Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Rosja szuka sposobu na tranzyt gazu przez Ukrainę. Gazprom kalkuluje

Podziel się:

- Długoterminowe przedłużanie ukraińskiego tranzytu jest nieopłacalne dla Gazpromu - przekonywał w rozmowie z agencją Prime Aleksiej Biełogoriew, dyrektor ds. badań w rosyjskim Instytucie Energii i Finansów. Rosja szuka nowego rozwiązania.

Rosja szuka sposobu na tranzyt gazu przez Ukrainę. Gazprom kalkuluje
Prezes Gazpromu Aleksiej Miller i Władimir Putin (Getty Images, Mikhail Svetlov)

Tranzyt gazu ziemnego przez Ukrainę jest obecnie jedyną drogą dostaw rurociągowych rosyjskiego surowca. Przepustowość magistrali to około 40 mln m sześc. gazu dziennie. Wraz z końcem 2024 roku wygasa jednak kontrakt z Gazpromem, a władze w Kijowie zapowiedziały, że nie będą negocjowały nowych umów z najeźdźcą.

To oznacza, że rosyjski gaz będzie płyną tylko do końca roku. Gazprom już teraz kalkuluje, jakie podjąć dalsze kroki, bowiem wciąż ma zobowiązania wobec klientów na Węgrzech, Słowacji i w Austrii.

Rosja rozważa dostawy poprzez kierunek turecki i zapewnia, że dostarczy gaz. Jeszcze pod koniec 2023 r. Moskwa zapewniła Budapeszt, że umowy na gaz i ropę pozostaną w mocy. W ubiegłym roku dostarczyła na Węgry 3,3 mln ton ropy naftowej oraz 4,2 mld m sześc. gazu ziemnego. Oba surowce dostarczane na Węgry wyłączone są spod sankcji. Oba kraje wiąże 15-letnia umowa na dostawy 4,5 mld m sześć. gazu ziemnego rocznie.

Ale Gazprom ma świadomość, że utrata tranzytu przez Ukrainę nie jest korzystna. Dlatego też bada inne możliwości.

- Gazpromowi bardziej opłaca się nie utrzymywać ukraińskiego tranzytu w ramach długoterminowego kontraktu, lecz przejść na krótkoterminowe rezerwacje przepustowości – przekonywał w rozmowie z agencją Prime Aleksiej Biełogoriew, dyrektor ds. badań w Instytucie Energii i Finansów.

Optymalny scenariusz dla Rosji zakłada, że ​​Gazprom sam lub poprzez swoją spółkę zależną będzie brał udział w ukraińskich aukcjach dystrybuujących bezpłatne możliwości przesyłu gazu. Oznacza to, że w relacjach Gazpromu z konsumentami nic się nie zmieni - wyjaśnił.

Jak zaznacza rosyjskie dziennik RIA Nowisti, wcale nie jest powiedziane, że rosyjska spółka zostanie dopuszczona do aukcji, w których moce rezerwowane są na krótki okres. Jeżeli nie, trzeba będzie szukać pośrednika, który będzie musiał negocjować z Gazpromem.

Aleksiej Biełogoriew przyznał, że nie można wykluczyć całkowitego wstrzymania tranzytu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
surowce
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl