Wytwórnia surowic i szczepionek Biomed-Lublin ogłosiła wejście w kolejną fazę projektu, którego celem jest otrzymanie immunoglobuliny ludzkiej z osocza pozyskanego od dawców po przebytej infekcji wirusowej SARS-CoV-2. Ruszył właśnie proces wytwarzania odpowiedniego preparatu, który mógłby pełnić w przyszłości rolę leku na koronawirusa.
"Po zabezpieczeniu niezbędnej ilości osocza z Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa - rozpoczął proces wytwarzania preparatu immunoglobulina anty SARS-CoV-2 na potrzeby badań klinicznych - poinformowała spółka.
Z informacji przekazanych przez Biomed-Lublin wynika, że proces wytwarzania preparatu zajmie około 1,5 miesiąca, zaś po wytworzeniu serii leku zostanie on przekazany do Instytutu Hematologii i Transfuzjologii oraz Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie w celu wykonania niezbędnych badań.
To ważny moment całego projektu, o czym świadczy reakcja inwestorów na warszawskiej giełdzie. Akcje spółki Biomed-Lublin zaraz ogłoszeniu tej informacji poszły mocno w górę. Po południu były blisko 15 proc. na plusie. Rano jedna akcja kosztowała poniżej 22 zł, a teraz jest warta około 25,5 zł.
Od marca, gdy wybuchła w Polsce epidemia koronawirusa i działania w tej materii podjęła spółka Biomed-Lublin, wartość firmy wzrosła ponad 2000 proc. Obecnie można ją szacować na około 1,5 mld zł.
Biomed-Lublin Wytwórnia Surowic i Szczepionek jest polską firmą farmaceutyczną działającą od 1944 roku. Firma zajmuje się produkcją preparatów leczniczych (leki na receptę, wyroby medyczne oraz odczynniki laboratoryjne, stosowane w laboratoriach biochemicznych i medycznych). Spółka jest notowana na głównym rynku GPW od 2015 roku.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie