Przeprowadzone w połowie kwietnia badania sugerują, że wśród Polaków rośnie pokusa inwestowania na giełdzie. O "dużym" zainteresowaniu otwieraniem nowych rachunków giełdowych mówi 43 proc. ankietowanych przedstawicieli domów maklerskich, a o "bardzo dużym" około 36 proc.
Z czego to wynika? Osoby, które posiadają oszczędności i chcą je efektywnie pomnażać, zostały ostatnio niejako zmuszone do bardziej odważnych decyzji co do lokowania swoich pieniędzy. Wszystko przez decyzje Rady Polityki Pieniężnej, które skutkują spadkiem oprocentowania rachunków i lokat w bankach praktycznie do zera (grubo poniżej 1 proc.). Od maja podobny los czeka obligacje skarbowe.
Niestety te same badania, z których wynika wzrost zainteresowania giełdą, pokazują dość przeciętną wiedzę na temat rynków finansowych. Mniej doświadczonym giełdowym graczom z pomocą przychodzą rekomendacje wydawane przez domy maklerskie. W nich wskazana jest przede wszystkim konkretna wycena akcji danej spółki wyliczona na podstawie m.in. prognozowanych zysków w przyszłości, potencjału rozwoju firmy i ryzyk związanych z działalnością.
Na 52 publicznie dostępne rekomendacje wydane od połowy marca (bierzemy pod uwagę tylko raporty publikowane po zamrożeniu gospodarki w związku z koronawirusem) prawie połowa zaleca kupowanie akcji - ich kurs na giełdzie w momencie wydania zalecenia był wyraźnie niższy niż wartość wyliczona przez analityków.
Z kolei jednoznaczne zalecenia "sprzedaj" były zaledwie trzy. Pozostałe rekomendacje brzmiały np. "redukuj" lub "trzymaj".
Giełda ich nie docenia
Spółką, której wycena najmocniej różni się na plus od bieżącej ceny na giełdzie, jest Auto Partner (dystrybutor części samochodowych). We wtorek przed południem można było kupić jedną akcję po około 4,50 zł, a BM Santander wycenia je na 8,50 zł. Potencjalny zysk to więc prawie 90 proc.
Tomasz Sokołowski w wydanej przez siebie rekomendacji chwali ostatnie wyniki finansowe spółki i realizację obietnic zarządu. I choć dostrzega znaczne spowolnienie w biznesie przez koronawirusa, to spodziewa się wyraźnego wzrostu zysków spółki w tym i przyszłym roku.
Podobny potencjał wzrostu cen akcji widzą analitycy East Value Research w przypadku firmy Auxilia (oferuje pomoc prawną).
Z bardziej znanych spółek wśród najlepiej ocenianych jest Bank Pekao, którego potencjał wzrostu cen akcji można - na podstawie rekomendacji DM mBanku - oceniać na 61 proc. Wartość jednej akcji analitycy szacują na 77,7 zł przy wtorkowym kursie na poziomie około 48,3 zł. Optymistycznie nastawieni są analitycy Haitong Banku - ich wycena to niecałe 69 zł.
Z rekomendacji wynika, że ogółem sektor bankowy jest ostatnio mocno niedoceniany przez inwestorów giełdowych. Akcje banków nie tylko w związku z koronawirusem, ale także przez decyzje RPP o obniżkach stóp procentowych, są od kilku tygodni wyprzedawane. Patrząc jednak na wyceny ekspertów, notowania Alior Banku, Santandera, Millennium czy PKO BP mają potencjał do wzrostu od 24 do 47 proc.
Silną reprezentację ma też sektor paliwowy. Analitycy DM BOŚ wyceniają akcje PKN Orlen i Lotosu mniej więcej 40 proc. wyżej niż wynosi ich kurs na giełdzie, czyli odpowiednio na 83 zł i 88 zł. We wtorek przed południem "chodziły" na rynku po około 60 zł.
Wysoko wśród rekomendacji plasuje się jeszcze spółka Livechat Software (blisko 30-procentowy potencjał wzrostu). Jej biznes ma szansę umocnić się w obliczu rosnącego znaczenia usług online w czasach koronawirusa. Informatyczna spółka dostarcza firmom m.in. narzędzie, które służy do bezpośredniej komunikacji pomiędzy odwiedzającym stronę klientem a jej właścicielem.
Warto uważać
Rekomendacje można traktować jak podpowiedź - na co warto postawić. Służą też za przestrogę, które akcje lepiej omijać.
Budowlaną spółkę Pekabex analitycy Ipopemy wyceniają ok. 35 proc. niżej niż wynosi obecna cena akcji na giełdzie. Podobnie eksperci DM BOŚ patrzą na Mercator Medical (to producent rękawic medycznych). Patrząc przez pryzmat rekomendacji Haitong Banku i DM mBanku, przewartościowane mogą być o ok. 20 proc. akcje Orange, VRG (dawna Vistula) i Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW).
Na przestrzeni ostatnich tygodni wyszły też raporty mało przychylne akcjom Asseco SEE, 11 Bit Studios, Ten Square Games i PGNiG. Różne domy maklerskie wyceniają je niżej o 10-12 proc. niż rynek.
Oczywiście należy pamiętać, że rekomendacje są subiektywną oceną analityków, którzy do wyliczeń biorą pod uwagę prognozy przyszłych wydarzeń. Nikt nie daje gwarancji, że się sprawdzą, a horyzont prognoz często jest długoterminowy. Okresowo podlegają też aktualizacji. Warto mieć je na uwadze, ale nie powinny być jedynym wyznacznikiem podejmowanych decyzji.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie