"Generalnie swe poglądy w tej mierze ostatnio wypowiadam dość wyraziście, iż obniżka stóp procentowych powinna być brana pod uwagę także przez NBP. Uważam, że mógłby to być pierwszy krok, który byłby pewnym wprowadzeniem elementu uspokojenia dla niektórych uczestników życia gospodarczego, którzy obserwują np. wskaźnik PMI w polskim przemyśle" - napisał Łon w artykule, który ukazał się w serwisie wGospodarce.pl.
Indeks Menadżerów Zakupów Markit PMI polskiego sektora przemysłowego spadł do 49,5 pkt w listopadzie 2018 r. z 50,4 pkt zanotowanych przed miesiącem. Od tamtej pory pozostaje poniżej granicy 50 pkt, oznaczającej wzrost aktywności przemysłowej, a poniżej tego progu - spadek aktywności. We wrześniu br. spadł do 47,8 pkt.
Łon zwrócił też uwagę w swoim artykule, że obniżki stóp procentowych oznaczają, że standardowe instrumenty nie okazują się niepotrzebne.
"Gdyby bowiem instrumenty standardowe miały być już nieprzydatne to banki centralne nie obniżałyby stóp procentowych w obecnym roku, a po prostu dokonywałyby ekspansji ilościowej skupując aktywa. Tymczasem zmasowana akcja obniżania stóp procentowych pokazuje, że instrument ten jest wciąż traktowany jako instrument przydatny, jako narzędzie stymulowania gospodarki. Jest to bardzo ważne i optymistyczne w kontekście różnych głosów, które negują przydatność polityki pieniężnej w pobudzaniu aktywności gospodarczej. To tym bardziej pokazuje, jak istotne znaczenie ma utrzymanie prawa Polski do prowadzenia własnej polityki pieniężnej" - wskazał członek Rady.
Zwrócił uwagę, że na 27 badanych krajów (należących do OECD lub G20) aż w 21 przypadkach ostatnią zmianą stóp procentowych była obniżka, a tylko w 6 krajach pojawiła się podwyżka.
Łon od kilku miesięcy opowiada się za rozważeniem obniżek stóp procentowych w Polsce.
Większość ekonomistów bankowych spodziewa się, że RPP utrzyma stopy procentowe bez zmian do 2022 r.