Słabsze dane z gospodarki USA połączone z rekordową stratą Deutsche Bank w historii dały negatywną mieszankę. W przypadku naszej giełdy do tej mieszanki dopisuje się jeszcze w powyborcze ryzyko.
Świat nie wie jak podchodzić do nowych rządów Prawa i Sprawiedliwości. Dlatego inwestorzy na wszelki wypadek wolą się wycofać, co zbiło dzisiejszy kurs indeksu WIG20 grubo poniżej granicy 2100 punktów, do 2059,34 pkt, czyli o 2,2 proc. Indeks nie jest jeszcze na poziomach wskazujących na wyprzedanie rynku, dlatego kolejne dni wcale nie muszą przynieść kontrreakcji kupujących, jeśli przyczyny wyprzedaży nie znikną.
Kwotowania tygodniowe indeksu WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1445527361&de=1446135000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Przyczyną dużo gorszego traktowania polskiego rynku, niż to co widać na giełdach światowych, mogą być tylko oczywiście wybory i nadany nam w związku z tym wyższy współczynnik ryzyka. Przekazywane komunikaty, wskazujące na rozchwianie budżetu w przyszłych latach (m.in. decyzja Trybunału Konstytucyjnego o zwiększeniu kwoty wolnej od PIT do minimum egzystencji) i o gorszym stanie finansów publicznych, niż to widać w oficjalnych liczbach (Jarosław Gowin) wywołują zaniepokojenie.
Dlatego nasza giełda jest dzisiaj jedną z najbardziej tracących na świecie.
Poza Eurocash (+0,7 proc.) i Orange (+0,3 proc.) traciły dzisiaj wszystkie spółki z indeksu WIG20. Największe zainteresowanie przyciągały akcje PKO BP (-2,0 proc.), KGHM (-3,7 proc.) i PKN Orlen (-1,3 proc.).
O aż 3,1 proc. spadł też Bank Pekao, wyrównując tym samym tygodniowy poziom strat (-4,5 proc.) z PKO BP (-4,6 proc.). Lepsze dotychczas traktowanie Pekao w związku z małym zaangażowaniem w kredyty frankowe najwyraźniej się skończyło. Nie można przecież zapominać o planowanym podatku bankowym.
Prawie cały świat spada
Spadkowa była dzisiaj większość giełd z nielicznymi tylko wyjątkami. Takim wyjątkiem było na przykład Tokio, gdzie najważniejszy indeks Nikkei 225 wzrósł o 0,2 proc. Jutro odbędzie się posiedzenie Banku Japonii, po którym można się spodziewać ewentualnych decyzji w sprawie zwiększenia dodruku pieniądza, lub przynajmniej zapowiedzi takiego ruchu. Słabsze dane o sprzedaży detalicznej i o produkcji przemysłowej za wrzesień powodują, że oczekiwania rosną.
Informacją dnia, poza słabszymi danymi o PKB Stanów Zjednoczonych (zrównoważonymi nieco informacjami o wzroście sprzedaży detalicznej o 3,2 proc., choć prognozowano 3,3 proc.), były dane kwartalne Deutsche Banku. 6-miliardowa strata netto to najgorszy wynik w historii tej instytucji.
Zarząd banku zapowiedział dzisiaj, żeby na dwa najbliższe lata zapomnieć o dywidendach. Dopiero na 2017 rok zapowiadany jest zysk 7 mld euro, a bank wprowadzi m.in. znaczące cięcia zatrudnienia. Akcje DB spadają o 7,3 proc., sprowadzając najważniejszy niemiecki indeks DAX do poziomu o 0,7 proc. niższego niż dzień wcześniej.
Notowania na giełdach europejskich src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1446105600&de=1446135000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DAX&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=CAC&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=FTSE&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=FTSEMIB&colors%5B3%5D=%234dadff&fg=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1"/>
_ _Aktualizacja: 15:55
[GPW](https://www.money.pl/gielda/indeksy_gpw/) najgorsza na świecie. Inwestorzy uciekają od akcji
Jacek Frączyk
Zgodnie z tym co pokazywały przedsesyjne notowania kontraktów terminowych, spadkowo rozpoczęła sesję giełda amerykańska. Słabsze od oczekiwań dane o wzroście PKB nie podtrzymały wczorajszych wzrostów i optymizmu po przeciągnięciu podwyższania stóp Fed o prawie dwa miesiące. Coraz gorzej na rynku warszawskim. Na świecie gorsza tylko jedna giełda.
Na początku sesji na Wall Street zarówno indeks spółek przemysłowych DJIA, jak i S&P 500 tracą po 0,3 proc., a silniej traci indeks technologiczny Nasdaq -0,4 proc.
Optymizm wyparował więc po jednym dniu wzrostów. Słabsze dane o PKB USA, w połączeniu z informacjami o hamowaniu deflacji w strefie euro, która może zablokować ewentualne dalsze cięcia stopy depozytowej Europejskiego Banku Centralnego, czy ruchy w kierunku przedłużania/zwiększania dodruku, powodują że inwestorzy robią się ostrożniejsi.
Szczególnie "ostrożni" zrobili się inwestorzy w Polsce. Spadek indeksu WIG20 o 2 proc. jest największy wśród europejskich rynków, a zbliżone spadki mają tylko giełda rosyjska (RTS -1,6 proc.) i włoska (FTSE MIB -1,6 proc.). Na świecie gorzej radzi sobie dzisiaj tylko giełda indonezyjska i duńska.
Kwotowania dzienne indeksu WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1446105600&de=1446135000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Duże obroty wskazują na to, że wielki kapitał rozpoczął wycofywanie się z naszego kraju w obliczu zwiększonego ryzyka inwestowania w akcje polskich spółek. Po wyborach jest ryzyko przyszłej stabilności budżetowej, dodatkowo uprawdopodobnione przez Trybunał Konstytucyjny, który nakazał zwiększenie kwoty wolnej od podatku w PIT. Przy pozostałych przedwyborczych pomysłach wydawania pieniędzy przez partię zwycięską, inwestorzy najwyraźniej postanowili przeczekać aż wszystko się wyjaśni.
Największe zainteresowanie rynku związane jest z PKO BP (-2,1 proc.), KGHM (-4,7 proc.) i PKN Orlen (-1,5 proc.).
Umocnienie się wczorajsze dolara w związku z prawie pewną już za niecałe dwa miesiące podwyżką stóp, zdołowało notowania metali przemysłowych, w tym i miedzi. Akcjonariusze KGHM źle to przyjmują.
_ _Aktualizacja: 13:46
PKB USA nie zmienia układu sił. GPW w dołku
Damian Słomski
Nie poprawia się sytuacja na warszawskim parkiecie, ale też na szczęście dla posiadających akcje, dalsze spadki zostały powstrzymane. WIG20 od kilku godzin oscyluje w okolicach 2075 pkt. Układu sił nie zmienia najnowsza publikacja danych na temat PKB USA.
Zejście prawie 30 pkt poniżej psychologicznych 2100 pkt oznacza nowe minima ostatnich trzech tygodni. Prócz Eurocash-u nie ma dziś blue chipa, który byłby w stanie poprawić bilans indeksu. Pogłębiają się spadki cen akcji Bogdanki, która jest już ponad 7 proc. pod kreską. Na równi pochyłej jest też KGHM, który traci ponad 3 proc.
Zmiany układu sił na rynku nie wywołała najnowsza publikacja dotycząca wzrostu gospodarczego w USA w trzecim kwartale. Wstępne dane lekko rozczarowują, bowiem wzrost PKB wyniósł 1,5 proc. wobec oczekiwanych 1,6 proc. Oczywiście mowa o wskaźniku annualizowanym. To jednocześnie dużo słabszy wynik niż w II kwartale, kiedy wzrost wyniósł 2,3 proc.
Dane nie powinny wpłynąć znacząco na zmianę oczekiwań odnośnie podwyżek stóp procentowych w USA. Ewentualnie mogą preferować scenariusz przesunięcia takiego kroku w czasie, co jest wodą na młyn dla giełd.
Przebieg czwartkowej sesji na europejskich parkietach src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1446105600&de=1446137100&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=DAX&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CAC&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=FTSE&colors%5B3%5D=%234dadff&s%5B4%5D=FTSEMIB&colors%5B4%5D=%2381faff&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=2&rl=1"/>
Na razie na europejskich parkietach wyraźnie brakuje optymizmu. Spadki nie są tak duże jak na GPW, ale przekraczają w większości 0,5 proc. Kontrakt terminowy na S&P500 sugeruje, że na Wall Street może być podobnie.
_ _Aktualizacja: 10:25
GPW: Mocne spadki. Fatalna sytuacja Bogdanki
Autor: Damian Słomski
Źle rozpoczęła się sesja na GPW. WIG20 w pierwszej godzinie traci na wartości ponad 1 proc. Ponad 5 proc. spada kurs Bogdanki, która właśnie opublikowała wyniki kwartalne.Węglowa grupa zanotował w okresie od lipca do września 56,7 mln zł zysku wobec 80,2 mln zł rok wcześniej. To też wynik o 3 mln zł gorszy od średniej prognoz analityków ankietowanych przez ISBnews. Kurs Bogdanki spada ponad 5 proc. i jeden walor jest wyceniany już poniżej 50 zł.
Spadki dotknęły niemal wszystkie blue chipy. Jedynie Eurocash utrzymuje się wyraźniej nad kreską. Tracą m.in. mBank i BZ WBK, które również opublikowały wyniki. W obu przypadkach zyski okazały się wyższe od konsensusu.
Obserwuj dzisiejsze notowania indeksu WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1446105600&de=1446135000&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&st=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Na tle najważniejszych parkietów giełdowych GPW wypada bardzo źle. Choć spadki zdominowały rynki akcji, to jednak nie w aż tak dużej skali. Dla przykładu niemiecki DAX traci niecałe 0,5 proc.
Nie udało się podtrzymać dobrych nastrojów, jakie panowały na Wall Street. Przypomnijmy, że S&P500 po ogłoszeniu decyzji Fed mocno poleciał w dół, ale do końca sesji zdołał odrobić straty i to z nawiązką.
W kolejnych godzinach handlu sytuację może odmienić publikacja wstępnego odczytu PKB za III kwartał w USA. Będzie ważnym uzupełnienie wczorajszej delikatnej sugestii ze strony Fed, że do podwyżek stóp procentowych może dojść jeszcze w grudniu.
_ _Aktualizacja:
28-10-2015 godz. 22:20
Wall Street nadaje kierunek. WIG20 przełamie się?
Autor: Damian Słomski
Decyzja Fed w sprawie stóp procentowych wywołała krótkotrwałe zamieszanie. Wydaje się, że w czwartek dobre nastroje nie powinny opuszczać inwestorów. A przynajmniej do czasu publikacji danych na temat wzrostu PKB w USA. Duży wpływ na nastroje na GPW będą mieć publikacje wyników kilku dużych spółek.
Zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe w USA pozostały na niezmienionym poziomie, jednak w komunikacie Fed pojawiła się informacja, że na następnym spotkaniu bankierów w grudniu może dojść do zacieśnienia polityki pieniężnej. Czytaj więcej na ten temat...
Pierwszą reakcją rynku na te doniesienia była wyprzedaż akcji - indeks S&P500 w kilka minut stracił 20 pkt. Po chwili jednak nastąpiło otrzeźwienie i przez ostatnie dwie godziny handlu kurs zdołał powrócić do poziomu sprzed ogłoszenia decyzji, a nawet wyznaczył nowe dzienne maksimum tuż przed zamknięciem. Wydaje się więc, że sytuacja jest opanowana.
Środowe notowania indeksu S&P500 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1446019200&de=1446044700&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Czy to oznacza, że inwestorzy jednak nie wierzą w podwyżkę w grudniu? Na pewno wciąż dominującym jest scenariusz podwyżek na początku 2016 roku. Prawdopodobieństwo w tym przypadku przekracza 50 proc. Z kolei podwyżki w grudniu rynek terminowy wycenia na 43 proc. Trzeba jednak zauważyć, że przed posiedzeniem prawdopodobieństwo to było szacowane na 35 proc.
Zaprezentowana w końcówce sesji na Wall Street siła kupujących sugeruje, że początek handlu w czwartek może być całkiem udany. Dotyczy to także Europy - notowania kontraktów terminowych na niemiecki DAX wzrosły względem zamknięcia rynku spotowego.
Zagadką pozostaje WIG20, który w środę zdecydowanie odstawał od reszty parkietów europejskich. Pierwsze dni po wyborach pokazały, że nie ma mowy o panice w związku z przejęciem rządów przez PiS, ale też nie widać wśród inwestorów apetytu na ryzyko. Kurs indeksu blue chipów od tygodnia balansuje na granicy 2100 pkt i w paśmie +/- 50 pkt może się bujać jeszcze przez dłuższy czas.
Notowania WIG20 z ostatnich kilku dni src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1445205600&de=1445986800&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&st=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Duże znaczenie dla notowań na rodzimym rynku mogą mieć zaplanowane na czwartek liczne publikacje raportów kwartalnych. Najciekawiej zapowiadają się wyniki Bogdanki, mBanku, BZ WBK i Lotosu. Prognozy analityków w każdym przypadku zakładają pogorszenie wyników rok do roku, co z jednej strony martwi, a z drugiej daje szansę, że w przypadku pobicia oczekiwań, notowania pójdą w górę. W środę akcjonariusze tych czterech spółek zachowywali się dosyć zachowawczo. Czytaj więcej na ten temat...
Ciekawie prezentuje się też kalendarz makro. W centrum uwagi będzie wstępny odczyt PKB Stanów Zjednoczonych za III kwartał. Dane będą oczywiście analizowane w kontekście stóp procentowych. Ewentualne gorsze od oczekiwań wyniki mogą więc pozytywnie wpłynąć na rynki, które w ten sposób będą grać pod przesunięcie w czasie podwyżek. Odwrotnie w przypadku wzrostu PKB wyższego od prognoz. Scenariusz bazowy zakłada zwyżkę o 1,6 proc. (wskaźnik annualizowany) wobec 2,3 proc. w II kwartale.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1445205600&de=1445986800&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&st=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>