Niedzielski zastrzegł jednak, że chociaż liczba nowych zakażeń koronawirusem spada, to rząd pilnuje, żeby "bufor bezpieczeństwa" był cały czas utrzymywany mniej więcej na poziomie 50%.
Według danych Ministerstwa Zdrowia dot. chorych na COVID-19, dzisiaj rano hospitalizowanych było 13 879 osób (na 29 502 łóżka dla pacjentów z COVID-19). Zajętych było 1 406 respiratorów (na 2 843 dostępne w szpitalach).
"Na dzień dzisiejszy już mamy mniej niż 30 tys. łóżek przeznaczonych na walkę z COVID-em. Do końca stycznia - mamy takie deklaracje razem z wojewodami przygotowane - że ta liczba łóżek spadnie do ok. 26 tys. A robimy to po to, żeby te łóżka szybko były transferowane do standardowego systemu opieki zdrowotnej, tak żebyśmy również w kontekście innych chorób [...] mieli też zdolność do leczenia" - powiedział Niedzielski podczas konferencji prasowej.
Podkreślił, że rząd cały czas pilnuje "pewnego buforu bezpieczeństwa", czyli tych łóżek, które są do dyspozycji w systemie leczenia czy zwalczania COVID-19 zarówno na poziomie łóżek szpitalnych, jak i również respiratorów.
"Staramy się, aby ta ogólna liczba łóżek i stanowisk z respiratorami [...] malała, żeby bufor bezpieczeństwa był cały czas utrzymywany mniej więcej na poziomie 50%" - dodał.
Minister poinformował też, że w ostatnim tygodniu odnotowano ok. 39 tys. nowych, potwierdzonych przypadków zakażeń tygodniowo, co daje średnio 5 558 dziennie, czyli o ok. 10% mniej w stosunku do poprzedniego tygodnia.
Podkreślił, że spadła także liczba hospitalizacji oraz osób korzystających z respiratora.
"Ta sytuacja wydaje się [w Polsce] ustabilizowana" - ocenił Niedzielski.
Wskazał jednak na ryzyko dot. sytuacji międzynarodowej oraz nowych mutacji koronawirusa, który jest bardziej zakaźny i ma większą zdolność rozprzestrzeniania się.