Branża turystyczna w związku z epidemią koronawirusa znalazła się w tym roku w trudnym położeniu. Problemy nie ominą głównego gracza na naszym rynku, jakim jest Rainbow Tours.
Choć na szczegółowe informacje na temat wyników za ten rok będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, na wtorek zaplanowana jest publikacja raportu za 2019 rok. Już w weekend zarząd poinformował, że zyski będą wyraźnie niższe niż wynikało to z jednostkowych sprawozdań.
Rainbow Tours podjął decyzję o utworzeniu odpisów aktualizujących wartość należności ze sprzedaży usług wobec kontrahentów. Część z nich jest bowiem w upadłości. Do tego dochodzą należności z tytułu zaliczek wypłaconych na poczet świadczenia przez kontrahentów usług, głównie hotelowo-destynacyjnych, co do których istnieje potencjalne wysokie prawdopodobieństwo nieściągalności.
Spółka całą kwotę tych należności podliczyła na 9 mln 268 tys. zł.
A to nie koniec korekt. Zarząd po zbadaniu sprawozdań finansowych postanowił wprowadzić dodatkowe korekty obciążające wyniki na kwotę 3 mln 878 tys. zł.
Czytaj więcej: Podwyżki płac wyhamowały. Do Niemców tracimy kolejne lata
Spółka uspokaja, że odpisy i korekty mają charakter niegotówkowy, czyli nie wiąże się z nimi odpływ pieniędzy (nie ma zagrożenia dla płynności firmy). Jednak księgowo oznacza to mniejsze zyski.
W porównaniu z wykazanymi zyskami netto z jednostkowego sprawozdania finansowego spadną z 37 mln 255 tys. zł do 26 mln 118 tys. zł. Dla całej grupy (także ze spółkami zależnymi) spadną z 37 mln 824 tys. zł do 28 mln 595 tys. zł.
Rainbow Tours działa na rynku od 1990 roku. Obecnie jest drugim na rynku touroperatorem w Polsce.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie