Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

GPW pod presją danych z USA. Europa czeka na Grecję

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl czytaj, jak przebiegła wtorkowa sesja na rynku akcji.

 Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl
 
Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.
Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.

O tak dużej przecenie na GPW zadecydowały popołudniowe dane ze Stanów Zjednoczonych. Czekające na rozstrzygnięcie w sprawie Grecji zachodnioeuropejskie parkiety były w lepszych nastrojach, mimo że informacje o osiągnięciu kompromisu do końca handlu się nie pojawiły.

WIG20 zakończył sesję na 1,16-procentowym minusie. Po starcie handlu nieznacznie poniżej poziomu poniedziałkowego zamknięcia, kolejne godziny przynosiły dalsze spadki. Ostatnia fala spadku miała miejsce po pojawieniu się na rynku Amerykanów. Słaby start sesji zza Oceanem to efekt gorszych od oczekiwań danych gospodarczych.

O 16:00 opublikowano kwietniową zmianę wartości zamówień w przemyśle. Miesiąc do miesiąca spadła ona o 0,4 procent, tymczasem rynek spodziewał się, że ich wartość nie ulegnie zmianie. Słabiej od prognoz wypadł również odczyt zamówień na dobra trwałego użytku oraz analogiczny wskaźnik prezentujący zmianę wartości zamówień bez środków transportu.

Z pozycji lidera w stawce dużych spółek nie zszedł do końca dnia Alior Bank. Impulsem była informacja o przejęciu. Wśród średnich spółek szczególnie dużo tracił dystrybutor obuwia CCC. To efekt informacji o sprzedaży 7,84 procent udziałów przez spółkę Ultro, która jest kontrolowana przez prezesa i założyciela CCC - Dariusza Miłka.

Głównym tematem dyskutowanym na rynkach europejskich była Grecja. Inwestorzy zdawali się jednak dyskontować porozumienie Aten z pożyczkodawcami, którego cały czas nie ma. Przesłano jedynie plan reform, który musi zostać jeszcze zaakceptowany. Na rynek co pewien czas napływają sprzeczne informacje w tej kwestii.

Wzrostami sesję zakończył włoski i hiszpański parkiet. Na lekkim minusie jest francuski CAC. O wiele gorzej wypadła giełda niemiecka. Takiej przeceny nie uzasadniał poranny odczyt stopy bezrobocia, która wyniosła zgodnie z prognozą 6,4 procent.

Także przed południem podano szacunkowe dane dotyczące inflacji w strefie euro w maju. Po czterech miesiącach deflacji odnotowano inflację na poziomie 0,3 procent.

Po 90 minutach sesji, indeksy na Wall Street notują lekkie straty. Wygląda na to, że przerwana wczoraj seria spadków nadal będzie kontynuowana. W dalszej części dnia nie pojawią się dane, które mogłyby drastycznie zmienić obraz sesji.

Rynek nie wie co zrobić z Grecją i czeka na informacje

Przemysław Ławrowski, godz. 15:02

Informacje dotyczące Grecji nie wywołały paniki na rynku. Również Wall Street stoi nieco obok tego, co dzieje się w Europie. Na popołudnie zaplanowane są ważne dane zza Oceanu.

Notowania kontraktów terminowych na najważniejsze indeksy notowane na Wall Street wskazują, że sesja rozpocznie się minimalnymi spadkiami. O tym, z bym będziemy mieli do czynienia dalej zdecydują zaplanowane na 16:00 dane dotyczące zamówień. Rynek prognozuje w kwietniu spadek o 0,5 procent względem miesiąca poprzedniego. Sama wartość zamówień według przewidywań, miesiąc do miesiąca się prawdopodobnie nie zmieni.

Na rynkach szczególnie wrażliwych na sytuację Grecji nie widać we wtorek popołudniu paniki. Minimalnie traci francuski CAC, a hiszpański IBEX oraz włoski FTSE-MIB wyraźnie zyskują. Ateny w nocy wysłały wierzycielom całościowy plan reform. Teraz pozostaje tylko kwestia jego akceptacji przez rynek. Jak podał Financial Times, wierzyciele Grecji liczą na porozumienie polityczne do piątku, kiedy mija termin wpłaty do MFW raty, o łącznej wartości 300 mln euro.

Na GPW widać spadki. Indeks WIG20 powoli podąża w kierunku 2400 punktów. Najlepszą spółką w stawce jest Alior Bank, który zyskuje po informacji na temat przejęcia przez PZU. Z kolei najsłabszym blue chipem jest BZ WBK.

Główny akcjonariusz sprzedaje akcje CCC. GPW w dół

Łukasz Pałka, godz. 13:11

Nie widać poprawy nastrojów wśród inwestorów obecnych na warszawskiej giełdzie. Jedną z najmocniej spadających spółek jest dzisiaj obuwniczy gigant CCC.

Do inwestorów dotarła informacja, że firma Ultro kontrolowana przez Dariusza Miłka zdecydowała o sprzedaży akcji CCC stanowiących 7,8 procent jej kapitału w drodze przyspieszonej budowy księgi popytu. Z tego powodu akcje CCC są dziś najsłabsze w indeksie WIG30 i przed południem spadały nawet o 8 procent.

Główne indeksy na GPW notują dziś spadki. Przeważają one również na parkietach Europy Zachodniej. Największym powodem do niepokojów na rynkach pozostaje sytuacja w Grecji.

GPW: WIG20 ponownie w dół. Strach o Grecję

Łukasz Pałka, godz. 9.39

W nerwowej atmosferze rozpoczęła się we wtorek sesja na warszawskiej giełdzie. WIG20 traci około 0,5 procent wobec wczorajszego zamknięcia.

Przed rozpoczęciem sesji na polskim parkiecie inwestorzy poznali najnowsze doniesienia z Australii. Tamtejszy bank centralny pozostawił stopy procentowe bez zmian na poziomie 2 procent. Inwestorzy zinterpretowali doniesienia jako bardziej "jastrzębie", co przyczyniło się do spadków.

W Polsce handel rozpoczął się od dalszych spadków głównych wskaźników. Głównym powodem niepewności wśród inwestorów niezmiennie pozostaje sprawa Grecji, która wciąż nie osiągnęła porozumienia ze swoimi wierzycielami.

GPW: Oczekiwanie na koniec greckich negocjacji

Jacek Frączyk, 1.06, godz. 22.30

Następne sesje na GPW to dalsze nerwowe wyczekiwanie na zbliżający się termin płatności przez Grecję kolejnej transzy zadłużenia. Kraj ten ma wpłacić do piątku 300 mln euro do MFW, a w całym miesiącu 1,55 mld euro. Ten temat będzie dominował na rynku, decydując o ruchach kapitału.

Część analityków nie wierzy w wariant upadłości, uważając, że musi dojść do jedynego rozsądnego wyjścia, czyli kompromisu.

Krajowi inwestorzy dalej analizować będą natomiast ruchy PZU. Największy ubezpieczyciel w kraju skupia swoje działania na tworzeniu grupy bankowo ubezpieczeniowej. W poniedziałek ogłosił przejęcie 25 proc. akcji Alior Banku, a już po sesji giełdowej w Agencji Reutera pojawiły się informacje, że kolejnym celem będzie Raiffeisen Polbank. Na akcje Aliora PZU wydał 1,6 mld zł. Z pewnością nie mniejsza kwota trafi na planowany zakup kolejnych dwóch banków.

Tymczasem do akcjonariuszy w postaci dywidendy w tym roku PZU przeleje 2,6 mld zł, czyli 300 mln zł mniej niż rok wcześniej. Pytanie, czy gigantyczne inwestycje nie zachwieją na tyle finansami ubezpieczyciela, żeby był w stanie zasilać akcjonariuszy podobnymi kwotami w kolejnych latach?

Potencjalne dojście do władzy PiS na jesieni, z postulatami podobnymi do działań Orbana na Węgrzech, m.in. podatku bankowego i rozwiązania problemów frankowiczów, dodatkowo każą zastanowić się nad rentownością inwestycji, tym bardziej że akcje Aliora kupione zostały po cenach tylko nieznacznie niższych od rynkowych.

Dane makro

W kalendarzu rynkowym we wtorek mamy dużo mniej atrakcji, niż w poniedziałek. Dwa banki centralne - Australii i Indii - jeszcze przed początkiem polskiej sesji giełdowej podejmą decyzję w sprawie stóp procentowych. Obniżka o 0,25 punktu procentowego do 7,25 proc. spodziewana jest po Banku Indii, a Bank Australii oczekuje się, że utrzyma stopy na poziomie 2 proc.

O godz. 11:00 poznamy szacunkowe wskazania wskaźnika cen konsumpcyjnych dla Strefy Euro za maj - spodziewany jest powrót inflacji 0,2 proc., podczas gdy w poprzednim miesiącu ceny się nie zmieniły. Z USA najważniejsze będą dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku. Oczekiwany jest spadek w kwietniu o -0,5 proc. względem poprzedniego miesiąca, w porównaniu z 5,1-procentowym wzrostem w marcu.

Kalendarz spółek giełdowych

W kalendarzu giełdowym mamy wypłatę dywidendy przez cztery spółki: Asseco Poland 2,90 zł na akcję (241 mln zł), Wawel 20 zł na akcję (30 mln zł), Polna 5 zł na akcję (7 mln zł) i Talex 0,90 zł na akcję (3 mln zł). Pieniądze trafią do akcjonariuszy i niewykluczone, że trafią z powrotem na rynek. Poziom dywidendy i daty ustalenia praw oraz wypłaty ustali natomiast walne zgromadzenie Eurotax.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)