Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Plan wykonany w 50 procentach

0
Podziel się:

Dzisiejsza sesja nie mogła wyglądać inaczej. Wczorajszy optymizm (nieważne, że po części wywołany spadkiem cen surowców) z giełd światowych wyznaczył kierunek dla dzisiejszych notowań w Warszawie. Zwraca uwagę zarówno zgodny wzrost większości indeksów (MIDWIG ustanowił nowy rekord wszechczasów), jak i bardzo duże obroty na rynku akcji.

Oczekiwania odnośnie WIG20 w tej chwili można określić przynajmniej na 3100 pkt. Wynika to choćby z technicznego poziomu 3103,45 pkt. Tyle wynosił ostatni lokalny szczyt z 5 września br. Na dzisiejszej sesji inwestorzy wykonali więc nieco mniej, niż 50 proc. normy.

W związku z wygasaniem kontraktu FW20U6 w najbliższy piątek, większość inwestorów w swoich decyzjach sugerowała się właśnie rynkiem terminowym. Ten nie zawiódł oczekiwań. Pierwsze transakcje zostały na nim zawarte po 3041 pkt. czyli 18 pkt. wyżej niż wynosiło wczorajsze zamknięcie. Na wstępie pisaliśmy, że optymizm giełd w USA spowodowany był po części spadającymi cenami surowców. Owe niskie ceny (choć na rynku ropy akurat dziś przytrafiła się korekta wzrostowa) przez cały dzień straszyły inwestorów.

Otwarcie na rynku kasowym również wypadło okazale. Poziom 3025 pkt. o 9.30 nie był zaskoczeniem. Spośród dużych spółek od samego początku notowań na gwiazdę wyrastał Bioton. Inwestorzy docenili zapewne informację o zarejestrowaniu insuliny na rynku rosyjskim. Na początku notowań spółka zyskiwała 4,6 proc., będąc również w tej części sesji liderem obrotów.

Jeszcze przed południem można było się pokusić o tezę, że mieliśmy dziś przełomową sesję. Z jednej strony obroty na rynku kasowym zapowiadały się na rekordowe, z drugiej zaś na rynku terminowym dochodziło do masowego zamykania pozycji na kontrakcie wrześniowym i otwierania ich na serii FW20Z6. W ten sposób przeniesiono dziś w ten sposób blisko 15 tys. pozycji.

Siłę rynku w tej chwili należy oceniać bardzo wysoko. Indeks rósł dziś głównie za sprawą koszy zleceń, ale i tu uwaga, przy słabej postawie KGHM. Warto też podkreślić, że te same kosze, tyle że sprzedaży, nie potrafiły dziś wyrządzić wielkiej szkody indeksowi. W tej atmosferze skorzystali dziś również posiadacze akcji debiutanta – Unimy2000, którzy na otwarciu zainkasowali 35 proc. zysku. Taki scenariusz kreśliliśmy jeszcze przed dzisiejszą sesją.

Indeks WIG20 swoje maksimum zanotował równo o godzinie 15. i wynosiło ono 3056 pkt. Później już mieliśmy tylko obronę obecnego stanu posiadania. Zapał inwestorów zapewne ostudziły notowania w USA. Dow Jones przez 1,5 godziny, kiedy notowania w USA i Polsce pokrywają się w czasie oscylował wokół wczorajszego zamknięcia.

WIG20 kończył dzień prawie 1 proc. wzrostem, na poziomie 3044 pkt. Zwracają uwagę obroty, które na 20 największych spółkach przekroczyły 1 mld zł. Fakt, że wzrost odbył się bez udziału KGHM (-0,8 proc. z uwagi na spadek cen surowca po informacjach z Chin) daje dużo do myślenia.

Na rynku terminowym sytuacja jest niezwykle ciekawa. Na kontrakcie wrześniowym (FW20U6) baza na zamknięciu wynosiła równo 0 pkt., zaś LOP 27,2 tys. Z kolei na grudniowym (FW20Z6) LOP urósł do 21,1 tys., zaś baza wynosiła 36 pkt. Kontynuacji wymiany LOP między seriami można się spodziewać również jutro. Powinny jej również towarzyszyć kolejne wzrosty na rynku kasowym.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)