Może będzie lepiej...

Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, WIG stracił 0,5%, a WIG-20 1,1%. Polski rynek nie przyłączył się do ogólnej tendencji wzrostowej, która miała miejsce na rynkach zachodnich. Stało się tak z racji negatywnej reakcji rynku na korektę prognozy wyników Pekao na 2002 r. Miałem wrażenie, że ta korekta znalazła już odzwierciedlenie w cenach, a kurs zdoła się utrzymać powyżej 80 zł. Po niższym otwarciu na 77 zł, kurs osiągnął minimum na 75,20 zł, by w dalszej części odrobić część strat. Jedyna nadzieja, że kurs do końca tygodnia zdoła odrobić dzisiejsze straty, w przeciwnym wypadku na wykresie ukształtuje się luka, która będzie stanowiła istotny poziom oporu dla rynku. W związku z wyprzedażą Pekao, silnie zniżkowały inne banki, BRE straciło ponad 8% i z nawiązką oddało cały piątkowy wzrost. BPH PBK straciło ponad 6% i zamknęło się na 191 zł. Relatywną siłę wykazał BZ WBK, który zyskał 0,7%, co należy powiązać z oczekiwaniem na wyniki finansowe banku, które
mają zostać opublikowane w środę. Pozytywnie zachowywał się kurs Softbanku i TPSA, spółki te rosły od początku sesji, by zamknięciu zyskać 14 i 3,7%.

Na dzisiejszej sesji oczekiwałbym wyższego otwarcia, pytaniem pozostaje jak będą się zachowywały banki oraz czy znajdzie się kapitał zainteresowanym silniejszym ruchem wzrostowym na rynku. Dla WIG-20 oporem jest poziom 1.070 pkt. W przypadku pokonania powyższego poziomu spodziewałbym się wzrostu do 1.100 pkt. Negatywnym sygnałem będzie natomiast przebicie wczorajszego minimum na 1.040 pkt.