Dzisiejsza sesja podobnie jak wczorajsza była zdeterminowana zachowaniem giełd zagranicznych. I podobnie jak wczoraj nasz rynek zachowywał się spokojniej niż giełdy zachodnioeuropejskie. W efekcie wzrosty na GPW są skromniejsze i dzisiaj nasz rynek jest relatywnie słabszy od rynków światowych.
Pomimo tego dzisiejsza sesja wypadła całkiem dobrze. Co może być dobrą zapowiedzią jutrzejszej – ostatniej w kwartale i w półroczu sesji na GPW. Co prawda efekt window dressig na naszym rynku daje ostatnio bardzo specyficzne efekty, ale po ostatnich spadkach na rynku należy oczekiwać, że dążenie części inwestorów do poprawy stanu portfeli tym razem będzie miało pozytywny wpływ na jutrzejsza sesję.
Zatrzymanie się dzisiejszych spadków, jakie nastąpiły po dobrym otwarciu, na poziomie wczorajszego zamknięcia utworzyło silne wsparcie, które w krótkim i średnim horyzoncie powinno być ważnym ograniczeniem wahań naszego rynku.
W krótkim horyzoncie obraz naszego rynku uległ na dzisiejszej sesji istotnej poprawie. Mniejsze niż wczoraj obroty sugerują zachowanie ostrożności jednak wydaje się, że ryzyko dynamicznej kontynuacji spadków uległo istotnemu zmniejszeniu. Pomimo dobrego zachowania giełd zagranicznych w dniu dzisiejszym nadal są one potencjalnym czynnikiem ryzyka dla GPW. Głównie ze względu na obserwowaną w ostatnim okresie bardzo dużą zmienność nastrojów inwestorów i w efekcie zagranicznych rynków akcji.