"Oczekujemy poprawy marży rafineryjnej w drugiej połowie roku (scenariusz 'V') ze względu na mniejszą dynamikę wzrostów cen ropy oraz konsolidacji w globalnym przemyśle rafineryjnym wymuszonej czynnikami ekonomicznymi (nadwyżka mocy rafineryjnych, będących efektem dostosowań do regulacji IMO przy spadku popytu z powodu COVID-19), co przełoży się na wzrost marż w rafineriach, które utrzymają się na rynku" - czytamy w prezentacji wynikowej.
W I kwartale 2020 r. modelowa marża rafineryjna PKN Orlen wyniosła 3,4 USD/bbl (5,8 USD/bbl wraz z dyferencjałem Ural/Brent), a w II kwartale 3,2 USD/bbl (3,3 USD/bbl z dyferencjałem).
W przypadku marży petrochemicznej, koncern spodziewa się utrzymania jej na poziomie ok. 800 euro/t.
W I kw. 2020 marża petrochemiczna wyniosła 845 euro/t, a w II kw. - 846 euro/t.
Petrochemia jest zależna od aktywności gospodarczej, która silnie spadła, jednakże w Europie, która jest importerem wielu bazowych petrochemikaliów otworzyły się możliwości zbytu produkcji lokalnej z powodu załamania importu, zaznaczono.
"Oczekujemy, że cena ropy utrzyma się w kolejnych kwartałach na poziomie ok. 40 USD/bbl. Prognozowany wzrost popytu na ropę w efekcie ożywienia gospodarczego przełoży się na spadek zapasów ropy, które obecnie są 3-4 razy większe niż w 2015 r. Dodatkowo, niewykluczone jest poluzowanie restrykcyjnego podejścia OPEC+ do redukcji wydobycia oraz wzrost wydobycia w USA" - czytamy dalej.
Koncern spodziewa się wzrostu popytu na paliwa oraz produkty petrochemiczne w efekcie prognozowanego ożywienia gospodarczego, podano także.
Grupa PKN Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 111,2 mld zł w 2019 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.