Na godzinę po starcie notowań na europejskich parkietach sytuacja wydaje się być całkiem stabilna. Generalnie wszystkie rynki rozpoczęły dzień od znikomej zmienności i z minuty na minutę sytuacja wydaje się być coraz ciekawsza przed najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia, a może i miesiąca, czy roku.
Chodzi oczywiście o dzisiejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego na którym, jak oczekuje większość uczestników rynku, ma dojść do podjęcia decyzji o wprowadzeniu skupu obligacji rządowych w ramach programu luzowania ilościowego. Decyzja o wysokości stóp procentowych podjęta będzie o godzinie 13:45, a konferencja z Mario Draghim na czele, kwadrans później, czyli o 14:30.
Wczorajsze plotki na temat wielkości programu, w której mówiono o 50 mld euro każdego miesiąca, który miałby się rozpocząć już w marcu tego roku spowodował spory ruch na rynku. Najważniejsze europejskie indeksy momentalnie odrobiły całodzienne straty. Mimo wszystko DAX skończył notowania lekko pod kreską. Aktualnie jednak inwestorzy są raczej osrożni i wyczekują dalszych plotek, czy to na samą decyzję EBC.
Zmienność na głównych indeksach jest w zasadzie znikoma. Znacznie lepiej sytuacja wygląda na giełdach państw południowo europejskich, w których wzrosty sięgają prawie 1%. W przypadku ogłoszenia satysfakcjonującego programu, z pewnością w przypadku kilku indeksów będziemy mogli obserwować nowe rekordowe poziomy. Tuż po godzinie 10:00 CAC 40: 0,09%, DAX: 0,01%, FTSE 100: 0,28%.
Nieźle wygląda sytuacja na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Najważniejszy indeks warszawskiego parkietu "flirtuje" z poziomem 2300 punktów, na którym znajdował się ostatnio 15 stycznia. Wśród 20 spółek, jedynie 4 zaliczają lekko spadkową sesję, a na 3 nie widać praktycznie zmian w stosunku do wczorajszej sesji, ze względu na niskie obroty. Aktualnie WIG 20 zyskuje 0,54%.