych o zapasach. Strata na razie jest rzędu 0,3 proc. Sytuacja na tym rynku sprzyjała naszym największych koncernom paliwowym. Lotos i Orlen to w ostatnich 3 dniach liderzy WIG20, ustępujący jedynie LPP.
Do podbicia notowań potrzeba jeszcze lepszych nastrojów wobec sektora bankowego. Ten ostatnio nie radził sobie dobrze. Na cenzurowanym są głównie Pekao i mBank. W przypadku pierwszego ciągle czekamy na informację w sprawie zmian właścicielskich. Z kolei mBank zmaga się z tematem kredytów frankowych. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Notowania indeksu WIG20 w ostatnim półroczu src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1463981623&de=1479855600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Początek środowej sesji w dużej mierze będzie pod wpływem najnowszych odczytów indeksów PMI dla przemysłu i usług. Do 10:00 poznamy najważniejsze wyniki z Francji, Niemiec i ogółem dla strefy euro. Później nastąpi kilkugodzinna luka i dopiero w oczekiwaniu na powrót do gry Amerykanów zrobi się ciekawiej za sprawą publikacji zza Oceanu.
W kalendarzu mamy, podobnie jak w Europie, wstępny PMI dla przemysłu. Do tego dochodzą zamówienia na dobra trwałego użytku, wynik sprzedaży nowych domów i indeks Uniwersytetu Michigan.
Dzień wcześniej niż zwykle poznamy również cotygodniowe dane o wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych. To przez czwartkowe święto Amerykanów. Prognozy zakładają zwiększenie liczby wniosków o 6 tys. do 241 tys.
Na koniec dnia (około godziny 20.00 czasu polskiego) do publicznej wiadomości zostanie podana treść protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC. Na jakieś przełomowe informacje nie ma co liczyć. Na rynku panuje już niemal pełne przekonanie o podwyżce stóp procentowych w grudniu. Z oczekiwań zdają sobie sprawę członkowie Fed i trudno uwierzyć by mogli sytuację inaczej rozwiązać.