Pierwsze w tym tygodniu wtorkowe notowania przebiegały w sennej atmosferze, a bezruch panujący również przez większość dnia na giełdach zachodnioeuropejskich, dodatkowo nie zachęcał rodzimych inwestorów do zbyt dużej aktywności. WIG20 zakończył sesję na niewielkim spadku 0,5 procent, przy niewielkich obrotach na poziomie niespełna 70 mln złotych.
Spokojny przebieg sesji spowodował, że większość oczu skupiona była na walorach tych spółek, które notowane były po raz pierwszy bez prawa do dywidendy, czyli Pekao, Żywiec oraz Świecie. Kurs każdej z nich przypłacił ustalenie prawa do dywidendy solidnym spadkiem odpowiednio o 3,8, 2,9 oraz 8,5 procent. Również słabiej, ale nie z powodu dywidendy zachowywały się walory m.in. Banku Millennium, Budimexu oraz Orbisu. Przecena pierwszej spółki to efekt podanych jeszcze przed świętami bardzo słabych wyników spółki w pierwszym kwartale br. Wybicie w dół z prawie rocznej konsolidacji spowodował z kolei przyspieszenie spadku akcji Orbisu. Na przeciwnym biegunie znalazł się natomiast m.in. Dębicy i PGF. Akcje tej ostatniej spółki po przebiciu w ubiegłym tygodniu istotnego oporu, zmierzają w kierunku 37 złotych, a zapowiedź solidnej dywidendy znów pobudziła popyt na walory Dębicy (3%). Elektrim, mimo spadku (-2%) zdołał utrzymać się nad linią trendu wzrostowego. Skuteczny atak
na najbliższy opór przeprowadził, Computerland (1,7%), którego zamkniecie przypadło na najwyższym poziomie od 2 miesięcy.
Podane w ciągu dnia informacje o spadku sprzedaży detalicznej oraz bezrobocia w marcu nie wywołały żadnej reakcji wśród handlujących. Małe zmiany indeksów na początku notowań zza oceanem również nie mogły wywołać już większych ruchów kursów spółek w Warszawie.